Skocz do zawartości
Dragon

blaza92__

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez blaza92__

  1. A mogłabys dokładnie wyjaśnic jak tam dokładnie dojechac? Wiem, ze jak sie jedzie od strony Pabianic, przejezdzajac tame skreca sie w prawo...i pozniej mozna jechac dołem wzdłuz tamy lub jechac prosto na te Piekary...a pozniej jak? I czy to nie było miejsce obok płotu?
  2. Znam też Baranowskiego, bo mieszka w Pabianicach...on jezdzi po całej Polsce na zawody, ale nie chodziło mi o niego...moj kolega jest ze Zgierza ma na imie Krzysiek, kiedys był w kadrze przez kilka lat...a teraz mu sie nie chce w to bawic, bo lata robia swoje...a jesli chodzi o Warte zgadzam sie z Toba, bo krzysiek mowił ze jest od cholery ryby na rzece tylko nie chce brac i jesli to nie jest tajemnica gdzie kolezanka była? Gratulacje i pozdrawiam:)
  3. Koleżanko, nie masz co jechac nad Warte, gdyż nie ma ryby i szkoda robic tyle kilometrów...miałem jechac dzisiaj w nocy na niedziele, ale moj kolega który siedzi tam od piatku na wysokim brzegu powiedział ze nic nie bierze...on łapie na laske 13m i nie jest jakims tam byle wedkarzem, bo i był na mistrzostwach Polski seniorów i mowi ze taka co zanete wrzucił ryby powinny brac, a tu raptem kilka płotek złapał...co do wedkarzy jest ich troche, ale ogolnie nikt nic nie łapie...
  4. blaza92__

    Zalew Sulejowski

    Ja byłem od razu za bojkami przy przepompowni...własnie z dojazdem kiepsko bo nie mozna wiezdzac do lasu, straz lesna ciagle pilnuje i wali mandaty...dlatego musielismy płynac z Łysego...ja nawet dostałem mandat za biwakowanie w niedozwolonym miejscu 50zł i za ognisko 200zł...ale dogadalismy sie z policja i dali tylko 50zł na 3 os. Co do przynet kombinowalismy raz same białe, raz pinki, raz biały z ziarnkiem kukurydzy...na poczatku brały na ziarnko kukurydzy z białymi...moj kolega z ktorym sie wybrałem, miał tez na to cos duzego bo walczył z ryba około 30min. i wszystko pękło, ale to raczej było karpisko:) a pozniej brały na samego białego...dobrze zanecilismy bo przez 5 dni wrzucilismy 6kg zanety, ale nie bede zdradzac jaka, jedynie powiem ze mozna to kupic w kazdym sklepie wedkarskim, nic swojego...bo to jest tajemnica kazdego wedkarza, a ja sie dowiedziałem własnie od tego kolegi, ktory regularnie jezdzi na zawody wedkarskie i odnosi sukcesy...ja wybieram sie na tydzien ale dopiero we wrzesniu, napewno napisze jak wyniki...pozdro:)
  5. blaza92__

    Zalew Sulejowski

    witam byłem nad Zalewem Sulejowskim od 26 do 30 lipca...pierwszego dnia i drugiego praktycznie nie łapalismy gdyz padało...w dzien brała sama płotka i krasnopiórka (wzdręga)...dopiero 28 lipca była ladna pogoda, wiec sprobowalismy w nocy...efekt na poczatku weszły same klepioki po 30 pare cm, a pozniej wielkie leszcze po 50 cm, praktycznie wszystkie jeden wymiar tylko jeden miał 52 cm:) wyjazd jak najbardziej udany, szkoda tylko ze drapieżnik nic nie brał...probowalismy złapac takze suma i sandacza, ale bez żadnego brania... cieszy to ze straz rybacka i policja ciagle pilnuja zbiornika:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.