W trakcie dzisiejszego rejsu coś w silniku tupło, miał ciąg na 30 /50 procentach manetki więcej nie chciał iść,jakłby pracował na jednym garku.
Czy może być że jedna ze świec zaniemogła. Jest to nówka cewka na gwarancji. Cztery rejsy dopiero wypływałem, no i ten czwarty, pechowy.
bez biegu wchodzi na obroty lecz strasznie drży.Jak sądzicie co to może być, czy to błahostka i faktycznie świeca czy coś poważnego.
Pozdrawiam motorowodniaków.