Rekin175 Napisano 17 Października 2006 Napisano 17 Października 2006 Witam dziś zaniepokojiła mnie jedna stytuacja otóż łowiłem na woblerka koło krzaka złapalem zaczep i po mocniejszym szarpnięciu zyłka strzeliła na wężle , pomyslałem może niefartownie zawiązałem niestety nie , wiązałem do testów na próbe w taki sam sposób [2 razy przez oczko krętlika póżniej około 6 oplotów i zaciskam ] i niestety zdarza sie to samo po mocnym rozciągnięciu rękoma zyłka strzela !! na wężle Żyłka jakie uzywam : 0.20 DRAGON Energy Fluo Spin tu jest jej specyfikacja
artech Napisano 17 Października 2006 Napisano 17 Października 2006 Niestety żyłki fluo mają to do siebie że są słabsze od zwykłych przy taj samej średnicy, poza tym może sprzedawca wcisnął Tobie jakąś zleżałą. Jedyna rada zmienj na zwykłą żyłkę.
Rekin175 Napisano 17 Października 2006 Autor Napisano 17 Października 2006 i tak bede musiał zrobic a ta zostawie do paprochów
shogun_zag Napisano 17 Października 2006 Napisano 17 Października 2006 Zanim to zrobisz, sprawdź, czy jak Artech powiedział, nie jest zleżała. Złap ją silnie w dłonie i systematycznie naciągaj (nie szarp) aż d zerwania. Jeśli po zerwaniu na końcach będzie odkształcona ... coś w rodaju sztywnych, powywijanych końcy ... wywal ją od razu do śmieci
Rekin175 Napisano 19 Października 2006 Autor Napisano 19 Października 2006 Zanim to zrobisz, sprawdź, czy jak Artech powiedział, nie jest zleżała. Złap ją silnie w dłonie i systematycznie naciągaj (nie szarp) aż d zerwania. Jeśli po zerwaniu na końcach będzie odkształcona ... coś w rodaju sztywnych, powywijanych końcy ... wywal ją od razu do śmiecijutro zrobię test ia jak się okaże że jest coś nie tak z nią co mam zrobić sprzedawcy awanturę ?>>
MagnuM Napisano 19 Października 2006 Napisano 19 Października 2006 Za 7zł będziesz awaturę robił Daj se spokój.
Gość wobler129 Napisano 19 Października 2006 Napisano 19 Października 2006 Za 7zł będziesz awaturę robił Daj se spokój. Już nie chodzi o te nie 7 zł. tylko 12zł. Chodzi o to, że wciskają nieświadomie ( a może świadomie ) jakieś "buble". A jak mają tych "bubli" duuużo i są do sprzedania to Rekin175 może coś zdziałać. Powie coś sprzedawcy i może oprużnią sklep z "bubli" i uratuje czyjeś 12zł.
madi Napisano 19 Października 2006 Napisano 19 Października 2006 Powim tak: jeśli wciskają to napewno ŚWIADOMIE !! I basta! A wiecie dlaczego? Bo towar, który leży już jakiś czas musi zejść jako pierszy niż świeża dostawa. Dla porównania popatrzcie sobie w markecie jak są układane np. jogurty czy serki topione - na samej górze są te starsze a dopiero pod nimi znajdują się te które datę ważności mają o wiele dłuższą niż te na wierzchu. Normalka, wiele towarów "niespożywczych" ma swój określony termin ważności. Niestety w sklepie, gdzie towar podaje sprzedawca zostaje nam jedynie właśnie zrbić awanturę Pozdro
Rekin175 Napisano 19 Października 2006 Autor Napisano 19 Października 2006 Za 7zł będziesz awaturę robił Daj se spokój. nie chodzi o 12 czy iles złoty , wiesz o co mi dokładnie chodzi , siedzę w domku i pomyslałm dziś pomaham spinem zamiast tradycyjnego spławika poszedłem najpierw do sklepu zakupiłem żyłkę [ bo nie miałem do spiningu wogle ] i ruszyłem póżniej nad wodę a nad wodą okazuje się że ta zyłka to szajs co byś zrobił na mojim miejscu a jak w tym dniu pzyczepiła mi się ładna rybka to co , pewnie bym ja szbko zerwał i w tym jest bół że nikomu nawet płacąc za towar nie można już ufaććć!! NIECH NAWET TO BEDZIE 1 PLN ale ja wkoncu za to płacę prawda
shogun_zag Napisano 20 Października 2006 Napisano 20 Października 2006 A może to nie do końca wina zleżałej żyłki a wody w której łowisz? Wiem, że brzmi to jak bzdura, ale ... gdybym nie sprawdził, to bym nie uwierzył. Miało to miejsce na rz. Sole "na szpicu", tuż na wpadzie do Wisły. Nowiutka żyłka, wezeł zaciągnięty, sprawdzony i OK. KIlka godzin łowienia i do domu. Następna wyprawa, wiązanie przynęty, zaciągnięcie wezła i ... trach ... pękł. Kolekny i ... trach!!! Oderwałem w taki sposób ok. 20 mb żyłki, zanim przestała pekać na węźle. Kolejna wyprawa i ... analogiczna sytuacja. Wniosek był jeden ... woda, która zawiarała jakieś świństwa, że .... strach było do niej dłoni włozyć, by po chwili nie wyjąć samych kości Nie, to nie było w ostatnim czasie, a jakieś 12-13 lat temu i myślę, że coś sie w tym temacie poprawiło
kasa Napisano 31 Grudnia 2006 Napisano 31 Grudnia 2006 żyłki fluo są słabsze od innych firm nawet o takiej samej średnicy dlatego tej żylki nie kupuje wcale używam żyłki do spiningu 0,25mm na końcu wolframówka gdy łapie drapieżnika dlatego radze nie kupuj tych żyłek więcej !!!!!!!!!
Gość wobler129 Napisano 31 Grudnia 2006 Napisano 31 Grudnia 2006 kasa widziałem plecionki Jaxona fluo i miały ładną wytzrymałość - przynajmniej \tak pisało na opakowaniu A co do żyłek fluo z tych co kiedyś przeglądałęm to rzeczywiścię mają bardzo słabą wytrzymałość
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.