


Pimpek
Użytkownik-
Liczba zawartości
30 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Pimpek
-
II barki wczoraj około południa Bolenik 47 i kilka okonków ładnie zaatakował od brzegu blisko mnie. Większe mnie unikały ale chodziły jeszcze dwie sztuki na odcinku do zgarnięcia. Pozdrawiam
-
Wczoraj kolejne wyjście pod tytułem kanał i spławik, pogoda idealna cieplutko tafla wody ani drgnie, czasami lekki wiaterek. Szybkie gruntowanie zanęta do wody pinki na haczyk i czekamy.... Dotychczas na spłynięcie się ryb do zanęty czekałem około 2h tym razem rybki były już po niecałej godzinie. Na początek weszła ładna płotka 32 centy później dwa leszczyki około trzydziestki i dwa spięcia po trzech godzinach koniec łowienia w okolicy portu węglowego zaczęły pływać barki i woda w kanalę zaczęła płynąć na tyle że musiałem sobie odpuścić....
-
Łowiłem na spławik (wagler), przynęta pinki leżące na dnie i do zanęty też dodałem pinke. Na dniach zapewne powtórka.
-
Odwiedziłem dzisiaj kanał różanka brały same leszczyki w przedziale od 15 do 35 cm..... a i jeden byczek się przypałętał..... swoją drogą już od jakiegoś czasu rzadko byczki pojawiają się u mnie jako przyłów, najlepiej jak by ich było jak najmniej.
-
Dzisiaj ponowiłem łowisko bo tak myślałem że coś tam na guadalcanal siedzi zmieniłem zanętę nadal płociowa czarna jak poprzednio tylko praktycznie bez zapachu + glinka standardowo. zączałem od 13 i raz na jakiś czas rybka na brzegu najpierw lesio kanałowy 30centów pożniej płoteczka20 znów lesio taki sam około 17 -tej przestało wiać i wtedy piękne branko na dwa przynużenia i siedzi nie łatwo było bo się oplątała ale weszła w podbierak.
-
Cześć witam Odpaliłem wczoraj swoją odległościówkę i wybrałem się na kanał opatowicki troszkę przynęciłem i weszło kilka małych płotek, mini bolek i mały klenio. Dzisiaj natomiast siadłem na różance i złowiłem jazika ledwo pod wymiar druga rybka spięła się w połowie holu. Nie jest źle byle by nie o kiju wracać. Pozdrawiam i życzę sukcesów
-
Hej Weekend dla mnie był słabiutki. W sobotę wyjazd na Malczyce z kumplem na 0 Niedziela we Wrocławiu kilka okonków, wczoraj na chwilke przed pracą nad odrę i wszedł klenik 37 ryba ładnie chodziła głównie jazie i klenie zwłaszcza gdy pojawiło się słońce. Pozdrawiam
-
Witam Wczoraj wyskoczyłem nad odrę chciałem sprawdzić czy coś się dzieje i po kilku godzinkach nagle w wodzie zabulgotało i wytargałem na brzeg Bolenia 53 a ostatnie moje wyjścia ze spinem to kilka okoni i okonków oraz szczupły niewymiarowy. A jak tam biała rybka bierze coś ostatnio?, bo od końca sierpnia nie siadałem nigdzie. Pozdrawiam
-
Też tak myślałem jak szedłem nie nastawiałem się na jakieś fajne łowienie. Ja daję zawsze białe ze 3 + 2 pinki lub same białe wtedy ze 4 zawsze tak samo łowimy na feedera. Zanetę zmieszałem niecałe kilo larpo karp i pół kilo brudasa duży leszcz i kilo gliny do tego trochę ziaren konopi zwykłe suche paczka pinek i trochę białych i dodałem jeszcze melasy ale w wanilie też wchodzą.
-
Dzisiaj pojechałem z kolega w to samo miejsce co ostatnio tym razem łowiliśmy w godzinach 11 - 16. Ryba ładnie zleciała się do zanęty po godzinie brania od razu po zarzuceniu zestawu. Mój kolega znacznie lepiej dziś połowił niż ja wyciągnął kilka leszczy po 45centów i jednego fajnego krąpia 40 cm. Ja nie dobiłem dziś do 40stki. Stan wody bardzo niski główki odkryte przydały się gumowce bo innaczej nie dało by rady podebrać ryby ze względu na błoto.
-
W sobotę wypad nad odrę 423 i powchodziło trochę Leszczy i Krąpi kilka 40tek. Krąpie fajne grube. Poza tym dużo mniejszych tego samego gatunku wędkowałem od 4 do 10. Pozdrawiam
-
Dzisiaj wziąłem swojego DS-a i poszedłem na kępę mieszczańską od 7 do 13 dwa leszcze po 30centów i dwa małe krąpiki, 4 brania 4 rybki tylko że brania bardzo rzadkie rozłożone na cały czas w którym łowiłem.Trochę się wynudziłem ale przynajmniej pogadałem sobie z kolegą. Jako tako moge być zadowolony z wyjscia ale chyba tylko z tego że nie wróciłem o kiju lub tak jak kolega z malutkim leszczykiem na koncie.
-
Ostatnie moje wyjścia za białą rybą nie były zbyt optymistyczne mało brań malutkie rybki więc zrobiłem sobie mała przerwe w łowieniu. Aż wczoraj postanowiłem sprawdzić co się dzieje na kanale przy osobowickiej. Oczywiście miejsce przy ścieku przeładowane chyba z 4 osoby jedna na drugiej (akurat to miejsce mnie nie interesuje) moja miejscówka zajęta więc poszedłem na schodki. kilka kul zanety do wody i po godzinie weszły same Leszcze wyciągnąłem ich chyba coś około dziesięciu trzy ponad 30 i jeden 35cm bez rewelacji ale i tak jestem zadowolony bo trochę się pobawiłem zwłaszcza przy leszczu którego wyholowałem za tylną płetwę .Teraz szykuję sie na jakieś wyjście z feederem na rzekę ale muszę posprawdzać jak uciąg we wrocławiu.
-
Wczoraj byłem na Kępie mieszczańskiej sprawdzić czy może tam coś się dzieje. Niestety cisza bez brania łowiliśmy feederem. A dzisiaj wyszedłem trochę ze spławikiem na jeden z kanałów koło mostu osobowickiego i przez około godzinę były brania płotek później cisza wyciągnąłem cztery sztuki jedna nawet spora cieszyła oko.W końcu doczekałem się pierwszych rybek w tym roku. Z tego co zauważyłem to bardzo dobrze brał okoń u panów ze spiningiem.
-
Cześć Ja Byłem na kanale różanka w sobotę pospławikowałem trochę o d 14 do 18tej bez efektu bez brania, jedynie przy ścieku świeże łuski i tam coś bierze jak zawsze wiosną ale to miejsce jakoś mnie odpycha nie siądę tam, a co do wyciętych drzew to jest naprawdę przygnębiający widok i nie tylko w tym miejscu
-
Wczoraj standardowe po południowo wieczorne wyjscie na kanał żeglugowy było bardzo ciekawe ostatni zacząłem stosować zanetę czekoladową na płoć i celem były własnie płotki których nie mogłem ostatnio połapać gdyż na wanilie wchodziły głownie leszcze a w czekoladkę zaczęły wchodzić w końcu płotki jednak bez większych okazów ale za to zostałem wynagrodzony ładnym linem 38 cm i uwiesił sie tez 33 centymetrowy byczek. Poza tym mnóstwo płotek, leszczyków, małe krąpiki,mały boleń.
-
Cześć W lipcu łowiłem w każdy weekend sobota na gruncik w niedziele na kanały ze spławikiem jednak bez jakiś większych okazów Leszczyki maks 30centów trafiały się też krąpiki troche okoni dwie płotki. W ostatnią niedziele brał ostro byczek pod wieczór brał na całego.
-
Ja to uważam ze winnego to już po pierwszym zatruciu znależli tylko ze zakłady zabulą karę do miejskiej kasy i cicho sza.
-
Cześć ja to bym raczej na rzece łowił Leszcze metoda gruntową na koszyk z zanęta ale na spławik też da rade wyciągnąć co nieco tylko że namachasz się trochę kijem.
-
Dzisiejsze wyprawa na leszczaki bardzo udana. We trzy osoby złowiliśmy coś około czterdziestu leszczy i kilka krąpi + jeden karpik. Lescze w przedziale 20-50cm, tych od 45-50cm było w sumie 6 sztuk, podobna ilośc w przedziale 30-40cm reszta mniejsze. Karpik 46cm złowiony przez kolegę na kukurydzę. Leszcze brały na białe robaczki. Czas połowu to: Kumpel od 21:00 28 06 12 do 12:00 29 0 6 12 Ja z drugim kumplem ze względu na mecz półfinałowy od 4 - 13 29 06 12 Łowilismy tylko na feederka zanęta to Larpo karp wanilia Wszystkie rybki pływają nadal w odrze.
-
W zeszłym tygodniu także obławiałem kanał żeglugowy i głównie brały jelce, byczki, małe leszczyki i raz udało mi sie złowić ładną tłustą wzdręgę i jako przyłów pojawił sie okoń. Płotek nie uświadczyłem w zeszłym tygodniu.
-
,niech go ogrodzą drutem jak w aushwitz i bedzie spokoj,ja mam np w dupie ze ktos ukradl znak Z tego co pamiętam to z Auszwic tez ukradli więc te druty za wiele nie pomogą
-
i sadzisz ze mam isc taki kawal z calym asortymentem zeeby polowic w lepszym miejscu?wytlumacz mi dlaczego nie mozna tam wjezdzac? Mam nadzieję że nie uraziłem cię ostatnim postem, a jeśli chodzi niesienie sprzetu no cóż czasami trzeba. Znaku zakazu nigdy tam nie widziałem ale wiem o zakazie chociażby kilka lat temu moi rodzice wjechali na cypel na pierwszych barkach i płynąca policja rzeczna wyprosiła ich stamtąd.
-
Też tak się zastanawiam czy sie tam nie wybrac i chyba na dniach zrobie tam rekonesans ale wydaje mi się ze jest tam zbyt niski stan wody na chwile obecną co najmniej o metr, teraz w niektórych miejscach to mozna by było chyba przejsc i jajców nie zamoczyć