Stanij sobie z 15 m przed ujście i rzucaj w Wisłę ale tak że jak spłynie to pod ujście tam jest głęboko. Ostatnio jak byłem rzucał się drapieżnik (2 razy coś odgryzło mi przepon:( ) ładnie podchodził krąp trafił się nawet jeden kleń
Ponoć na tamach i przy moście z "drugiej strony Wisły" ładnie ryba chodzi i można złapać coś większego, ale niestety przy moście zawsze pozajmowane, a pod hutę na tamy za daleko:)