Skocz do zawartości
tokarex pontony

kappa00

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kappa00

  1. z soboty na niedziele od godz 20 do 3 w nocy 2 leszczyki, mały sumik i życiówka sandacz 4.10 kg 75cm - z gruntu na trupka

    Gratuluję życiówki! :wink: Ja też czekam na coś większego.Dzisiejsza noc spędzona nad wodą.O 00.30 pierwsza piękna i zdecydowana jazda na "trupka", ale po zacięciu opór i niestety spinka.01.40 drugie branie również zdecydowane, i po zacięciu znów wyciągam pusty zestaw.Brania pewne i szybkie więc nie czekałem na drugie tempo tylko zacinałem, i być może dlatego były spinki. A od 5-8 spinning i 9 szczupaczków (22-34cm) :grin:

  2. No i jest mętnooki!!Pierwszy w tym sezonie na "trupka".W nocy z poniedziałku na wtorek ok 22, jazda bez zatrzymywania się i po chwili 60cm ląduje na brzegu :mrgreen: , a dzisiejszej nocy, na tym samym łowisku znów branie, lecz niestety przespane po wcześniejszej zarwanej nocy, i rybka z ok 150m żyłki na szpuli zostawiła ok 50m :shock: , no i oczywiście zestaw w zaczepie.Ale mimo tego satysfakcja i adrenalina jest z samego brania.

    http://imageshack.us/photo/my-images/341/sandacz60cm.jpg/

  3. Wybierac sie na sandacze z żyłką to jak strzelac armatą do wróbli, czasami przypadkowo jakiegos ustrzelisz, ale 90% brań po prostu nie wyczujesz

    Kolego ale mówisz o spinningu??i opadzie??bo ja z gruntu na "trupka" używam przyponu z żyłki, i nawet raz trafił się szczupak ale miałem fart że nie przegryzł.

  4. Ja dziś kilka brań i dwa wyciągnięte ale wielkością nie powalają bo oba po 52cm.

    Uderzały do kopytka około 7cm na główce 10 a później 12g. na wodzie głębokiej około 2-3,5m. Pojechałem nad wodę około 20:30 powrót koło 22:00- taki wieczorny wywiadzik.

    Co do kolegi kappa00

    Koniecznie kup plecionkę jeśli chcesz łowić sandacza czy szczupaka, ja łowię na 0,23mm i nie używam przyponów -czasem próbuje fluorocarbon przy bardzo przejrzystej wodzie. Obcinka mi się jeszcze nie zdarzyła a podczas zaczepu prawie zawsze udaje się odstrzelić przynętę, także zwraca się z nawiązką. No i jeśli pewnie zatniesz na mocnym kiju to ryba szczególnie sandacz nie spadnie.

    Zazwyczaj używam plecionki, ale tym razem miałem delikatny kołowrotek z żyłką na rzeke.

  5. A ja wczoraj wieczorem wyskoczyłem na spinning na pobliskie żwirowiska, i ok godziny 21 na gumę z opadu lekkie pstryknięcie, i niestety ucinka, bo wybrałem się z żyłką 0.18 i bez wolframu. Czy sandacz mógł przegryźć żyłkę?A co do rybki, to choćbym miał złowić 10-centymetrowego sandacza to i tak wstawię zdjęcie na forum w tym roku!!Pozdrawiam

  6. No pięknie Winko.oto mi chodziło, bo juz dawno postu z rybką niewidziałem u CIebie.jaka rzeczka?bo ja narazie na Jasiołce, ale na Wisłoke do Jasła musze koniecznie za kropkiem.oby tak dalej.no i pewnie Maybug sie kłania??

  7. Dzisiaj szybki wypad po szkole na klenia zachęcony wynikami użytkownika Winko, niestety bez kontaktu z rybą. Tylko zmarzłem :lol:

    To samo i ja, poranny wypadzik na pare godzin, nawet wobki takie jak kolega Winko i niestety nawet brania.woda trącona ale ryba się spławia. Zimno ale...nieważne żeby złapać zajączka...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.