A czasem 'presji wędkarskiej" nie wylicza się z naszych rejestrów, które wypełniamy i na koniec roku zdajemy w kole? Tam jest białe na czarnym ile wędkarzy łowiło na danym zbiorniku i ile ryb zabrano ze zbiornika.
Może byłoby i łatwiej i rozsądniej opłacać tak jak ty piszesz, każdy w swojej miejscowości lub opiekunowi ulubionego zbiornika, tylko dlaczego opłaty w kołach się różnią skoro jest ten sam okręg?