Łowisko z dnem lekko mulistym (muł z piaskiem), dużo racicznic. Warto spróbować połowu karpia, amura, a jeśli ktoś lubi nocki, nie można nie zarzucić rybki na sandacza lub suma, a i węgorz może się zdarzyć. Najważniejsze jest wcześniejsze rozpoznanie, jeśli masz na to czas, to pozwoli zlokalizować większe rybki. Jeśli nie to od wschodniej strony, możesz dojechać samochodem, wybrać jedno ze stanowisk i poświęcić 3 dni, na połów, nęcąc kukurydzą gotowaną lub z puchy, często łowi się tu też na sprężynę, jako że zbiornik jest dość rozległy (współrzędne w maps.google.pl 50.014386,19.529865) ogólnie fajna woda, czasem kapryśna jak każda, co roku zarybiana, i ogólnie z dużą presją wędkarską. Pozdr!