bboobb

Tomek nie tylko Ty Na szczęście dobrze się skończyło

Super, że się znalazły, ale chyba będzieśz musiał ,w ramach przeprosin, sprawić jakieś prezenty dzieciom sąsiadki

tomek104, po prostu nie wiem co powiedzieć Pozostaje jedynie zorganizować jakiś wypad na wyspę aby móc przezyć coś takiego i nacieszyć się na żywo takim widokiem, u nas to chyba już niemożliwe Ale to chyba dopiero w przyszłym roku. Moż esię uda

hexman, zakupy konkretne jak to mówią "sprzęt sam ryb nie łowi" ale Twoi konkurenci na przyszłorocznych zawodach już powinni się bać Powodzenia i przyjemnego korzystania

Nie ma sprawy akurat byłem świeżo po lekturze tego artykułu.

sandacz, Paco, Lord Konrad I, skany poszły na PW. Dajcie znać czy doszły

Nie ma problemu wyślę Wam na PW

Dzisiaj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka Mianowicie miesiąc temu oddałem do płatnej naprawy, do FishingMartu, połamaną przez przytrzaśnięcie klapą bagażnika, wędkę CARB-O-STAR X Light Spin 2, 4 - 3-15 cw (złamana w dwóch miejscach sekcja szczytowa bez wątpienia z mojej winy ). Wczoraj przemiła Pani z Fishing Martu powiadomiła mnie, że wędka wróciła z naprawy, z Niemiec od Cormorana i jest do odbioru. Dzisiaj bardzo się zdziwiłem bo okazało się, że za naprawę nie muszę nic płacić Właściwie nie za naprawę, a za nową wędkę Cormoran wymienił mi ją nieodpłatnie na całkowicie nową. Nie wiem czym zasłużyłem sobie na taki zaszczyt, ale bardzo się z tego cieszę Na to konto uzupełniłem torbę spiningową o:

pio, fajowy ten arsenał, dobrze, że ryby go nie widzą Mają się czego bać.

Do niedawna też tak myślałem, ale ten koń niestety chyba poniósł. Mam tylko nadzieję, choć wydaje się, że chłopak jest odporny na życiowe nauki i napomnienia (niestety chyba taki charakter) , że sytuacja do którrej doprowadził, pomoże Mu zrozumieć błędy i skłoni do przemyśleń. Choć sam już nie jestem tego pewien bo podobne zdanie miałem po poprzedniej wpadce, która miała miesce niewiele wcześniej Wydaje się, że nauka , niestety poszła w las

Robal, wiem, że temat jest obszerny, ale jeżeli na poważnie interesuje Cię wykonywanie własnych woblerów radzę przeczytać go z uwagą Znajdziesz tu odpowiedzi na wszystkie pytania - od zdjęć rentgenowskich przedstawiających rozmieszczenie obciążenia i kształt stelaża po rodzaje lakierów używanych do malowania i wiele innych rzeczy. Trochę chęci, a będziesz mógł pochwalić się Swoimi dziełami

Podpisuję się pod tym obiema rękami. Biorąc pod uwagę wiek naszego kolegi, do tej pory próbowałem z dystansem patrzeć na jego postępowanie. Niestety jednak nie wszystkich dotyczy stwierdzenie "człowiek uczy się na błędach", niektórzy chyba się nie zmienią

Gdyby Wszyscy się tym kierowali ten temat, jak i parę innych byłoby niepotrzebnych

Salmo na pewno głeboko schodzącego Horneta 5 cm w naturalnym kolorze, bo takie się u mnie sprawdzają, a Dorado powiem szczerze na oko, w podobnych kolorach (na próbę, nigdy ich nie używałem) jutro podam dokładne nazwy, bo dzisiaj jestem w pracy i nie pamiętam dokładnie co kupiłem (kierowałem się wyglądem i ich oznaczeniami)

Dzisiaj parę kogutów, przyjdą za parę dni , trochę gumek z odpowiednimi główkami i parę (dokładnie 3) woblery - Salmo i Dorado, które spotkały się z przychylnymi opiniami). Zobaczymy co z tego wyniknie Ale to dopiero po niedzieli