Byłem wczoraj 6-12. na białego i kukurydzę miałem 3 brania. jedno na spławik i dwa na grunt. na grunt 2x zerwana żyłka główna (myślałem że 18 - 4,5 kg na zabawę wystarczy spokojnie). na spławik się spięła przy holowaniu.
generalnie jestem zawiedziony bo po łowisku komercyjnym liczyłem że takie rybki jak płotki, karasie, jazie czy inna "drobniejsza" ryba będzie brała.... poza tym pełno ludzi wyrzucających tony zanęty. prawie wszystkie pomosty zajęte a reszta ludzi też widziałem nędzne wyniki. jedynie z nocy koleś co schodził to koło nas na kulkę 6,5 karpika wyciągnął.
jak na specjalny wyjazd tam (ja dojechałem 70 km) to nie polecam niestety :/