


KubaiOlaf
Użytkownik-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez KubaiOlaf
-
hehehe ale jazda na Rogoźniku. na I i II w sumie siedzi około 50-60 osób i praktycznie nikt nie potrafi złowić ani zarybieniowego karpia ani zarybieniowego szczupaka ryba ma nas totalnie w zadzie
-
hehe, jak tam człowieku od wtorku padły ze 3 karpie i 2 większe leszcze. ryba w ogóle nie żeruje. na II jeszcze coś tam łowią a na I jest totalna pustynia. trzeba poczekać, może karpie zaczną brać przed lodem...
-
tam gdzie lin był cały brzeg zajęty, 5 albo 6 wędkarzy
-
wczoraj na stawie po lewej (patrząc w stronę strzelnicy) w ten najgorszy deszcz ok. 30 rybek, największa wzdręga 25cm i płocie po 20cm. sandacz na bata 20cm. co ciekawe na 2 baty przez 2h ani jednego brania w tym 2m dole. dziś po prawej stronie z 50 ryb z tego 40 kolegi na bata ale największe to 2 krąpie po ok 20. reszta leszcze i okonie po 10cm. masakra - plus taki, że sandacz wziął na białe na grunt - 50 cm - kolega wyciągnął na feedera.
-
ja nie stąd, ja z Zagłębia Dąbrowskiego wychodzi na to, że uroda zbiornika i spokój wokół niego jest odwrotnie proporcjonalny do prawdopodobieństwa brań ryb.
-
byłem dzisiaj ok 4h na Bukówce od strony Miszkowic - ok 100m od tamy. kilkanaście rybek na bata 7-kę - największy leszcz 22cm, płotki i okonie. Powiedzcie mi, jaki jest powód, że na grunt ANI JEDNEGO CYKNIĘCIA? rzucane ok 50-60m w pole na białe z ryżem, pinkę i kukurydzę. aż normalnie tak dziwnie.. u siebie nawet na dziadowskich zbiornikach coś tam na grunt szarpie a tu nic ?
-
koledzy jest jakaś dopłata na Bukówce?
-
nie było mnie na tych zawodach bo byłem na weselu:D ale na tamtych było ciekawie 1 miejsce prawie 5kg w tym leszcze po 60cm tuż przy tarlisku - gościowi też zerwał się karp ok. 10kg kolejne miejsca to 4 kg i 3kg także nieźle. a na ostatnich wygrał bat prawie 9kg na molo, następny miał 2,5kg. jakieś ryby duże tam są tylko jak je skusić żeby przyszły do nas skoro żarcia mają w brud...
-
właśnie wróciłem z Przeczyc, byłem z doskoku, raptem 3h od strony hm, Toporowic ? w każdym razie widziałem betonowy wał na wprost. nie byłem tam 12 lat i efekt taki: ok 40-50 leszczy i płotek przez 3h na grunt na 5 wędek w sumie białe i sporadycznie pinka najmniejsza ryba ok 15cm największa ok 33-34cm (leszcz) brania pod kij byle jaka zanęta do koszyka 3kg za 11zł chwilami było tak, że jedną rybę ciągnąłem a na drugiej brało i tak samo kolega i syn.
-
no na II jeszcze coś połowisz, ja piszę cały czas o I-ce
-
dokładnie kolego dokładnie dziś też poruszyłem ten temat. wiesz gdzie siedziałem? na samym końcu na płytkim od strony glinianek. 7m od brzegu jest grunt 0.8m - przez noc 14 wzdręg, 1 okoń i 1 jazgarz. miałem z 7 przynęt różnych. 14 ryb na bata 7m (w takim miejscu!) przy gigantycznej fali i tylko 2 na grunt w tym jazgarz. a wracając - masz molo i bata - masz 90% szans na podium tam na kozę z nosa rzucić na bat i ryba wejdzie - chyba, że ktoś ewidentnie nie zna tematu to rybę wygoni powiem Ci tyle, że cały ten obszar po mojej stronie tj. od słupa do końca złowił może w sumie z 10 ryb. od 3-6 rano ani jednego cyknięcia u mnie np. mówiłem, że przy zawodach w równych warunkach decyduje przede wszystkim zanęta i umiejętności, a tu wylosujesz krzaczory i lepiej iść spać niż zarywać nockę w oczekiwaniu brania Wielkiej Żarłocznej Wzdręgi rozmiar 9.5cm. dzisiaj Darek Pacia I miejsce - bat pod słupem, II miejsce Samuel bat na molo, 3 miejsce Dawid z gruntu ale on łowi z tego co wiem na jakąś wielką hakówkę i feederka - co tydzień na dobry wynik i 4 dętka bat na płytkim prawie na samym początku. także bat bat bat i zanęta - cała filozofia łowienia na ilość na rogoźniku. gdzie te czasy gdy leszcze bombką obijały lakier z wędek..
-
kolejne zawody, totalna żenada żeby wyciągnąć 2kg ryb trzeba wrzucić do wody 10kg zanęty przez 10h tylko 13 osób miało miarowe ryby, część się zwinęła w nocy bo ryba kompletnie nie żerowała. ten zbiornik się niestety kończy..
-
masakra, przez 4 h na w sumie 7 wędek 1 branie na grunt i parę leszczyków po 14cm + jaź na spławik. poza zawodami nie ma tam po co jeździć. zresztą na całym zalewie byliśmy tylko ja z kumplami i jacyś goście na molo. w niedzielę byłem sam na całym zalewie i spiningujący pisaq z ojcem tam nie ma ryb?
-
eee może sumy jeszcze wszystkiego nie wyżarły. byłem 2 dni temu obok grzybka na szerokim to na grunt miałem 1 okonka 10cm, na bata parę wzdręg i płotek. a jeszcze pare dni temu na grunt co chwilę brał leszcz..
-
witam, coś tam się rusza na Rogoźniku czy dalej dupa ?
-
wygrał dętka - przez noc utrzepał 2900g na bata na molo i litra Radek był drugi , kilo sześćset bodaj też na bata - był na 4 przed słupem ja miałem 0.35kg ale dla mnie to progres - nie łowiłem 12 lat a od 4 zawodów na każdych mam więcej ryb miałem dziś tragiczne stanowisko nr 16 - 2 m miejsca w trzcinach do zarzucania dwóch wędek, śmierdzące mułem bagno z przodu gdzie gumior zapadał się prawie do końca, gałęzie nad sobą i masę zielska - jak na takie warunki prawie 20 ryb to sukces
-
hehe miało być w sumie a nie średnio dziś w nocy 27 osób na 38 startujących miało tzw. ryby czyli średnia co prawda ładna, ale biorąc pod uwagę fakt, iż nie wiem czy 2,3 przekroczyły 30cm to to tragedia jest. rogoźnik ma jeszcze jeden problem - wzdręgi. można ich nałowić kilkadziesiąt za nockę, ale żadna nie będzie miarowa. biorą na wszystko - nawet założyłem karpiową 1-kę i pięć białych i tak wzdręgi brały. masakra
-
hehe, wyobraźcie sobie, że przez 5 zawodów, na których byłem - czyli 40+3h = 43 h, średnio ok. 420 wędek moczących się w wodzie przez te owe 43h i to w nocy padł 1 - słownie: jeden karp o wadze ok. 1kg. To nawet z rachunku prawdopodobieństwa wychodzi, że więcej się powinno zaczepić za przysłowiowego ch.. przepływając tam niż zostało złowionych. Wygląda na to że karpi po prostu tam nie ma..
-
witam, dzisiaj odbyły się zawody z okazji Dnia Dziecka impreza fantastycznie się udała - startowało 21 dzieciaków wygrał Młody Dętka, drugie miejsce kolega Ksawier - niestety, nazwiska nie pamiętam a trzecie rzutem na taśmę mój Olaf:> Młody Dętka 1.4kg płotki i leszcze na bata Ksawier 0.68kg - płoteczki na bat Olaf 0.28kg - płotki i lin a grunt + zerwany szczupak Wspaniała impreza - ryby, ognisko, wata cukrowa, nagrody, pieczenie kiełbasek i ogólna radość dzieciaków. Oby więcej takich imprez.