maryaChi Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 Temat chciałbym poświęcić tartemu/mielonemu pieczywu. Noszę się z zamiarem wykorzystywania starego chleba, które regularnie gdzieś tam w domu się wala właśnie jako zanęty. Pytanie dotyczy sposobu przygotowania. Pamiętam, jak ojciec nęcił dawno temu namoczonym chlebem. W tej chwili jakoś nie jestem w stanie sobie takiej zanęty wyobrazić, wolałbym takie pieczywo mieć w formie tartej bułki. Czy zwykły młynek do kawy poradzi sobie ze zmieleniem chleba? No i pytanie do praktyków zanętowych. W jakiej formie, stosunku ilościowym stosujecie tego typu komponenty w swoich mieszankach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zwykly_michal Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 W domu ucieram bagietki na tarce recznej Trzeba uwazac na palce i troche sie smieci ale mozna. Mlynek elektryczny ma mala pojemnosc i pewnie bedzie sie przegrzewal przy wiekszych ilosciach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 Noszę się z zamiarem wykorzystywania starego chleba, które regularnie gdzieś tam w domu się wala właśnie jako zanęty. Pytanie dotyczy sposobu przygotowania. Pamiętam, jak ojciec nęcił dawno temu namoczonym chlebem. W tej chwili jakoś nie jestem w stanie sobie takiej zanęty wyobrazić maryaChi, spokojnie sobie wyobraź Wędkarze czasem niepotrzebnie kombinują tam gdzie już wszystko zostało wymyślone 100 lat temu Na grube białe ryby moczony suchy chleb lub bułki jest dla mnie podstawowym składnikiem bazowym zanęty. W praktyce nie stosuję go tylko do zanęty płociowej, która ma pracować w górę. Przygotowanie wygląda tak, że suchy chleb (nie może być pleśni!) moczysz w zimnej wodzie aż się zrobi miękki. Potem wyciskasz w rękach ile się da. Wrzucasz do wiadra, rozdrabniasz rękami do jednolitej drobnej masy. Teraz jest czas na atraktory, słodziki (gniecione- nie żałuj ). Dokładnie wymieszać. Teraz składniki suche, w praktyce w tym momencie dodaję sprawdzoną zanętę kupną, ukierunkowaną pod dany gatunek ryby. Dodaję stopniowo i mieszam aż uzyskam odpowiednią konsystencję. Po jakimś czasie tak jak przy rozrabianiu samej suchej zanęty trzeba sprawdzić konsystencję i skorygować. Tyle, że w tym przypadku są możliwe korekty w obie strony w zależności od zastosowanego pieczywa. Nie wyobrażam sobie zanęty na średnie karpiki, grube karasie i leszcze bez moczonego pieczywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 26 Września 2013 Autor Share Napisano 26 Września 2013 No ciekawe ciekawe. Jeśli chodzi i moczenie suchego chleba, dokładnie to samo robił mój ojciec jak pamiętam. Jesień i wczesna wiosna to będą pewnie już u mnie jedynie drobne ryby (płocie głównie), nie licząc drapieżnika. Dlatego rozdrobnienie będzie ważne. Kontaktowałem się z bratem (miał swojego czasu bzika na punkcie własnych mieszanek). Twierdzi, że młynek powinien sobie z chlebem lekko poradzić, byle nie był firmy "Tesco". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 maryaChi, pamiętam z dzieciństwa że mieliśmy w domu maszynkę ręczną do bułki tartej. Może da się gdzieś dostać na allegro Wiem też, że zwykła maszynka do mięsa też daje radę. Materiał wejściowy musi być w odpowiednio małych kawałkach i suchy na kość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aregmax Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 z takich? kultowa http://allegro.pl/reczna-maszynka-do-miesa-10-zeliwna-i3505870348.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 26 Września 2013 Share Napisano 26 Września 2013 Pamiętam z czasów dzieciństwa filmy Johna Wilsona, każdy znałem praktycznie na pamięć. W odcinku o łowieniu kleni i płoci na drgającą szczytówkę stosował na zanęte zmiksowany na papkę chleb. Mieszał to z ziemią z kretowiska w stosunku mniej więcej 1:1. Ostatnio odkurzyłem parę odcinków i przypomniałem sobie o tym sposobie.Postanowiłem wypróbować jej na płotkach. Muszę przyznać, efekty bardzo mile mnie zaskoczyły. Jest jedno ale, zanęta ta sprawdza się raczej w płytkich łowiskach, w głębszych trzebaby kombinować z gliną albo żwirem. Zaletą tej prostej mieszanki jest prostota wykonania, dobra praca zanęty i jej naturalność. Ciężko nią przekarmić ryby, gdyż ciężko im najeść się drobinkami zmiksowanego chleba. Najlepiej używać jasnego, pszennego pieczywa, bułki też się nadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bambuko11 Napisano 3 Października 2013 Share Napisano 3 Października 2013 Dokładnie taka maszynka ( posiadam ten artefakt ) imo to pracochłonne zajecie. Ja zawijam chleb w gruba szmate + młotek . Łowiłem na mieszanke ziemia + namoczony chleb, lub po akcji z młotkiem + robaki + olejek do ciast wanilia. Hak 16 i 50 ploci w 4 godziny do 15 cm. Zabawa przednia, tylko na wiosne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.