Skocz do zawartości
Dragon

Poradnik lodowego żółtodzioba


maryaChi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Na lodzie łowiłem kilka razy, przy nauczycielu, którym był w tamtych czasach doświadczony wędkarz - mój wujek. Dostałem od niego wędkę, przynętę, wprowadził mnie na i sprowadził bezpiecznie z lodu. Udało mi się nawet na mormyszkę złowić okonia, na spławik parę płotek.

Jako w miarę już dorosły chłop doszedłem do wniosku, że będę w stanie sam zorganizować sobie wędkowanie pod lodem. Wokół mnie wiele żywo uczęszczanych jezior, z co zimę wystarczającą pokrywą lodową, ale ja:

- wiem niewiele na temat metod połowu płoci/okoni (które to najczęściej są trofeami)

- nie wiem nic na temat sprzętu

- nie mam pojęcia o organizacji łowiska lodowego

- mam pewne opory co do wejścia na lód nawet 20cm (gazety trąbią bez sensu o każdym człowieku, który zdecydował się wejść nawet na gruby lód)

Chciałbym, żeby w tym temacie udzielono mi (i innym wędkarzom rozważającym wędkowanie pod lodem) rad technicznych, zanim pierwszy raz zdecyduję się wsiąść w mroźną zimę w auto i wywiercić pierwszy otwór w lodzie.

Gdzie szukać ryb?

Jak się zachowywać?

Co ze sobą obowiązkowo zabrać?

Co na siebie obowiązkowo założyć

Kiedy pod żadnym pozorem nie decydować się na wędkowanie?

Ten sezon jest już raczej pozamiatany i zima musiałaby chyba trwać do maja, żebym zdecydował się na zakup sprzętu i wyprawę, ale z pewnością temat może pomóc mi zdecydować się w końcu na wędkowanie podlodowe w kolejnych "przerwach zimowych" :)

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
Ten sezon jest już raczej pozamiatany i zima musiałaby chyba trwać do maja, żebym zdecydował się na zakup sprzętu i wyprawę,

Potrzebujesz 15minut w sklepie i 50 zł na sprzęt, plus świder lub pierzchnia. A branie kilowego okonia na delikatnym kiwoku podlodówki.... bezcenne. :grin:

Gdzie szukać ryb?

Absolutnie wszędzie, nie ma konkretnych reguł.

Co ze sobą obowiązkowo zabrać?

Wędkę i świder

Co na siebie obowiązkowo założyć

Najlepiej jakieś ciepłe ubranie, na otwartej przestrzeni potrafi być zimno.

- mam pewne opory co do wejścia na lód nawet 20cm (gazety trąbią bez sensu o każdym człowieku, który zdecydował się wejść nawet na gruby lód)

Mi zdażało sie wchodzić na 4cm lód, a ważę 110kg. Nie mam pojęcia jak giną Ci wedkarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza i jedyna zasada: Bezpieczeństwo!!!!!!!!!!!!!

To jest podstawa!!! Lód to nie to samo co wędkowanie latem.

Jeżeli nie stać Cię na kombinezon wypornościowy, lub nie chcesz inwestować bo nie wiesz czy Ci się spodoba, dobre rozwiązanie podał ,,Tripskajtrer'' cytat:

Witam! Wasze posty oraz to co widzę na lodzie utwierdza mnie w przekonaniu że jednak wędkarze nie wiedzą jak się zabezpieczyć przed śmiercią z załamania lodu(...)gdy załamie się lód to nie toniemy.Dlaczego?Ponieważ na powierzchni utrzymuje nas własny plecak.W 40litr. plecaku mamy worek wodoszczelny z zapasowym ubraniem,daje to taką wyporność że jesteś zanurzony tylko do wys.przepony.Plecak musi mieć pas biodrowy oraz jedną ważną inowację pasek przez krok jak w kamizelkach ratunkowych.Wychodzimy za pomocą kolców lodowych.To nie wszystko mamy jeszcze rzutkę ratunkową doczepioną do pasa biodrowego, którą możemy podać do partnera.Po wyjściu przebierasz się i wracasz po własnych śladach do domu.(...}

Czyli kolce lodowe i element dający wyporność - plecak z workiem, kapok jak na łódkę latem itp.

15-20m linki z niedużym obciążnikiem (do 20-30g - nie chcemy ogłuszyć ratowanej osoby) na końcu i kilkoma supłami na pierwszych kilku metrach (patrząc od obciążnika) też może się przydać... (supły przydają się gdy ręce zmarzną w zimnej wodzie i nie można złapać porządnie linki, a supeł zahaczy się między palcami)

Co i gdzie?

Wszystko i wszędzie!

Ja osobiście wchodzę na tafle od ok. 7 cm grubości lodu, ale tylko w miejsca do ~1,5m głębokości (patrz pierwsza zasada), gdy lód ma min. 15 cm można zapuszczać się dalej.

Ryb szukamy na skraju trzcin, w dołkach, stokach podwodnych górek i blatach (tak jak w cieplejszych miesiącach) z tą różnicą że białoryb w zimę bardziej się grupuje tworząc tzw. kominy czy słupy (gdzieś czytałem w fachowej prasie). I faktycznie, albo mamy sporadyczne brania drobnicy, lub ciągniemy rybę za rybą. Drapieżnika (czyt. Okonia) najlepiej szukać w okolicach takich właśnie miejsc.

Przeręble robimy świdrem lub pierzchnią. O ile świder jest dość kosztownym sprzętem (150 - 200zł) dla początkującego, to pierzchnię można wykonać małym lub żadnym nakładem finansowym (zależy czym dysponujemy w zaciszu domowym). odsyłam do tematu świder czy pierzchnia

Przyda się też łyżka cedzakowa (jak do klusek) do wybrania resztek lodu/śniegu z przerębli (można pożyczyć od żony/mamy z kuchni ;) ).

Czym?

zaczynając od spławika (dość lekkiego, tak do 1 - 1,5g), poprzez mormyszki, do błystek podlodowych. Do mormyszek niezbędny będzie delikatny kiwok (wskaźnik brań) oraz żywa przynęta, najczęściej ochotka, ew. pinka. Na błystkę można łowić nawet bez kiwoka, ale brania nie będą tak wyraźne (polecam trochę sztywniejsze kiwoki niż te stosowane do mormyszek).

Za pierwszą wędkę może posłużyć stara szczytówka od spina, bolonki, starego teleskopa itp. (ważne żeby miała min. 30 cm - RAPR), doklejamy taśmą samoprzylepną dosyć mały kołowrotek z cienką żyłką (uniwersalna 0,10mm) i do boju!!!

ps. do zamontowania kiwoka można dowiązać kawałek drucika wystającego za szczytówkę.

Reasumując, na pierwszy raz nie potrzeba wiele, a frajda z łowienia podlodowego jest niesamowita!

Pozdrawiam i do zobaczenia na tafli!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz u mnie jest około 25cm lodu, nie wyobrażam sobie w jaki sposób mógłby sie załamać, po prostu fizycznie nie ma takiej możliwości- jeżeli nawet pęka (od mrozu) to i tak od razu płyty się klinują. Po prostu trzeba tylko uważać na oparzeliska i przeręble wycinane często przez rybaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maniek72, z całym szacunkiem dla twojego lodowego doświadczenia, nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję się wejść na 4cm lód, ważąc 75-80kg. To wbrew wszelkiemu BHP :)

Niemniej myślę, że przyszły sezon - mimo zapewnień mojej kobiety o ciężkim ruchu oporu - rozpocznie moją przygodę z lodem. Myślę jednak, że na początek zakupię sobie odpowiednie ubranie i za bezpieczną uznam warstwę 15cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mi zdażało sie wchodzić na 4cm lód, a ważę 110kg. Nie mam pojęcia jak giną Ci wedkarze." - Pozwole sobie odpowiedzieć. Giną właśnie w taki sposób jak opisałeś. Raz Ci się uda na takim lodzie połowić, drugi raz też, a za którymś razem wpadniesz. Ci którzy nie wyjdą na lód to giną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bumtarara, nie namawiam do wchodzenia na 4cm lód- źle mnie zrozumiałeś- napisałem tylko że mi się zdarzało, a ważę 110 kg. To zdecydowanie nie jest bezpieczne, ale czasami musiałem, żeby pokazać łabędziom że się da. :grin: Poza tym były to bardzo płytkie zbiorniki i lód sie mocno wyginał, a mimo to nie puszczał. ale teraz mamy w okolicach 25cm lodu i jakoś nie widzę tu żadnego niebezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się zdarzało, chociażby z czystej ciekawości wejść na płytką zatokę żeby zobaczyć czy mnie utrzyma :D Skąpałem się nie raz nie dwa i swoje musialem odchorować. Po prostu chodziło mi o to, że zbytnia pewność siebie jest najgorszym doradcą przy podlodowym wędkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.