Zestaw sumowo-sandaczowy

[bieliko]

To niby szalone ale po przemysleniach mysle ze realne;) wedkuje na wisle w klatce 10 m glebokosci miejsacmi i duze wyplycenia weczorami gotujace sie od uklei.Metoda to grunt na zapalke.

wedka- Dragon Team Silver Edition

kolowrotek - Daiwa Emblem 5000 bez wolnego biegu

zylka -HIKARA Prestige Super Carp powlekana fluocarbonem grubosc 0,36

przypon-fluocarbon angielski 1,2 m po 5 zapiec z tylu i przodu(i tak nie bedzie to robic sandaczowi bo bedzie schowane w rybce) ORaz jeden dorbry schowany hak byc moze z odstajacym malym pod brzuch w strone ogona.Kretliki sumowe i tak ten przy rybce tez bedzie schowany.

Jak to widzicie ?? rzecz jasna ukleja najwieksza jaka wylowie.Teraz poki czas prosz eo jakies sugestie ale zestaw wydaje mi sie na tyle delikatny i newidoczny ze sandacz bez problemu pobierze na tyle wytrzymaly zeby powalczyc z sumem.Pozdrawam i dziekii za podpowiedzi

[maryaChi]

No więc na początek parę komentarzy:

Metoda to grunt na zapalke.

Co to za metoda? Jeśli otwarty kabłąk a żyłka trzymana zapałką, to nie bardzo wyobrażam sobie takie rozwiązanie na Wiśle. Nawet w klatce, większość miejscówek to większy lub mniejszy nurt, który żyłkę z zapałki zdejmie.

wedka- Dragon Team Silver Edition

kolowrotek - Daiwa Emblem 5000 bez wolnego biegu

Ja używam ciężkiego feedera i kołowrotka z wolnym biegiem. Aby ograniczyć działanie nurtu na żyłkę, wędkę ustawiam do pionu, opierając na podpórce z sygnalizatorem. Możliwie lekko ustawiam wolny bieg, żeby nurt nie zabrał mi żyłki, a podczas brania żyłka odjechała z rybą.

Żyłka o średnicy w moim przypadku .25-.30. Zakładanie .30+ do feedera to raczej przesada w moim przypadku. Z dużym zwierzem będzie problem, no chyba że będzie szedł z kulturą.

Przyponu nie rozumiem.. czym są te zapięcia z tyłu i przodu. Ja używam żyłki, odpowiednio cieńszej od linki głównej - ok .25mm. Do tego rurka, obciążenie ~100-140g w nurt, 60-80g do klatki, hak nr 1-2, przynęta naprzemiennie ukleja, rosówka, wątróbka.

Póki co mi się nie sprawdza. Albo po prostu miałem pecha i znów nie było brań tym razem.

[bieliko]

dokladnie tak jak mowisz na zapalke i nie ma z tym calkowicie problemu ja tak lowie i w zasadzie wszyscy nocnin lowcy sandaczy bo nurt to ciagly napor poprostu mocniej zwiazujesz a sandacz przy pierwszym szarpnieciu bez problemu to wyciaga z sila nurtu.Z tym wolnym biegiem robiiilem tak jak Ty ale wychodzila u mnie patologia jak rozkrecilem zeby sandacz nie czul oporu to mi zylke nurt wyciagal a jak troche mocniej skrecilem to bylo kilka pukniec w nocy i od razu wypluwal bo mu za ciezko bylo.Z ta zylka o,36 to wlasnie z mysla na suma a fluocarbonem jest pokryta zeby sandacz z daleka nie przyuwazyl jak bedzie dobieral sie do rybki.Fluocarbonu sie nie wiaze tylko zapina specjalnymi szczypcami na takie zamki metalowe jesli by byl jeden lub dwa to mogloby sie to okazac za slabe..powiedzmy ze to cos jak wezel tylko zawiazany 5 razy kolo siebie z tylu i z przodu przyponu przy haku;) no wlasnie ten zestaw ma miec to do siebie ze bedzie bardzo wytrzymaly i malo widoczny zeby nie sploszyl sandacza i byl na tyle mocny zeby dac szanse z wiekszym sumem takim z 1,50 cm....

[maryaChi]

Na okolicznych główkach w mojej okolicy niemal każdy jako sygnalizatora używa.. dzwoneczków na zamkniętym kabłąku bez wolnego biegu. Sandacze padają często (w ubiegłym słabo, ale przed wielką wodą 2010 było ich naprawdę dużo). Podobno branie rzeczne to co innego niż na wodzie stojącej. Wolny bieg stosuje nie w celu dania rybie "czasu", lecz w razie przespania brania, profilaktycznie, by nie stracić zestawu.Próbować będę z nadejściem lipca Wcześniej ew. wczesną wiosną próba na miętusa, a w maju pojedynczy wypad na węgorza.

[bieliko]

ja jako sygnalizator zapinam sama koncowka klamerki dzwoneczek ze switlikiem przed przelotka tuz jak tylko delikatnnie musnie przelotke przy wyrwaniu zylki spod zapalki to od razu spada... ja w tym roku na sumka bede probowal jakiegos konkretnego dalej tylko jak wiesz z tym pozwoleniem musze zakombinowac.. moze jak bog da to na zlot sie wybiore do was w tym roku juz pare lat mam konto a jeszcze nie bylem to bedzie okazja normalnie pogadac

[bumtarara]

Zestaw niezły, ale nie widze tutaj przyponów z fluocarbonu. Na sandacza poluje się z plecionką fluo, także nie sądze żeby dopatrzył się przyponu żyłkowego. Fluocarbon jest sztywny i wg mnie nie nadaje się na przypon na sandacza. Żyłka sprawdzi się dużo lepiej. Co do rozmiaru przynęty to niekoniecznie największa ukleja będzie najlepsza,dużą sztukę lepiej przeciąć na pół i dać na haczyk ogonowy kawałek

[bieliko]

no wlasnie mozna powiedziec ze fluocarbon jest specjalnie stworzony po czescii z mysla o sandaczach wiadomo ze zylka nie robi mu problemu ale znowu zylka 0,21 to dorodny sum nie bedzie mial z tym zadnych problemow..a chodzi o zwiekszenie szans ...myslalem jeszcze o tej innej opcji oprocz fluo nie pamietam jak siie nazywa ale tez jakis nowy wynalazek..a z tym kawalkiem ryby to calkowcie masz racje zreszta zobaczymy jak duze ukle beda ..jedno jest pewne zrobie taki zestaw lub jaks ulepszony po odpowiedziach i bede rzucal tam gdzie drobinica schodzi przy zmroku mysle ...myslalem tez zeby pelletu smierdziela napchac do ulki ale nie wiem czy jest sens..