maciuryn

czlowieku zaraz cie zbanuja usuna te zdjecia co ty nie wiesz ze tu sami przewrazliwieni ludzie na takie widoki dobrze ze napisales ze to z stawu komercyjnego bo by co niektorym zylka w d.... pekla ale zobacz juz komentarze ze ze slaska jestes ze z biedy jesz ryby HAHAAHAHAHHAHAHAHAAH a sami wpieprzaja swinie i krowy co niedziela na obiadki i jakos im nie zal tych zwierzat HIPOKRYCI

dokladnie szczupak 28 ja tez bym wolal wyrwac niz wbijac glebiej i potem grota obcinac zemdlalbym na banka ale tutaj widze terminatorzy kosci nie kosci miesnie nie miesnie zyly nie zyly wbijaja dalej a co tam tak przeciez chirurg by zrobil panowie w teorii moze i macie racje ale watpie by ktorys z was wbijal na wylot i obcinal by wyciagnac w tym nowym roku zycze wam abyscie nie musiel nigdy wbijac groty we wlasne ciala tyle ladnych kobiet na swiecie drepta lepiej wbijac ..... w .......

pierwsze to kotwiczki nie wyciąga się spowrotem do tyłu tylko przebija na wylot i odcina grot z zadziorem (zupełnie gładko wychodzi), no nie wyobrazam sobie zebym kotwica dalej przebijal swe cialo zeby grota obciac no sory kolego ale ciebie szampan z jablek jeszcze trzymac musi od nowego roku moze i rybki lapiesz extra ale lekarz dolitle z ciebie mizerny nie no chcialbym to zobaczyc jak przebijasz na wylot swoje cialo ahhaahhaahhaha normalnie koles mnie tak rozbawiles ze az sie ksztusze

no jak co robimy???????/ jesli zaneta zostaje mozna upiec na niej przepyszne ciasto drozdzowe z dodatkami sliweczek lub truskawek polecam ....slyszalem tez ze jeden z wedkarzy pozostala zanete wykorzystal na podklad pod jajecznice podobno palce lizac ale osobiscie nie probowalem

a co ty szczupak 28 sie przejmujesz ciekawe czy oni schabowe tez z talerza wypuszczaja przeciez swinia tez zwierze.... poprostu widocznie chodza niektorzy na ryby nic nie moga zlapac i potem sie wyzywaja na tych co maja wyniki i jedza ryby ....a juz porownywanie ze ktos z biedy je ryby to jest poprostu cios ponizej pasa ....ja jadlem ryby i bede je jadl oporowo kazdego roku tam gdzie jezdze jest masa ryb i kazdy je zabiera do domu....

heheheh wracajac do tematu lubie ryby w kazdej postaci ( karas w smietanie mmm.... rybka w occie mmm..... ) dlatego chetnie je zabieram do domku i zjadammm oporowo ALE rozumiem i szanuje tych co lowia i wypuszczaja spowrotem do wody zgadzam sie ze sa w pl miejsca gdzie ciezko z ryba ja mam to szczescie ze o kiju do domu nie wracam i niewymiarowych ryb oraz płotek wzdregi leszczy krapi tez nie zabieram poprostu ich nie lubie takze ja zabieram chetnie ryby do domu