Witam,
z małym poslizgiem kilka słów na temat tygodnia nad Asnen.
- pogoda pod psem tzn skoki ciśnienia, wiatr wschodni, temp. 14-15C, deszcz i nawet burze.
- łowiliśmy w 3 na łodzi Linder 440
poziom wody w porównaniu z 2006 spadł o ok 60cm dlatego miejsca ubiegłoroczne niestety się nie sprawdziły. Ryby lokalizowaliśmy na rafach gdzie spadek dna był o ok 2m czyli z 2 schodził na 4.
Złowiliśmy kilkadziesiąt szczurków (do 3kg) i kilka większych do 5kg. Co jest wynikiem raczej mizernym w porównaniu z 50-60szt dziennie w roku 2006
Generalnie sprawdzały się gumy ok 10cm i większe w klasycznym opadzie a głowką np 25g!!! (silny wiatr) oczywiście slidery i rewelacyjny niebieski wobler Glooga.
Jako przyłów kilka okoni i sandaczy.
Mój sczupły (zdjęci już niedługo) zaatakował niebieską gumę z białym brzuchem i czerwoną głową 10cm Relax. na kamiennej rafie w opadzie, kij 6letni zander dragona 2,7, plecionka Berkley 0,12 kołowrotek Shimano Symetre 2500, przypony dragona z metra. Trwało to 5-10mni + 10min(chwytak Jacksona, który padł na 5 kg sztuce rozleciał się ponownie!!!) na reanimacje wytworu chińskiej myśli technicznej.
pozdr
Jarw