Skocz do zawartości
Dragon

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

stu6-60, "sorry"wielkie ,ale czy Ty przypadkiem nie jesteś jaroszem :?::twisted:

Bo naprawdę, czytając Twoje posty, czuję się napiętnowany zabierając jedną,czy dwie ryby(załóżmy- w ciągu miesiąca).Naprawdę lubię ryby i nie wiem dlaczego mam zasilać "naszą" złodziejską gospodarkę kupując je w sklepie(jeszcze niewiadomego pochodzenia),gdzie opłacam składki,które mają iść na zarybienia.Pytam: dla kogo :?: Dla kłusoli i legalnie kłusujących rybaków :?: Twoje prawo wypuścić rybę,moje prawo ją zabrać

(według norm i rozsądku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem dlaczego
Bo sytuacja jest gorsza niż sądzisz, jeśli chodzi o ryby takie jak szczupak i niedługo może nie być już co łowić. Jeśli nie robisz nic aby zmienić panujące reguły, to choć rób co możesz. Wiesz już dlaczego?
rybę,moje prawo ją zabrać
To jest klasyczny przykład myślenia, dzięki któremu polskie wody stają się bezrybne. kudłaty, daj sobie spokój z wędkarstwem. Jest tyle innych hobby do wyboru...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest klasyczny przykład myślenia, dzięki któremu polskie wody stają się bezrybne.
To jest natomiast klasyczny przykład myślenia abstrakcyjnego, całkowicie oderwanego od polskiej rzeczywistości.

Wiesz jaki byłby główny skutek, gdyby nawet od jutra każdy wędkarz wypuszczał każdą złowioną rybę? -wzrost połów rybackich i kłusowniczych, przy tych samych nakładach z ich strony.

kudłaty daj sobie spokój z wędkarstwem. Jest tyle innych hobby do wyboru...

Poczekaj, dewiacja jest w fazie rozwoju, niedługo znajdzie się ktoś z większą fiksacją i stwierdzi, że skoro łowisz drapieżniki, to powinieneś zrezygnować z wędkarstwa i zająć się graniem w bierki.

A tak na marginiesie - wyjśnij proszę, jaka jest różnica pomiędzy wypuszczniem wszystkiego w tym 'wypuszczaniem' co szóstej, czy co dzięsiatej ryby martwej (wg danych zamieszczonych w tym temacie), a zabraniem co szóstej, czy dziesiątej ryby ma kolację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest klasyczny przykład myślenia, dzięki któremu polskie wody stają się bezrybne

dobrze że jest choć troche osób na forum które zdają sobie z tego sprawe, to juz coś ale minie jeszcze wiele lat zanim bedzie u nas tak jak np. w Angli ale czy to już nie bedzie za pózno?? :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze wiele lat zanim bedzie u nas tak jak np. w Angli ale czy to już nie bedzie za pózno??

Nie będzie, nasi do Anglii pojechali i jedzą te paskudne angielskie ryby za które Anglik by się nie chwycił a sami przyjeżdżają do nas za ciężkie pieniądze 250 zł za dniówkę kaleczyć nasze, z Twoim przyzwoleniem bo nic nie robisz w tym kierunku. Tak jak dewizowcy przyjeżdżają do nas na odstrzał a nasi muszą dobijać zwierzynę bo tamci tylko ja postrzelą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginiesie - wyjśnij proszę, jaka jest różnica pomiędzy wypuszczniem wszystkiego w tym 'wypuszczaniem' co szóstej, czy co dzięsiatej ryby martwej, a zabraniem co szóstej, czy dziesiątej ryby ma kolację?
Taka że w pierwszym przypadku zginie jedna na dziesięć a w drugim 2 na dziesięć. To się wszystko elegancko poddaje rozkładom statystycznym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak dewizowcy przyjeżdżają do nas na odstrzał
Jarosław, nie mam nic przeciwko zabieraniu ryb ze zbiorników gdzie są one hodowane w celu ich złowienia i zabrania.

Tak to już jest że ludzie czasem pewnych rzeczy zrozumieć nie chcą bo z pewnością mogą. A jeśli ktoś zamyka oczy, sam się okłamuje bądź świadomie zaczyna bredzić tylko po to, aby obronić swój punkt widzenia, bez rozważenia argumentów drugiej strony, polemika i argumentowanie jest bezcelowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli ktoś zamyka oczy, sam się okłamuje bądź świadomie zaczyna bredzić tylko po to, aby obronić swój punkt widzenia, bez rozważenia argumentów drugiej strony, polemika i argumentowanie jest bezcelowe.

świetny cytat... naprawdę lepiej bym tego nie ujął, ale dotyczy to obu postaw...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszek, no jak ja mogę uleczyć Twoje zranione serce :roll: , no chyba tylko stwierdzeniem, że ta ziemia łódzka, choć podobno od zawsze bidna, to jednak potrafiła dać światu bardzo cnotliwych i zacnych kawalerów, aczkolwiek czasami mało roztropnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawa sprawa jest, ze w calej tej polemice "zabierac czy nie" koledzy zabieracze zawsze(sic!) gdy zabraknie argumentow zarzuca opozycjonista frajerstwo lub zgola glupote. Przypomina to sytuacje z dowcipu.

"Niedzwiedz i zajac bili lisice. Co by nie bylo ze "za nic", tlukli ja za to ze nosi czapke.

Ktoregos dnia zajac oznajmil niedzwiedziowi:

" Sluchaj, nie mozemy jej ciagle bic z tego samego powodu. Zwierzeta w lesie zaczynaja szemrac!!!

" To co zrobimy"- pyta mis ! ?

" Mam pomysl, gdy spotkamy lisice poprosimy o papierosa. Jesli da nam z filtrem, powiemy ze chcielismy bez i lomot. A jesli da bez filtra to ze chcielismy z filtrem i tez bicie !!!

Niedzwiedziowi bardzo spodobal sie ten pomysl. Spotykaja lisice:

"Ruda ,daj papierosa!!!"

" Z fitrem czy bez ???"

".........", Ty ona czapke nosi!!!

Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zakończenie mogę Ci stu podać jeszcze jeden argument - własność.

Każda ryba złowiona lege artis, a więc zgodnie z prawem (sposób połowu, wymiar, limit etc) stanowił własność wędkarza. Własność prywatna, to w kapitalizmie święte prawo, więc tak jak nikt nie mówi Tobie, co masz robić z pensją, tak nie mów innym, co mają robić z własną rybą. W dodatku sugerowanie, że ktoś ma zrezygnowac z wędkarstwa, tylko dlatego, że nie podziela Waszego wydumanego systemu wartości, bardzo skrajnego zresztą, powoduje, że dalsza polemika nie ma sensu.

Jak widzę, że cały bój z Waszej strony toczy się o bagatela 2 ryby na 10 złowionych (Wy uśmiercacie 1/10), to normalnie ręcę opadają.

Niech rybacy dalej odławiają setki ton szczupaka rocznie, dalsze setki padają łupem kłusoli, grupka wędkarzy ma w końcu własną akcję - w tej sytuacji bardzo groteskowo brzmiącą - 'ratuj szczupaka', która bardzo poprawia im samopoczucia i sprawia, że czują się wędkarską 'elytą'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jednak stanie sie gdy zrobicie sobie z Polski "druga Irlandie"???

Myślę, że o to Wy się już nie martwcie, my jakoś sobie damy radę :lol: Nie z takimi sprawami sobie dawaliśmy radę bez udziału Polonusów :mrgreen: A jak nie to powiemy pomóżcie.........jak przed wyborami. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może całkowicie przezbroić wędkarzy ze sprzętu do łapania na nurkowy i fotograficzny :?::roll: Łapiesz w obiektyw, nie kaleczysz, aktywnie spędzasz czas, uprawiasz sport, masz kontakt z rybą w środowisku naturalnym itd itp :lol:

A jakie zawody i mistrzostwa okręgów by były :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.