marcinklb07 Napisano 13 Marca 2014 Share Napisano 13 Marca 2014 witam, chciałem się o was zapytać o żyłki koloru fluo do łowienia na grunt. Czy ktoś z was stosował takie żyłki do tej metody łowienia? Czy pod wodą ta żyłka jest wodoczna czy jest ona tylko wodoczna na stuku z wodą ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gornzola Napisano 13 Marca 2014 Share Napisano 13 Marca 2014 Ja w moim przypadku nie zwracam uwagi na średnice i kolor żyłki, używam "The method" i nie ma to w ogóle znaczenia. Żyłka i tak leży na dnie a przypon "w koszyczku". Zależy jaki masz zestaw, ale według mnie przy metodzie gruntowej kolor nie ma znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ChaoTic Napisano 14 Marca 2014 Share Napisano 14 Marca 2014 kolor działa bardziej na ..... wyobraźnię wędkarza niż na ryby osobiście nie wyobrażam sobie intensywnego lowienia na 2 feedery bez dobrze widocznej linki a dokładniej holu w bystrym nurcie przy 2 zestawach w wodzie, podobnie na stojącej w bardzo zaczepowym łowisku albo gdy do holu mamy wąski pas między grążelami a jak ktoś tak bardzo się o ryby obawia - to zawsze może użyć strzałówki z FC (ma to tez ten plus, że jest twardsza, bardzij odporna na to co na dnie z małżami na czele) i niby niewidoczna albo po prostu zaciemnić czarnym lub zielonym foliopisem (nie markerem) ostatnie 1-2 metry linki fluo tak przy okazji dodam kolor czerwony przestaje być widoczny już na ok 2 metrach wody a jeszcze.. nie zastanawiało Was dlaczego ostatnimi czasy coraz więcej producntów robi np kulki fluo albo nawet fluo koszyki do metody? (skoro niby maskowanie jest takie ważne) a może ryby są ciekawskie zwłaszcza te, które już się wyzbyły instynktu samozachowaczego przeciw drapieżnikom czyli rosłe ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 14 Marca 2014 Share Napisano 14 Marca 2014 Chaotic, jak zwykle kompleksowa odpowiedź Zawsze zastanawiało mnie dodawanie rybom analitycznych zdolności. O ile opór, jaki źle skonstruowany zestaw daje może faktycznie zmusić je do rezygnacji z pokarmu, tak kolor otoczenia jest moim zdaniem bez znaczenia. Ryba nawet jeśli żyłkę widzi, to moim zdaniem nie jest w stanie skojarzyć jej z wędką. Nawet pies - dużo bardziej zaawansowany umysłowo organizm - nie będzie miał problemów ze skonsumowaniem kawałka kiełbasy na lince, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arunio Napisano 15 Marca 2014 Share Napisano 15 Marca 2014 Witam ! Jako nowy uzytkownik forum nie tylko wedkarskiego pewnie nie jedna gafe tu jeszcze strzele i z tego powodu przsze o wyrozumialosc. Jesli chodzi jak w temacie to kilka lat temu stosowalem zylki fluo! I musze powiedziec ze podobalo mi sie ze to iz zawsze na pierwszy rzut oka mozna bylo okreslic gdzie mniej wiecej zestaw lezy.Wytzrymalosc byla okj. ale trwalosc przerazajaco krota. Po kilku tygodniach intensywnego wedkowania wrecz rozlazily sie w rekach. Mozliwe ze sie to zmienilo! Sam jestem ciekaw relacji kolegow ktorzy teraz je stosuja!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinklb07 Napisano 15 Marca 2014 Autor Share Napisano 15 Marca 2014 to że się rozlatywała żyłka fluo to nieznaczy że tylko przez kolor. Ja używałem w tamtym sezonie żyłek jaxona feeder i mi się też po pewnym czasie rwała w rękach. A kolega używa jaxona crodocile i jest zadowolony. Zależy od firmy żyłki a nie od jej koloru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arunio Napisano 15 Marca 2014 Share Napisano 15 Marca 2014 Nie watpie ze to moze byc racja! zylka zylce nie rowna! jesli mnie pamiec nie myli to nazywalo sie to salamandra czy cos kilo tego. Bylo fluo i camou. Przy tej drugiej nie bylo tego problemu. Ale uczciwie dodam ze z innymi firmami nie experymentowalem i jesli ktos ma dobre doswiadczenia z zylkami fluo to chetnie bym skorzystal ! Bo jak wspomnialem doskonale bylo widac polozenie zylki i zestawu a pewnie w nocy moglo by to ulatwic wedkowanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ChaoTic Napisano 15 Marca 2014 Share Napisano 15 Marca 2014 jak często siedzę nad wartą to zmeiniam co 3 -6 intensywnych wypadów zyłkę - taki syf-chemia czasem płynie, że po paru wodo-godzinach żyłka rwie się na połowie wytrzymałości nówki- dlatego z przyczyn ekonomicznych na rzekę wolę gorsza żyłkę ale świeżą niż najlepsza spracowaną. Mam tez pozytywne doświadczenia z plecionką. a jakie mogę z budżetowych polecić do max 12zł ? od razu zaznaczam, że one MAX 6 wypadów na rzekę u mnie zaliczają (ale topowe jak browning czy maver też u mnie nie wytrzymuje dłużej) - trabucco Xp Flow Casting (zółta fluo) dragona millenium pstrąg (czerwona) dragona hi-tech competition (błękit) oczywiście trzeba wziąć poprawkę ze wszystkie są przegrubione przynajmniej o 2 setki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.