witam . byłem na okoniu jednak dobę wcześniej niż miałem zaplanowane. Ale na dobre wyszło, byłem od 18 do 10 rano na st. 29 i w tym czasie nałapałem łącznie ponad 50 kg karpi, 3 szt były 7-7,5 kg, 1 6,5 i parę sztuk wigilijnych max 4, ale najmilsze zaskoczenie nastało o godz. 5.30, słyszę PIIIIP PIIIIIIIII, dobiegam zacinam a ryba idzie do brzegu szybkie zwijanie żeby nie było luzu , przy brzegu zaczyna walczyć i po krótkiej walce na macie leży 11,2 kg karp pełnołuski - dostał numerek 200
11,2 kg
7.5 kg
7 kg