Witam panowie.
Chciałem miejscowych spytać o jakieś ciekawe miejsca w których mógłbym rozłożyć się z tyczką w kolejny weekend. Najlepiej gdyby to była jakaś woda stojąca we Wrocławiu lub jego okolicach, kanał o niewielkim uciągu. We Wrocławiu mieszkam od października tamtego roku, a jeszcze nie miałem przyjemności tutaj łowić, praktycznie w każdy weekend jestem na zawodach w swoich rodzinnych stronach itp. Myślałem o takich miejscach jak Odra za ZOO, chociaż nie wiem jaki tam jest uciąg, o Zawalnej na kanale, chociaż w kolejna niedziele są tam zawody. Czytaem też o stanicy harcerskiej od ulicy Kożuchowskiej i powiem szczerze, że to miejsce wydaje mi się ciekawe, jest ktos w stanie napisac kilka slow o rybostanie? jak każdy nie chciałbym się bawić z płotką po 10cm, a połowić coś większego. Przygotowany będę w jokersa, gnojaka, gliny i zanęty, to co tylko bedzie potrzebne. Moze macie jakies inne ciekawe propozycje gdzie moglbym cos polowic?
Czekam na odpowiedzi i dzieki z gory;)