 (336_280 pix).jpg)


Festusus
Użytkownik-
Liczba zawartości
32 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Festusus
-
W 2016 roku będzie można w końcu połowić na Kanale Powodziowym. Ale zmieniają się regulaminy. Od 1 stycznia jest to łowisko "no kill". Komunikat ze strony PZW Wrocław: Jestem ciekawy jak to będzie w praktyce. I czy rzeczywiście wyciągnie się jakieś ładne okazy, skoro będą one prawnie chronione. Ja wiem, teoria to jedno, praktyka to drugie. Wybiorę się w marcu na okonie to zobaczymy co tam pływa. I jeszcze jedna sprawa, koledzy wiedzą gdzie kupić główki jigowe z hakiem bezzadziorowym? Bo to jest chyba wymóg na tym łowisku "no kill".
-
Na Kanale Burzowym we Wrocławiu wprowadzili odcinek "no kill". Jednym z punktów regulaminu połowu na tym odcinku jest używanie główek jigowych z hakiem bezzadziorowym. Niestety, ale szukałem po różnych stronach czegoś takiego i nie udało mi się znaleźć. Podrzuci ktoś jakieś namiary na takie główki???
-
A było sporo osób.
-
Dla 3 letniego syna kupiłem 3m bacik Angry Birds A sobie ostatnio też kilka gratów, m.in. wędkę Golden Lion Feeder c.w. 100g.
-
DonMajorro, łowiłem kiedyś z kumplem na feederka na Odrze. Przy średnim uciągu sygnalizator elektroniczny nie dawał rady, cały czas się odzywał, że jest branie. A jak myślicie, koszyczek 70g do wędki o c.w. 100g będzie dobry nad Odrę? Dyskutuję o tym z kumplem i chcę znać wasze opinie. Byłem trzy dni temu (piątek) na zimowisku barek. Jeden leszczyk wyciągnięty ok 1.5 kg. Wrócił do wody.
-
Ja może podam przykład wrocławski. Z kolegą byliśmy na nocce na Odrze. Koło 22 mieliśmy kontrolę. I znów koło 3 w nocy druga kontrola. Jak zaczęliśmy łowić to kolega wpisał w rejestr datę 25 czerwca. A po północy nie wpisał kolejnej daty 26 czerwca. I dostał mandat podczas kontroli o 3 w nocy. A kontrolowali ci sami strażnicy.
-
Podepnę się pod temat, żeby nowego nie zakładać. Mam żyłkę matchową 0.18, czarną, dobrze tonącą. Czy można nią łowić na feederka? Nie będzie przeszkadzać?
-
W Wilczynie auto zostawiasz przy drodze i musisz przejść przez teren ośrodka. Do wody jakieś 100 m.
-
No i już po dzisiejszym łowieniu. Odcinek Starej Odry przy ul. Bujwida. Miejscówka bardzo przyjemna, woda czysta i bez smrodu (to już nie to samo co dawniej). No i zaskoczenie - umiarkowany uciąg. Miałem wagglera 5g, zmieniłem na 10g i tak ciągnęło. Niestety to była zła metoda na dzisiaj i dlatego nic nie połapałem. Za to drapieżnik się rzucał aż miło - i to z mojej strony i od strony trzcin. Niestety spinningu nie miałem ze sobą. Następny raz rzucę feederka, myślę, że sprawdzi się zdecydowanie lepiej.
-
DAZ jadę jutro i zdam relację z wyprawy. A silny jest tam uciąg?
-
Przecież to woda PZW? To co mnie miejscowi obchodzą? No wiem jak to wygląda w praktyce, ale chyba można kulturalnie poprosić o dodatkowy,, darmowy bilet? Do Jordanowa mam rzut beretem.
-
To mnie zmartwiłeś...
-
Byłem gościnnie w Gołuchowie w niedzielę. Obłowiłem okolice stanicy harcerskiej i cypelka. Rzucałem wszystko co miałem - rippery, kopyta małe i duże, alga też poszła w ruch i tylko 3 puknięcia. Nic więcej. Koledzy miejscowi łowili obok na grunt, siedzieli od samego rana i też nic nie mieli.
-
No najlepiej odległościówka. A co myślicie o kanale żeglownym w Kotowicach/Ratowicach?
-
Dalej opłaca się pozwolenie w domku u "szefa", albo zostawia się kartę wędkarską w skrzyneczce?
-
Mam kilka pytań odnośnie zbiornika w Jordanowie Śląskim https://www.google.pl/maps/@50.8713446,16.87143,16z Wiem, że jest pod opieką PZW. Ale czytałem regulamin z 2009 r., że z powodu ograniczenia presji trzeba wypisać u prezesa koła jakąś wejściówkę na dany dzień i może tam łowić 30 wędkarzy jednocześnie. Czy ten przepis nadal obowiązuję? Jaki jest dojazd do tego zbiornika i co można połapać?
-
Wtrącę się do dyskusji i powiem tak. Zmieni się podejście do wędkarstwa, kiedy wymrze najstarsze pokolenie. Tak jest niestety. Obecna mniejsza i starsza młodzież pielęgnuje w większym stopniu C&R, bardzo dobrą robotę wykonują "karpiarze". Niestety w starszym pokoleniu przeważa takie podejście, żeby połowić, wyłowić i zabrać do domu i zjeść. Średnia wieku kłusoli też daje do myślenia. Niestety. Proszę się na mnie nie obrażać, ale takie są moje spostrzeżenia. Byłem ostatnio w Lubuskiem połowić na fajnym jeziorku. Spotkałem wędkarza dwa razy starszego ode mnie, który mówił, że on i jego koledzy to siaty ciągną przez jezioro, i to wtedy jest wędkarstwo, bo oni sobie rybę pojedzą, a nie takie "pierdzenie" w tyczkę...
-
pankowaty nie pomyślałem o Bujwida, choć tam mieszkałem jakiś czas. Masz na myśli Starą Odrę? Zawsze się zastanawiałem czy ktoś tam łowi i jakie ma efekty. Może spróbuje.
-
No do jesieni jeszcze trochę czasu jest, na pewno tam podejdę. A co innego polecałbyś na spławik? a w zasadzie na odległościówkę.
-
MARCIN82 bardzo dziękuję za info. Co się stało, że się popsuło? Zatoczka wyglądała świetnie, myślałem, żeby siąść tam ze spławikiem.
-
Koledzy czy ktoś z Was łowił w takiej zatoczce kajakowej przy ul. Kożuchowskiej? Chodzi mi dokładnie o to miejsce --> https://goo.gl/maps/P3mMO To zatoka stanicy harcerskiej. Szukam nowych miejsc do łowienia. Spinninguję i ostatnio uczę się odległościówki.
-
tak to jest jak ma się miarkę w oczach
-
A propos Mietkowa, mam złe wiadomości http://www.prw.pl/articles/view/15470/zbiornik-w-mietkowie-do-remontu Służby hydrologiczne chcą obniżyć poziom wody w Mietkowie o tyle, ile się da. Z 1000 hektarowego sztucznego jeziora, pozostanie około 200, może nawet 140 hektarów. Opróżnianie rozpocznie się w połowie sierpnia, a zbiornik Mietkowski ma pozostać prawie pusty do listopada. Tyle bowiem czasu potrzeba na naprawę uszkodzonych wałów. Magdalena Łońska z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej uspokaja, że nie grozi nam sytuacja sprzed roku, ze zbiornika Witka, gdzie woda po przerwaniu wałów zalała kilka miejscowości. Jednak znaczący jest pośpiech służb hydrotechnicznych w tej sprawie.
-
a jaka jest różnica między koszyczkiem otwartym a koszyczkiem z zamkniętym dnem? Zaznaczam, że używam ich na jeziorze.
-
Cześć. Zaczynałem łowić w wieku 7 lat do mniej więcej 14 roku życia. Po 12 latach przerwy wracam do wędkowania. Kilka dni temu zdałem egzamin na kartę wędkarską i kupiłem jakiś tani sprzęt, aby móc poćwiczyć trochę. Mieszkam we Wrocławiu. Udzielam się na kilku wędkarskich forach, i przeważnie podpatruję starszych kolegów po fachu. Na ten sezon planuję łowić ryby w kilku miejscach w Polsce. Od czegoś trzeba zacząć