DAWID Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 wiedzac ze spora grupa zakipi "swietym" gniewem choc w srodku nie jeden z Was sam przed soba przyzna mi racje nie jeden zakipi ale nie jeden też przyzna ci racje! :mrgreen jestem całkowicie za tym co napisałeś i nie przekonaja mnie słowa Jarosława czy kogoś innego choćby były jak najładniej napisane cały art. odnosi się w przeważającej części do tego że nokillowcy wywyższają się nad innymi i nic poza tym. Ciepło, ciepło, ciepło reszta zależy od własnej decyzji i nikt nie może nikomu narzucać inaczej, co nie znaczy, że można mieć własne zdanie. i po co ten artykuł jesli tylko o to chodzi to i bardzo dobrze niech kazdy kto wypuszcza rybe uwaza sie za najlepszego na swiecie a komu to przeszkadza! napewno nie rybom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Z premedytacja pisalem ten poscik, wiedzac ze spora grupa zakipi "swietym" gniewem choc w srodku nie jeden z Was sam przed soba przyzna mi racje Przyznaję Ci rację w 100% bo sam wypuszczam wszystkie ryby bo chcę, ale nie za te słowa: Moja "lepszosc" wynika z czystej frajdy wedkowania Bo ja to robię ale tego nie mówię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 .Gdybyscie byli smakoszami "a la france",posiadali wysublimowany smak i "popelniali"szalenstwa kulinarne takze mozna by zrozumiec chec zabierania... Cieszy mnie moje polskie drewniane podniebienie w takim razie. Niestety dobrze wiemy ze rybska koncza w ordynarny sposob na patelni... A skąd wiesz jak przyrządzam własnoręcznie złapaną rybę Coz wiec jest powodem dla ktorego decydujecie sie na usmiercenie nieszczesnych ryb? Wszak mieliscie satysfakcje z udanego polowu! ? Ja np bardzo lubię czasami zjeść własnoręcznie złapaną rybę. Dlaczego mam kupować w sklepach te same gatunki ryb? Często niewymiarowe i łowione przez rybaków którzy wiadomo jak łowią Mozecie zdobycz zwazyc ,zmierzyc, pstryknac fotke!? I tu jestesmy "w domu". Otoz zabieracie ryby z banalnego powodu. Z proznosci!!! Nie wystarcza Wam satysfakcja zlowienia. Błyskotliwa analiza Sherloku. Ten fakt musza docenic inni(a najlepiej nie wedkarze!!!).Celebrujecie moment wyciagania siaty na przyblokowym parkingu tylko po to aby uslyszec: "No sasiad, widze ze niezle braly" na co z pewnoscia odpowiecie: "Eee tam ,nic takiego". Ma to na celu uzmyslowienie pytajacemu ze zawsze(he,he) wracacie z rybami. Pomaga Wam takze "rosnac" opinia polowicy(...no widze ze dzisiaj to Ci sie udalo...), czy cioci Zosi(... Wacus to umie lowic, nie to co inni. Zawsze cos przyniesie...). Jak Ty wszystko o nas wiesz Nie przytaczam dalszych gloryfikujacych opinii, wszak znacie je az za dobrze Ba nawet pieścimy się nimi. Moja "lepszosc" wynika z czystej frajdy wedkowania.Bez oczekiwania na pochwaly i oklaski. Moja lepszość wynika z przyjemności obcowania z przyrodą i realizacji swojego hobby. Z premedytacja pisalem ten poscik, wiedzac ze spora grupa zakipi "swietym" gniewem choc w srodku nie jeden z Was sam przed soba przyzna mi racje Odpowiedziałem z premedytacją i sam przed sobą jak też publicznie nie przyznaję Ci racji. Howgh! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 A skąd wiesz jak przyrządzam własnoręcznie złapaną rybę Wiem ze : lubiles nadziewac Jazgarze na patyk i piec w ognisku, zostawiales "polowicy" 2-3 ryby aby przygotowala domowy posilek. Tu uwaga: albo taszczysz nad wode "garkuchnie" albo... mieszkasz w szlasie!? pozostaje mi sie domyslac co sie dzieje z biednym wegorzyna z "przerwanym kregoslupem" lub odcietym tasakiem lbem(praktyka rodzinna) Moja lepszość wynika z przyjemności obcowania z przyrodą Z powyzszych "praktyk" wnioskuje ze "przyjemnosc" nie jest odwzajemniona . Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Jak dla mnie to już EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Zostawcie sobie trochę energii na zimę Chyba, że ta dyskusja to już pierwsza oznaka nadchodzącej zimnej pory roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 stu6-60, pięknie! Strzałka chłopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Macie zdrowie chłopaki. Te wszystkie akcje w stylu ratujmy szczupaka, no kill, C&R etc. będą miały sens, jeżeli pozbędziemy sie rybaków z naszych wód i gdy wody te zaczną być pilnowane. Podaję odłowy 'gospodarcze' kilku popularnych wędkarsko gatunków z jezior okręgu toruńskiego za ubiegły rok: - węgorz: 3161,3 kg - szczupak: 3193 kg - sandacz: 2778,5 kg (+ kolejna tona z rzek) - okoń: 2072 kg - leszcz: 9501,5 kg - lin: 4066,5 kg Z jednego jez. potrafiono np. odłowić 1,5 tony sandacza. Ile jeszcze odłowiono ryb poza ewidencją, ile ton zostało wykłusowanych... W tej sytuacji zastanawiam się, czy w ogóle jest jakikolwiek sens, abym dalej ograniczał swój apetyt na świeże ryby szlachetnych gatunków łowione w czystych wodach, bo przejmowanie się ich pogłowiem i zakładanie sobie dodatkowego kagańca, ciaśniejszego niż to RAPR przewiduje, zaczyna mi wyglądać na zwykłe frajerstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 zaczyna mi wyglądać na zwykłe frajerstwo. Ale ze sklepu od rybaka czy z masarni bardziej etycznie, przynajmniej nie widziałeś jak ryba się męczyła i nie tylko ryba ale wszelkie stworzenie. I ta świadomość, to nie ja zabiłem tylko "oni" lepiej się przełyka i ość nie stanie w gardle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Lesio, frajerstwem jest uważanie że wędkarska presja nie ma wpływu na pogłowie ryb. Nie jest prawdą, że wyłącznie rybacy są odpowiedzialni za pustoszenie naszych wód. Są za to również odpowiedzialni wędkarze, rozpatrujący zabieranie ryb z łowiska w kategorii (swojego) prawa a nie rozsądku. Na przytaczanym tu kilka postów wcześniej jerkbait-cie można znaleźć temat czy artykuł (już nie pamiętam) z konkretnymi badaniami (dane, wyniki zestawienia itp. - jak kto ciekaw to tam znajdzie), z których konkretnie wynika, że wędkarze są równie odpowiedzialni za przetrzebienie rybostanu, co rybacy. Jest to przynajmniej 50 na 50 - oczywiście nie mówię o akwenach, na których odłowów rybackich się nie prowadzi a ryb nadal jak na lekarstwo. Zresztą wystarczy popatrzeć niektóre jeziora w Irlandii, gdzie to nie odłowy sieciowe spowodowały spustoszenia, a garstka przyjezdnych wędkarzy. Proszę nie powtarzajmy bzdur, że wędkarze nie wyrządzą szkody a wszystkiemu wini są rybacy – to nie jest prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Przeczytaj jeszcze raz mój post, bo chyba go nie zrozumiałeś. W sytuacji, gdy tolerowane są odłowy rybackie i plaga kłusownictwa, samoograniczanie się przez grupkę wędkarzy mających szlachetne intencje i wierzących, że ich 'trud' ma sens i przynosi wymierne efekty, brzmi jak głupota połączona z totalną naiwnością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Przeczytaj jeszcze raz mój post, bo chyba go nie zrozumiałeś. To ma głęboki sens, i nie jest naiwnością. Trzeba tylko przekazać innym tę wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Są za to również odpowiedzialni wędkarze, rozpatrujący zabieranie ryb z łowiska w kategorii (swojego) prawa a nie rozsądku. gdzie to nie odłowy sieciowe spowodowały spustoszenia, a garstka przyjezdnych wędkarzy. Tylko, czy takich ludzi można jeszcze nazywać wędkarzami ??? Tak jak piszesz, Tomaszek, kierujmy się rozsądkiem i nie przeginajmy w żadną stronę. Nie zabijasz ryb? Ok, to Twoja sprawa, ale nie poniżaj i nie krytykuj tego który robi to kierując się rozsądkiem a nie przysługującym mu limitem lub mającym ten limit w głębokim poważaniu. Panowie zaczynacie zrównywać ze sobą mięsiarzy i wędkarzy a to już przegięcie. Osobiście wypuszczam 99 % złowionych przez siebie ryb. W tym sezonie z mojej ręki zginęły dwie ryby, jedna została uśmiercona celowo i przeznaczona do konsumpcji. Druga, mimo długiej reanimacji nie przeżyła, niestety kotwica zrobiła sporo złego w jej skrzelach, więc chcąc nie chcąc musiałem ją także zabrać. Nigdy jedna nie będę potępiał osób, które mają zamiar zabrać jednego szczupaka, sandacza czy inną rybę, raz na jakiś czas, aby przyrządzić ją sobie na obiad. Ryby są smaczne, a wypuszczenie np. szczupaka a póżniej kupienie takiego samego w sklepie rybnym uważam za hipokryzję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lesio Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 To ma głęboki sens A Ty dalej swoje. Przeciez napisałem wyraźnie, że to ma sens, ale dopiero jak wywalisz z większości (o ile nie z wszystkich) akwenów rybaków i przypilnujesz wody, czyli tak jak to bywa w cywilizowanym świecie, pewnie także w celtyckiej krainie. Inaczej jesteśmy w sytuacji, gdy wszyscy wyciągają, a tylko durnowaty wędkarz odmawia sobie świetnej kolacji ze świeżej ryby (tego nie kupisz w sklepie) niesiony ideą C&R. Największe sztuki wielu gatunków, zwłaszcza drapieżników, padały od zawsze i dalej padają łupem rybaków, pewnie także kłusoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Lesio, to trochę jak - nie będę sobie robił kłopotu i zabierał ze sobą śmieci z łowiska, skoro inny je rzucają i jest to powszechne zjawisko. Co ja sobie będę wmawiał że to coś zmieni... artech, wskaż mi proszę kogo poniżyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 artech, wskaż mi proszę kogo poniżyłem. Nnie miałem na myśli Ciebie konkretnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Widze panowie 'zabieracze", ze roznica pomiedzy (jak to nazywamy) miesiarzem a wedkarzem zabierajacym "etycznie" jest (dla Was) bardzo istotna! Istotna choc w gruncie rzeczy niewielka. Jak bardzo niewielka! ? Dla rozluznienia atmosfery, tymjuz ponizonym i tym co ponizeni beda odpowiem starym dowcipem: "Stare trio, amerykanin,rusek i polak spierali sie o najwieksze osiagniecia swej nacji. Amerykanin- my to mamy taka technologie ,ze zbudowalismy rakiete co doleciala do samego nieba!!! Polak i rusek- Taa, do samego nieba!!! Amerykanin pomyslal- no moze tyle od nieba(pokazal +/- szerokasc dloni) Ruski- my to mamy taka technologie ze dowiercilismy sie do srodka ziemi!!! Polak i amerykanin- Taa, do samego srodka!!! Rusek przemyslal-no moze tyle od srodka. A nasz rodak pomysla i rzekl-a my to mamy taka medycyne ze kobiety dupa rodza!!! Amerykanin i rusek-Taa, dupa. No moze tyle od dupy!!! Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 stu6-60, dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu, bo nie tylko w tym temacie, gdy ktoś ma inne zdanie niż Ty jest dla Ciebie .......... nikim (?). Twój pogląd jest jedynie słuszny, czego starasz się dowieśc w bardzo nieprzyjemny sposob. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 8 Września 2008 Share Napisano 8 Września 2008 Mysli ze bardzo inteligentnie z nami rozmawia. Inteligencji jednak nie widac w tyych wypowiedziach. Jedynie zlosliwosc. ZERO argumentow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 artech, maryaChi, macie u siebie "ignoruj" i ... wszystko jasne . Pozdro-Radek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artech Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 Z racji funkcji nie mogę sobie na to pozwolić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 macie u siebie "ignoruj" Tylko po co Przecież niedawno jak sam pisałeś byłeś taki jak my wszyscy i coś (...) spowodowało, że jesteś trochę nawiedzony, ale ponieważ to nieszkodliwe spróbuj nas zrozumieć patrząc na nas tam z góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kocur Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 Lesio, to trochę jak - nie będę sobie robił kłopotu i zabierał ze sobą śmieci z łowiska, skoro inny je rzucają i jest to powszechne zjawisko. Co ja sobie będę wmawiał że to coś zmieni... W Polsce członków PZW obowiązuje RAPR a w nim jest napisane: . 3. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW § 2 6. Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości stanowisko wędkarskie w promieniu minimum 5 metrów, bez względu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu. Więc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stu6-60 Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 Jarosław, bez urazy ale Ty w tym temacie( "Lowisz,wypuszczasz....") glosu udzielac nie powinienes. Zabierasz polow z przyczyn blizej nieokreslonych( rozdajesz?,sprzedajesz??, wyrzucasz !!??), gdyz jak sam do niedawna pisales "jadasz tylko barakudy" . Pozdro-Radek. P.S. "Piszacym poprawnie" stales sie przeciez od niedawna . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edmund Napisano 9 Września 2008 Share Napisano 9 Września 2008 to jeszcze zależy od okoliczności w jakim towarzystwie sie wędkuje, bo jak dziś byłem na stawie to mnie chcieli z linczować że nie brałem biednych 20cm bąków, a że byłem sam to troszke miałem w dresach. A jakie to pyszności mozna z nich zrobić itd. Ogólnie do marketu i 10zł kilo filetow bez skrobania i mycia . Do zobaczenia nad wodą Edmund Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.