Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.

[pagori]

Kurcze Dawid brakuje Ci elastyczności , nie potrafisz zrozumieć innych, szkoda. Kiedyś jak będziesz miał więcej lat zobaczysz że troche zmienisz pogląd na życie. Nie odbierz mnie żle to że wypuszczasz wszystkie ryby bardzo mi sie podoba bo ja robie prawie tak samo poza paroma wyjątkami w sezonie. Ale nie wszyscy są tacy sami , różnie sie żyje.Rybka złapana na wędke to jest jedzenie , prawie darmowe.

Płace 1000 zł za mieszkanie , do tego paliwo 500 zł miesięcznie , dzieci 350 zł przedszkole do tego starszy syn w szkole , na jedzienie też pewnie 1000 zł idzie

Nie liczę innych nieprzewidzianych wydatów.

Stać by Cię było ze swoimi dochodami na kolacje dla całej rodziny w postaci sandacza raz w tygodniu ? Ostatnio w Alma Market widziałem filety po 109.99.

[DAWID]

pagori, gdyby nie było mnie stać to darowalbym sobie rybke po prostu, bo przeliczanie ryb na pieniądze , czy to jest jeszcze wędkarstwo ?

I wogóle nie o to mi chodziło nie gardze jak ktoś weźmie 3, 4 nawet 5 średnich ryb w roku spoko można wziąć ale napisałeś tak jakby ktos zazdrościł szczpakowi28 ryb i dlatego piszą źle na jego temat.

[szczupak28]

Panowie zakończmy...........teraz moderatorzy znowu będą nasze posty usuwać przez spierania się.....bo do tematu to to się nie ma.Ide spać bo jutro o 4.00 pobudka do pracy.Miłego wieczorku.

[pagori]

pagori, gdyby nie było mnie stać to darowalbym sobie rybke po prostu, bo przeliczanie ryb na pieniądze , czy to jest jeszcze wędkarstwo ?

I wogóle nie o to mi chodziło nie gardze jak ktoś weźmie 3, 4 nawet 5 średnich ryb w roku spoko można wziąć ale napisałeś tak jakby ktos zazdrościł szczpakowi28 ryb i dlatego piszą źle na jego temat.

Nie chodzi mi o zazdrość tylko o powód dla którego zabiera ryby. Ty masz powód by je wypuszczać bo chcesz zwiększać ich populacje a on zabiera ryby bo poprostu lubi je jeść.

Jeden lubi ryby drugi lubi grzyby inny nie je mięsa a inny uwielbia golonkę.Byłbym zły na szczupaka28 gdyby ryby zabierał dla kotów ale jemu ryby poprostu smakują.

[Gobio Gobio]

i teraz odpowiedz sobie na pytanie: dlaczego ciężko o miarowego pstrąga na "Twoim"odcinku rzeki ?!

ps: podpowiedzią może być katalog z Twoimi zdjęciami z ryb!!

[Grzela]

a nie sądzicie że rybostan jest mniejszy przez te powodzie ??

[trini]

Kurcze Dawid brakuje Ci elastyczności , nie potrafisz zrozumieć innych, szkoda.

I tu poniekąd dochodzimy do sedna.

Syty nigdy nie zrozumie głodnego, tak samo jak dzieciaki z bogatych domów nigdy nie zrozumieją tych które muszą na swoje szkolne podręczniki pracować całe wakacje.

Tak i wędkarze którzy mają kasę na zajefajny sprzęt i stać ich na sandacza z Auchan po 110 pln za kilogram, nie zrozumieją tych dla których wędkarstwo jest sposobem na urozmaicenie rodzinnego jadłospisu.

I jest to wina...

Nie nie będziemy się zagłębiać w politykę, ale czasem przydałoby się więcej pokory i zrozumienia wobec tych którzy biorą - bo nigdy nie wiadomo tak naprawdę czy czasem nie są po prostu do tego zmuszeni przez sytuację życiową.

Mam znajomych którzy mają swoje pola, sady. W tym roku stracili WSZYSTKO.

Ciężka będzie dla nich jesień, zima i wiosna. I co? Jeśli zaczną łowić ryby (nie są wędkarzami) i zabierać je do domu, to mam im powiedzieć, że nie wolno bo przetrzebią wody? Pewnie - niech umierają z głodu, a co tam.

Więcej empatii ludzie, bo możecie (Czego nie życzę) wkrótce nie mieć czego do gara włożyć, a wtedy zrozumiecie drugiego człowieka.

Pomijam kłusowników ciągnących ryby sieciami, bo to w ogóle nie podlega dyskusji.

PS - cały post nie dotyczy personalnie żadnej osoby z forum, ma na celu jedynie uświadomienie tego, że świat ma różne odcienie szarości, nie jest czarno biały. Jest podkoloryzowany, po to aby cokolwiek dotarło w kwestii życia w naszym kraju.

Ach - w Niemczech, UK i gdzie tam jeszcze w Europie ludzie ryb nie biorą, bo nie są zmuszeni do tego, aby żywić się tym co złapią. Tam socjal jest na poziomie zapewniającym niemalże każdemu godne życie.

Więc sprawa wydaje mi się bardzo prosta.

[Gość FALUBAZ_ZG]

A jakby tak zbadac sytuacje i jasno okreslic co ma najwiekszy wplyw na spadek populacji ryb to czy na wieksze joby niz kol. szczupak nie zasluguja przede wszystkim klusole, dosc delikatne prawo i jego dosc poblazliwe egzekwowaniwe w stosunku do wyzadzonej szkody, kulawe pzw, ktore nie dosc, ze czasem zarybia wg znanych tylko sobie schematow to jeszcze nie dba za bardzo o to zeby ta praca i srodki wkladane w zarybienia przynosily zamierzone efekty. Czy ty Dawid na prawde uwazasz, ze wedkarze zabierajacy zgodnie z przepisami to co zlowia sa zmora naszych wod? Przeciez ich jest lekko 95%, chociaz nie wiem czy wyznawcy C&R stanowia chociaz 5% bywalcow normalnych wod, ale zaokraglijmy.

Nikt nie powinien ci mowic co masz robic, ale jak chcesz walczyc z tym co ci sie nie podoba to rob to w bardziej dyplomatyczny sposob, bo jesli o moje osobiste odczucia chodzi, to wlasnie dzieki tobie i zdaje sie gobio gobio wyznawcy C&R wywoluja jedynie usmiech politowania.

Jak jestes taki kozak, a zakladam, ze jestes po tym jak napisales, ze jak ktos na waszych wodach lowi nie po waszemu to moze oberwac po glowie, to czy poszedles na jakies zebranie PZW i nawrzucales dzialaczom, ze mogliby sie bardziej przylozych do swojej pracy? Napisz moze zawiadomienie do prokuratury i opisz w nim zachowanie policji, ktora nie chce przyjmowac zgloszen od wedkarzy, ktorzy namierzyli klusoli.

Czy poza tym, ze psujesz tu powietrze swoimi komentarzami zrobiles cos jeszcze dla sprawy?

Pytam z czystej ciekawosci.

[DAWID]

FALUBAZ_ZG, To co ja robie dla rzek już kiedyś pisałe nie będę się powtarzał, a na pytanie czy uważam że wędkarze zabierający wszystko zgodnie z limitają niszczą rybostan naszych wód - odpowiadam definitywne - TAK.

[dziara]

KONIEC!!! Zjadacze ryb nad wode po kolacje a no kilowcy nad wode sprzątać i cieszyć się przyrodą!!! KONIEC!!!

[Grzela]

tak dokładnie zamknijcie już ten temat hehe bo się to staje nudne jak każdy oskarża każdego a nie wiadomo co robi z rybami każdy ma swój rozum i on za to odpowiada jeżeli później będzie łapał tylko żaby to sam sobie będzie w twarz pluł, niech każdy pilnuje siebie i będzie wszystko ok tyle z mojej strony

[Gość FALUBAZ_ZG]

Widze, ze kiepski z ciebie partner do dyskusji. Odpowiadasz tylko na te pytania, na ktore ci wygodnie. Nie dziw sie potem, ze jestes traktowany jak pajacyk wyskakujacy na sprezynie z pudelka.

Na dzien dzisiejszy to lepsze moje piwo niz twoje demonstracje.

[Sand]

Wydaje mi się że trochę odchodzimy od tematu i co niektórzy zaczynają usprawiedliwiać swoje bądź innych użytkowników powody zabierania ryb. Tak na prawdę co mnie to obchodzi kto gdzie pracuje, czy ma dzieci, ile ma czasu na ryby, jaki ma sprzęt? Dla mnie liczy się to co robi nad wodą. Jeśli idzie z nastawieniem że zabierze wszystko co złowi nawet zgodnie z prawem to jest mięsiarzem. Ryb w naszych wodach nie przybywa. Wszyscy krytykują PZW, rybaków, dzierżawców wód i kłusowników. Wiele razy na forum był poruszany temat zmniejszenia limitów dziennych, wyznaczenia górnych wymiarów ochronnych ...itd. Czy naprawdę na każdym kroku potrzebne nam są ograniczenia prawne? Tak ciężko jest zrobić coś samemu bez bata na dupie? Jestem ciekaw co zrobią za parę lat wędkarze wszystkobiorący jak będą musieli pochodzić parę ładnych dni za wymiarowym drapieżnikiem i okaże się ze opłacanie składki członkowskiej już nie jest takie opłacalne? Może zbieranie grzybów będzie jeszcze bezpłatne a wtedy innych pozbawią przyjemności grasując po lasach.

[maryaChi]

Jestem ciekaw co zrobią za parę lat wędkarze wszystkobiorący jak będą musieli pochodzić parę ładnych dni za wymiarowym drapieżnikiem i okaże się ze opłacanie składki członkowskiej już nie jest takie opłacalne? Może zbieranie grzybów będzie jeszcze bezpłatne a wtedy innych pozbawią przyjemności grasując po lasach.

Wtedy Sand na forum grzybiarskim krzyknie, żeby grzybów nie zbierać, tylko robić im zdjęcia. Głupi lud i tak nie posłucha, więc grzyby wyginą, tak jak ryby.

[Gość FALUBAZ_ZG]

Jeśli idzie z nastawieniem że zabierze wszystko co złowi nawet zgodnie z prawem to jest mięsiarzem.

O nastepny rewolucjonista. Szabelka na kon i ciac bez litosci wedkarzy. Nastepnie podpalcie sklepy wedkarskie co maja w ofercie siatki wedkarskie i haki z zadziorami. O deseczkach i nozykach do filetowania nawet nie wspominam.

Czy naprawdę na każdym kroku potrzebne nam są ograniczenia prawne? Tak ciężko jest zrobić coś samemu bez bata na dupie?

Widze, ze posiedziales sobie troche na zachodzie i chcesz przenosic tamtejsze zwyczaje na polski grunt. Kiedys zlopiac wodke z jednym studenciakiem z Rosji doszlismy do wniosku, ze jak nasze narody nie maja wlasnie tego bata na dupie, o ktorym wspominasz to rozkradna i rozpieprza wszystko, a na koniec dzadza sobie po ryju. Znasz takie powiedzenie, ze" to co nie jest zabronione jest dozwolone"? Nie ma lepszego okreslenia na zapedy naszego spoleczenstwa. I nie chodzi tu tylko o lowienie ryb, chociaz w tym temacie doskonale sie sprawdza. Ba, jest spoleczne przyzwolenie zeby rybki ocierajace sie o wymiar wrzucic w siate, bo przeciez te 2-3 cm w ta czy w druga strone to nie roznica. Dlatego jak chcesz jeden z drugim cos osiagnac to tylko i wylacznie przez zmiany w prawie i ich skuteczne egzekwowanie, a nie zuzywanie klawiatury i obrazanie po internecie normalnych, przyzwoitych ludzi. W ten sposob posluchu nie uzyskasz.

Może zbieranie grzybów będzie jeszcze bezpłatne a wtedy innych pozbawią przyjemności grasując po lasach.

Rozwin mysl. C&R na grzybach? No ciekawe, ciekawe...

[Sand]

Rozwin mysl. C&R na grzybach? No ciekawe, ciekawe...

Zastanawiam się tylko jak bardzo muszę ją rozwinąć żebyś zrozumiał o co chodzi. Może niech lepiej zrobi to ktoś inny bo mi się już po prostu nie chce.

Jeśli na forum internetowym z którego nie korzystają przysłowiowe dziady w gumiakach tylko nowocześni wędkarze wyśmiewa się C&R a broni mięsiarzy i chwali za ich szczerość to ciemno widzę rybią przyszłość. Łapcie i jedzcie bez opamiętania puki jest co.

[trini]

Przede wszystkim proponuję trochę zwolnić.

Mięsiarstwa nikt nie popiera - chodzi o zdroworozsądkowe podejście do sprawy - ale Wy wielcy obrońcy macie klapki na oczach, i nie chcecie dostrzec złotego środka.

Walka z trzebieniem wód tak!

Ale także trzeba mieć serce dla ludzi którym w życiu sie nie poszczęściło i nie szafować non stop cholernymi wyrokami.

Zdjemijże człowieku jeden z drugim klapki z oczu, i spójrz dalej niż Twoja klawiatura.

Jak tak walczycie to weźcie tyłki w troki i zacznijcie działać w stronę zmiany prawa ja mówi FALUBAZ_ZG, , i przede wszystkim zacząć nalezy od czubka góry lodowej czyli od PZW, dopiero wtedy się coś zdziała. Gadanie na forum jeszcze żadnego zbiornika nie uchroniło przed spustoszeniem. Gadać każdy potrafi, ale żeby coś zrobić to nie ma chętnych.

[Sand]

Tak samo walczę z PZW jak i TY to robisz trini. Nie płacę składak i nie będę korzystał z ich wód dopóki coś się nie zmieni. I jak sama widzisz na forum nie jest to tylko walka z betonem z PZW. Jeśli niektórych nie obchodzi opłakany stan naszych wód to dlaczego mnie ma obchodzić ich sytuacja finansowa? Ja moimi składkami nikomu rybnych śniadań, obiadów i kolacji nie będę sponsorował. Jeśli ktoś chce zabrać od czasu do czasu parę rybek to nie widzę w tym żadnego problemu. Natomiast jeśli idzie nad wodę z założeniem że zabierze wszystko i czego sam nie zeżre odda znajomym to jest to już lekka przesada. O ile jest to zgodne z prawem to z etyką wędkarską ma niewiele do czynienia.

[Gość FALUBAZ_ZG]

To po co w takim razie z zapalem godnym lepszej sprawy walczysz z tymi co lowia i zabieraja ryby z wod PZW skoro i tak masz je w powazaniu.

Liczysz, ze poprzez najezdzanie na normalnych, przyzwoitych ludzi, a nie na istote problemu wyleczysz sytuacje i wtedy laskawie zaszczycisz wody PZW swoja obecnoscia?

Znajdz mi teraz zloty srodek dla tych, ktorzy nie sa na tyle kasiasci, zeby pozwolic sobie na niekorzystanie z wod PZW i oplacanie standartowych skladek. Lowienie na innych wodach z regoly jest drozsze, a nie kazdego stac. Poza tym najgorsze co moze byc to ograniczanie samego siebie.

W koncu co z ludzmi, ktorzy wody PZW maja pod nosem, a wyprawa na inne zbiorniki wiaze sie z dalszym wyjazdem, gdzie pomijajac aspekt ekonomiczny, zostaje mniej czasu na lowienie.

[Davly]

A ja tam myśle, że będzie dobrze. "Beton" nie jest wieczny i się prędzej czy później posypie. Ja jestem za zdroworozsądkowym podejściem do sprawy i propagowaniem mody na wypuszczanie ryb. Jeszcze 10 lat temu pojęcie mięsiarza nie istniało. Była moda na zabieranie wszystkiego i według mody jak wypuszczałeś rybę to byłeś ostatnim debilem. Teraz jest już odwrotnie i coraz więcej słyszy się, że jak zabierasz rybę to jesteś głupolem. Sztuka w tym, jak powiedziała trini, żeby nie przesadzić w tą czy tamtą stronę. A PZW? PZW ma wszystko w d.. jak to widzę i tylko podwyższa składki, a wędkarze niech się biją. Ale PZW to historia według mnie nie na ten temat.

[dziara]

Ale za chwile zostaną tylko łowiska specjalne bo ze zbiorników PZW wszystkie ryby skończą na patelniac, grillach itp.

[Gość FALUBAZ_ZG]

Dziara,

I dobrze. Niech wytrzepia te ryby do ostatniej uklejki. Jesli to ma zmienic podejscie PZW do tematu, a taki stan rzeczy raczej kogos zmusi do poczaszkowania to ja jestem za.

[Davly]

A coby poprzeć mój przykład o modzie, to na Wiśle słyszałem jak dwóch wędkarzy chciało połamać ręce gościowi który zabrał dwa bolenie

[dziara]

Ja równiż wole pojechać na jezioro gdzie są ryby nawet za dodatkową opłatą i je łowić bo taki jest mój cel niz płacić co roku skladki które nie są wcale takie małe i ciągle narzekać

[Sand]

Dla mnie złotym środkiem jest dbanie o wody przez ich użytkowników. Zabieranie ryb ale z głową.

Dla Ciebie to chyba tylko regulaminy, setki przepisów prawnych i kontrola co pół godziny.

Jeśli kogoś nie stać na łowiska komercyjne, dalekie wyjazdy ..itd. to moim skromnym zdaniem powinien szanować to co ma puki to ma.

Tak dużo się mówi o rabunkowej gospodarce wód. Dzierżawcy wyłapują wszystkie ryby i zostawiają puste zbiorniki. Ja tak samo postrzegam ludzi którzy zamiast do sklepu na zakupy idą z wędką nad wodę. W obu przypadkach wszystko odbywa się w zgodzie z prawem.

A teraz wskaż mi gdzie najeżdżam na normalnych, przyzwoitych ludzi bo już zaczynają mnie drażnić liczne pomówienia i pieprzenie bez sensu.