Skocz do zawartości
tokarex pontony

Timon1004

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • AIM
    2782290

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Kraków/Mielec
  • Zainteresowanie
    Dużo tego jest

Timon1004's Achievements

0

Reputacja

  1. Timon1004

    Walne zebrania kół 2013

    Byłem dzisiaj na walnym zebraniu sprawozdawczo wyborczym. Frekwencja około 100 osób. Trwało 7h na koniec zostało może 40osób. Tak więc wcale się nie dziwie że ludzie unikają chodzenia na takie eventy bo tylko ostatnia godzina byla ciekawa gdzie uchwalalismy wnioski dla wód naszęgo okregu. Ale po kolei. Najpierw powitanie, minuta ciszy dla kolegów po kiju którym się zmarło w tym roku. Potem wręczenie orderów dla zasłużonych i tego typu splendory. Potem sieczka dla mózgu w postaci sprawozdań z dzialanosci koła, zarybień stawów koła, sekcji sportowych itp. Potem wybór władz koła i delegatów - trudno powiedzieć czy dobry czy zły, została znakomita większość starego składu. Bezsensu są tutaj głosowania jawne bo ludzi ewidentnie głosują za tłumem, albo niektórzy już znudzeni machają ręką żeby tylko machnąć. Brak przedstawienia kandytatów i ich programów powoduje że przeciętny wędkarz nie ma pojęcia na kogo głosuje. Proszę wybaczyć ale nie mam jak poznać poglądów większości działaczy koła bo ani razem nie łowimy, ani razem nie pijemy wódki. Potem sprawy budżetu na nowy rok. Jeśli dobrze zanotowałem to około 140tys pójdzie na zarybienia, co jest około 50% całej kasy. Nie mi to oceniać bo nie wiem ile co kosztuję, po zatym jestem przeciwnikiem zarybień karpikiem handlowym. Dalej było ciekawiej, wnioski o zmiany na nowy rok. Emocje były spore przy głosowaniu przepisów na lokalnych łowiskach koła. Między innymi zakaz całkowitego nęcenia. Dalej były wnioski z sali. Przegłosowaliśmy między innymi fajne wnioski do ZO o zakaz zabijania bolenia, zakaz zabijania potokowca, i mój wniosek o no kill na wiśle 1km od stopni wodnych. Nie udało się przegłosować widełków dla drapieżników, ani zwiększenia wymiaru ochronnego dla paru gatunków Podsumowując było spoko, polecam innym przejść się, ale zarezerwujcie sobie ładnych parę godzin. Incydentów brak, nie licząc jednego kolegi który po dwóćh osunięciach się z krzesła został poproszony o opuszczenie sali. Mam nadzieję, że jakoś skruciłem jak wygląda spotkanie gdzie nie ma tak naprawdę porządku bo częśc ludzi przychodzi bo... a część naprawdę chce coś zdziałać.
  2. Timon1004

    Wisła w Krakowie

    Jeszcze odpowiem w temacie dziadków postępowych... Tych tak nie nazywam tylko tos ą starsi doświadczeni wędkarzę, którzy wspominają piękne łowne czasy co dla mnie osobiście jest nie do wyobrażenia, że kiedyś było tyle ryb i kazdy łowił i brał i było ok albo widocznie tak było do czasu aż woda powiedziałą dość. Mimo to lubie posłuchać tych opowieści o wielkich rybach do których obecne okazy się umywają lub wtedy były normą...
  3. Timon1004

    Wisła w Krakowie

    No więc tak kolego Bluzer... Sorki ale ja nie śledzę tak forum bo czasem wydaje mi się że własnie jak wspomniał czapla My młodzi zajęci wszystkim nie mamy czasu wybrać się na te wybory i tam ponarzekać tym dziadkom, których dzisiaj było słychać... Oni przysli pogadac wypić i wysłuchać ile im karpika wpuszczą do stawiku i składki obniżyc... Głosowanie powinno być tajne i tak by zostali zgłoszeni kandydaci CI którzy mają chęć a wypowiedź nie wiem czy "prezesa" poprawcie mnie jak coś na temat że do nocy byśmy siedzieli jest zwykła głupota by po uspokojeniu tłumu i ich 20/30% kandydatów zostawić resztę ekipy i rządzić sobie dalej. Ale wróce do wątku powiadasz, że strfea no kil lnic nie da lub nie przejdzie ale w momencie gdy potwierdziły się głosy ze wraca strefa 50m to jest jedyna szansa tych ryb na przeżycie. Byłem na zebraniu zgłosiłem projekt i wyczekałem do tej 16 aż do końca mimo, że dalej w zarządzie "wyśmieją" taki pomysł choć chętnie bym poprosił o rzeczowe wyjaśnienie dla pewnych kwestii i wypowiedź itiloga bo koledzy mogą sobie głosować a na zebraniach kół mówić że oni rozumieją wędkarzy itd a potem bach wnioski w kosz. Przeszły dwie kwestie no kil dla bolka i no kill na 1km co dla wielu spiningistów jest w sumie żadną zmianą ale może choć część z nich odważy się powiedzieć a jak nie to problem zadzwonić że zaberetował rybę a czy zaniósł do auta to chyba policja az tak głupia nie jest że nie sprawdzi tego. Dołączenie do SSR też coś pomożę a powrót wędkarzy w miejsca łowne utrudni życie mięsiarzom. górne wymiary nie przejdą nigdy bo na głosowaniu wielu pomyśli , że to wszędzi ema tak być a nie tylko na Wiśle i w ten sposób dobre wnioski przepadają bo część nie słyszy wcale tego co mówią i podnośi ręke jak kolega czy ludzie obok bo usłyszą hasło nie zatwierdzam albo za.
  4. Timon1004

    Wisła w Krakowie

    A odcinek sportowy na wisle no kill? Wystarczy np dac 1km od obrębu ochronnego na Przewozie, tak by nie było problemu o to że ktoś się czai bo jest na granicy 200m i w obrębie są ryby a niżej nie. Tylko by był pewien odcinek gdzie wiesz że są ryby i możesz sobie połowić i powiedzieć spokojnie kumplowi, że biorą a nie, że złapałem bolka ale już tam nie idz bo jest w zamrażarce. Co z tego, że kiedyś każdy mówił co to się działo, ile to ryb było... A jak jest teraz? A co do dziadków PZW ciekaw jestem ilu z nich siedzi na tej wiśle i łowi..? Znając życie zostają sobie przy tych swoich stawach zarybianych karpikiem co roku, a Wisłe mają gdzieś bo ani dojechać ani dojść, bo już nie te lata, a nad stawik wjedzie i łowi siedząc w aucie. Ja nie mam nic przeciwko starszym i ich łowieniu, ale ich podejściu w stylu: zakaz brania białka? jak to?? Trzeba być na nie! Kwestia jest taka że więcej młodych łowi, ale nie przychodzą na zebrania, a dziadki co mają innego do roboty kiedy nie da się łowić? Czemu na górskich odcinkach są takie miejsca jak no kill? Bo tam już te stare dziadki(nie obrażając tych prawdziwych wędkarzy)mięsiarze nie docierają tak łatwo więc nie mają swojego interesu tam. Kłusole zawsze trafią tam gdzie są ryby i dadzą sobie radę w zaroślach. Do tego małą rzeczkę łatwo wyczyścić całkiem z ryb więc dla wszystkich oczywiste jest że no kill na małym siurku jest potrzebny. A na takiej otwartej Wiśle? To bardzo błędne myślenie, że wiśle nic nie trzeba robić bo jest niezniszczalna. Moim zdaniem JEST ZNISZCZALNA! Już dzisiaj jest bardzo zniszczona, a będzie tylko gorzej. Na przewozie jest sporo spiningistów, którzy rozumieją ideę złów i wypuść. W biały dzień kłusol albo mięsiarz nie odważy się dać rybie w łeb jak 8 wędkarzy jest na horyzoncie. Niektórzy z tych stałych bywalców przewozu są w SSR. A jak będzie więcej ryb? To i wędkarzy się więcej zjedzie i samokontrola będzie większa. Różnica między ilością ryb w obrębie, a tym co jest niżej jest ogromna. Ale co z tego? To jest dzisiaj tylko raj dla kłusoli. Panowie z tamy sami chętnie by połowili. A jakby poniżej obrębu było łowisko sportowe,przyciągnie sporo wędkarzy, do tego SSR, to taki obręb byłby fajnym i w miarę chronionym matecznikiem. Smutne jest to ze wszystko opiera się na mentalności ludzi, która się nie zmieni z roku na rok, ale na to trzeba pokoleń i najłatwiej, co wydaje sie banalne, to gdyby ryby miały święty spokój podczas tarła i ten kłusol dał im by się wytrzeć, to nie było by takich problemów z górnym i dolnym wymiarem... Jeśli nikt nic nie powie, to nic się nie zmieni, ale z czasem dobre hasła są popierane przez ludzi. Wielu wędkarzy już teraz bez przymusu łowi i nie zabija bo wiedzą że rzeka/jezioro sama sobie nie poradzi.
  5. Timon1004

    Wisła w Krakowie

    Na wszystko przyjdzie czas... to że są małe sandacze nie mówi nic o tych wielkich tylko że coś się rozmnaża ale i one sie występują wszędzie tylko w pewnych miejscach ale jak skonćzą się duże leszcze to i małe sandacze pojdą na patelnie;p potem i bolki stną sie zjadliwe aż wkońcu po małych łatwych sumach i te duże zaczną łowić kwestia tego że nie byle kto wyciągnie większego suma ale z linka i hakiem kutym juz sum sobie nie poradzi.. I tak powstanie kolejna historia że kiedyś w Wiśle były duże sumy a teraz to tak jak wszędzie czasem coś się złowi nic konkretnego ale przeciez Wisła sobie da radę... tylko czemu z roku na rok nikt nie mówi że jest lepiej nad Wisła....??
  6. Timon1004

    Wisła w Krakowie

    Witam Ja również jestem chętnych na jakies wyprawy ze spinigiem bo tyle lat w Krk a nie było okazji zawitać nad wodę i sprawdzić lekki spining świeżo zakupiony
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.