apioo

Mi się nie spodobała Gdzie ktoś sobie ją włoży jego sprawa

Ten konger występuje w wersji 245, 260, 275 oraz 305cm...dwie pierwsze napewno nie mają problemu z wyważeniem, 275 z kręćkiem w od 280g też powinno być ok, wersja 305cm mimo, że ma też swoich fanów mi osobiście nie przypadła zupełnie do gustu, faktycznie ciężko ją wyważyć, w dodatku sama z siebie lekka nie jest, całość dość toporna-kolega miał i sprzedał Wersją 275 miałem okazję łowić i polecam Ci z czystym sumieniem, bardzo dobrze czuć brania, dobrze się rzuca i prowadzi małe przynęty. Wobki 6cm to już raczej ekstremalnie na tym kijku, raczej jak powyżej 4cm chcesz łowić to szukaj innej wędki. Dodatkowo 275 łowiłem też okonki na paproszka +główka o ile pamiętam4g i też dało rady Wersje 260 machałem tylko w sklepie i tu problemu z wyważeniem nie będzie, bardzo fajny kijek się wydawał. 245 nie miałem okazji spotkać, ale nie sądzę, żeby odstawała od 260cm Edit: teraz doczytałem, że chce łowić tym kijem w ostrym nurcie, to na 100% zapomnij o większych wobkach, chyba, że lubisz łowić z mocno wygiętą szczytówką Ale do lekkiego łowienia za tą kasę kijek super

Tak w Polsce oszczędza się na odprowadzaniu ścieków!!!! http://www.jaslo4u.pl/katastrofa-biologiczna-na-rzece-olszynce-newsy-jaslo-13537 http://www.jaslo4u.pl/co-zanieczyscilo-wode-w-potoku-i-rzece-olszynce-w-siepietnic-newsy-jaslo-13686 http://www.vortumnus.pl/ Zwracam się jednocześnie z apelem o polubienie Olszynki http://www.facebook.com/RzekaOlszynka oraz udostępnienie tego zdjęcia na swoicg tablicach, może to utopijne, ale jeśli zbierze się odpowiednia ilość "lubię to", Vortumnus zacznie działać http://www.facebook.com/photo.php?fbid=368523619890233&set=a.368523613223567.86398.368521223223806&type=1&theater

Cześć wybiera się ktoś może na "dzień z dragonem" do fishpoint i byłby uprzejmy zgarnąć mnie spod dworca PKP, słabo znam Kraków, a z chęcią bym pooglądał nowości Dragona.

a jak ktoś kupi kijaszka za 2 koła to powinna być opcja, że przy braku zadowolenia klienta producent sam się po wędkę zgłasza z pieniążkami w zębach Proponuję zejść na ziemię lub robić zakupy przez internet i korzystać z prawa odesłania sprzedawcy nieużywanego produktu do 10dni od dnia jego otrzymania.

A za 2stówki można mieć używkę Team Dragona, więc żaden to argument, albo nowe do nowych, albo używane do używanych przedmiotów proponuję porównywać by mieć realne odniesienie do ich ceny.

Plecionkę 0,16 do małych woblerków...na pewno nie będzie problemu z kleniami i brzanami..LOL Edit: Żeby nie było, że spamuję...łowię na średniej nizinnej rzece klenie, używam żyłki 0,16, czasami trafia się jakaś brzana jako przyłów. Jeśli nastawiałbym się brzanę i klenia jako przyłów założyłbym 0,18/0,20, jeśli koniecznie musi być plecionka to wybrałbym jakąś max 6 funtów wytrzymałości.

Można by wydzielić osobny wątek z linkiem do tej petycji, myślę, że więcej osób by podpisało

freut, piękne sandacze, napisz coś proszę o sprzęcie którym łowisz

Też mnie to rozbawiło: "Szkoda, że po tym "stój bo strzelam" nie padają strzały, najlepiej ostrzegawcze w łeb" Mała pomyłka w poprzednim poście, emisja prawdopodobnie dziś a nie jutro

http://www.youtube.com/watch?v=TCrAVMh8q3g&feature=player_embedded Prawdopodobnie jutro emisja w TVN UWAGA http://www.osa-parseta.pl/index.php/component/content/article/107-uwaga-tvn.html

O co chodzi z tą korbką, co z nią nie tak?

O black arc'ach można znaleźć opinie, że nie dorównują red, czy blue arcom. Osobiście mam redarca 10400 i Ryobi zaubera 2000, za tą kasę polecam, mi nic nie szumi i nie odpada od tych kołowrotków, dwóch kolegów z którymi często chodzę na ryby ma również Zaubery i też nic się im z nimi nie dzieje. Jeśli chcesz taniej to w ofercie spro znajdziesz passiona za +/-150zł, ale tego nie posiadam osobiście więc mogę się tylko opierać na opiniach, że jest dobry Aha, kupując oba kołowrotki trochę się bałem o łożysko w rolce prowadzącej, bo niby lubi się posypać, przed 1 wędkowaniem kapnąłem do rolki smaru teflonowego do łańcuchów rowerowych-może dlatego nie mam z nią żadnych problemów i jeszcze jedno, jakbyś decydował się na reda w rozmiarze 10400 to nie bierz wersji matchowej, rotor nie jest z aluminium i rolka prowadząca jest dość wątła

Podczas studiów pracowałem ponad dwa lata w sklepie zoologicznym i transport ryb począwszy od neonki, przez karpia do jesiotra włącznie odbywa się również w lecie, nie widzę powodu by innych ryb nie można było transportować w lecie.

Między zabraniem od czasu do czasu paru płotek a wykarmianiem rodziny, znajomych i bóg wie kogo jeszcze jest spora różnica, a co do kultury jedzenia ryb słodkowodnych to się w 100% zgadzam, im dalej na wschód tym ta kultura mocniejsza i więcej objawów mięsiarstwa. grozisz?

Ależ szczupak28 docenia C&R, o czym już pisał parę stron wcześniej.

Koliiiii mnie koliiiii...BOŻE RATUJ Edit: Dawid, jakbyś kiedyś był w Rzeszowie to daj znać, oprowadzę Cię po naszym nędznym syfku i pokaże jakieś fajne miejscówki

Taka bieda, że ludzi stać na wypuszczanie ryb

Szczupak już nie ściemniaj, głodujecie na zadupiu Edit: miałeś na myśli, że zabierasz do pracy koledze czy kolegom ? jak już wyjedziesz do miasta...to dopracuj ortografię.

MaryaChi, nie sądzę by ktoś kto zabierze 2 dorsze i szczupaka był pazernym ...no wiesz Co innego gość który ma umiar a co innego gość który zajmuje się zapełnianiem lodówki Osobiście wolę łowić niż jeść, ale nie potępiam kogoś kto sobie w sezonie 3 rybki weźmie-to i tak spory postęp w stosunku do typów których można zobaczyć nad wodą pakujących ile wlezie w siatę , mój ulubiony gatunek wędkarza to dziadek który nawet krąpikowi nie popuści , ale jak to mówią co kraj to obyczaj PS, MaryaChi dorsze łowi się na dość sporych głębokościach i ponoć nie nadają się do wypuszczenia po złowieniu-czy to prawda, że zmiana ciśnienia przy holu jest dla nich zabójcza(pytam bo nigdy nie byłem na dorszach)

Mentalność Kalego, jak ja nie zjem inny człowiek zje. hehe...

Cześć, po paru latach przerwy wracam do wędkarstwa, zanim owa przerwa nastąpiła łowiłem głównie na lekki spinning, moją ulubioną rybą był kleń oraz czasami w szczególności na wiosnę lubiłem łowić na spławik płocie, jazie i inną drobnicę która się napatoczyła Pozdrawiam, Bogumił