Witam, wczoraj byłem u mnie na małej rzece pobawić się z jaziami i kleniami. Rybki były tylko że...... zachowywały się bardzo dziwnie, a mianowicie płynęły za wobkiem ale nie atakowały. Myślałem że to przypadek ( jako że jestem początkujący w tej dziedzinie) , i że robię coś nie tak, ale sytuacja się powtarzała mimo zmiany przynęt i próbach przechytrzenia ryb ( krótkie przyśpieszenie i spowolnienie prowadzenia przynęty) - jaź zachowywał się tak samo przyśpieszał za woblerkiem a potem zawalniał ale nie atakował. Okonie wręcz przeciwnie biły jak opętane. Mieliście podobne sytuacje?