Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Irlandia


Tomaszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Chińczyk720

Jak mogleś zaprzesać połowu ryb "na czas pobytu w Irlandii"?

Cztery lata bez wędki- ale z Ciebie twardziel :wink:

Co do łowisk w pobliżu Dublina, to na pewno warte uwagi jest Blessington.

http://discoverireland.com/za/ireland-things-to-see-and-do/listings/product/?fid=FI_49908.

A jak nie połowisz to pakuj się w auto i za 2,5 godzinki, jesteś u mnie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

wiem wiem, to jakas glupota byla.. dzieki za podpowiedz odnosnie blessington, odwiedzilem juz kiedys to miejsce, niestety wedki przy sobie nie mialem i problem z wypozyczeniem lodki tam chyba bedzie. a jak to wyglada w Twoich stronach? z forum wywnioskowalem ze zajmujesz sie organizowaniem wypraw, moze przedstawisz blizej jak to wszystko wyglada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM WSZYSTKICH JESTEM TU NOWA I MOZE WAS TO ZDZIWIC ALE JESTEM KOBIETA :roll: I STASZNIE LUBIE LOWIC SOBIE RYBKI

MIESZKAM W WATERFORD I LOWIE W TRAMOR ALE JAKOS KIEPSKO MI NARAZIE IDZIE MOZE MA KTOS JAKIES FAJNE MIEJSCA W OKOLICY ALBO I DALEJ CHETNIE POJADE

POZDRAWIAM WSZYSTKICH :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek jak zwykle szalejesz :twisted: Ja właśnie wczoraj zakończyłem sezon pstrągowo łososiowy, pobliska rzeczka i kilka rybek największa 48cm pstrąg fotka nie najlepsza bo robiona tel. i prawie po ciemku.

Popołudnie jednak bardzo udane mimo kilku spinek i nie przyciętych brań, nic przyjdzie poczekać z rewanżem :mrgreen: .

W weekend pora rozpocząć na dobre sezon szczupakowy.

post-5289-1454497221962_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze Witaj Aniu :mrgreen:

Po drugie, masz PM :wink:

Wojtek, fajny kropek :twisted: , ja sezon zakończylem już kilka dni temu. Ostatnia wyprawa też obdarzyła mnie rybką.... Niestety z braku czasu nie zdążyłem pożegnać się z pstrągami, ale myślę że mi to wybaczą i się nię nie poobrażają- albo nie, niech się wkurzy jakaś chociaż 80tka :lol:

dsc00439.jpg

Ostatni łosoś w sezonie 2009...

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczupakowa saga- ciąg dalszy...

Dziś moim gościem była Grace.

Nie było to jej pierwsze wędkowanie, natomiast pierwsze w życiu łowienie szczupaków. Grace wraz z mężem Johnem łowiła ryby przez ponad 20 lat, (białe ryby),

niestety rok temu John odszedł do "krainy wiecznych łowów" i przez całą swoją wędkarską karierę nie miał okazji złowić szczupaka....

Grace postanowiła złowić zębatego dla męża.

Moim zadaniem było tylko pomóc Grace zrealizować jej plan.

Było to jej pierwsze wędkowanie na sztuczne przynęty, więc zanim przystąpiliśmy do praktyki, trzeba bylo trochę poćwiczyć- głównie rzucanie ciężkimi przynętami, prowadzenie jerków, reakcja na branie ryby...

Z każdą chwilą Grace radziła sobie coraz lepiej i na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwsza złowiona ryba miała ok 80 cm, a to był dopiero początek...

Co jakiś czas ja również zabieralem się za łowienie i nawet udało mi się złowić 4 szczupaki :wink:

Grace złowiła 12 zębatych, z których dwa największe miały 97 i 101cm. :o

Najmniejsza ryba miała około 60 cm.

W czasie kiedy łowiliśmy na jeziorze odbywały się zawody jednego z miejscowych klubów. W pobliżu cały czas kręcilo sie 5-6 łódek. Co najciekawsze, złowili oni przy nas tylko 1 szczupaka. (wszystko co przy łowieniu szczupaków można robić źle, oni właśnie to robili... :roll: )

Mimo że nie byli dla nas bezpośrednią konkurencją, to ciągły ruch na wodzie płoszył szczupaki i pewnie dlatego nie padła żadna duża ryba.

Jak się później okazało zawody wygrał wędkarz z 5 rybami....

Gdyby Grace brała udział w zawodach :cool:

dsc00440.jpg

dsc00441.jpg

dsc00442.jpg

dsc00443.jpg

dsc00444.jpg

Kobiety też potrafią łowić ryby :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich uzytkownikow forum haczyk.pl. Fajne, ze jest tutaj dział poswiecony Irlandii. Tak sie sklada, ze mieszkam obecnie w tym wedkarskim raju :wink: .

Tomek niesamowite ryby, jestem pod wielkim wrazeniem :mrgreen:

Mam pytanie odnosnie wedkowania na kanale Cong. Jest tam zakaz polowu trout and salomon do marca. Czy moge zapolowac np. na szczupaki ? Czy cala woda jest zamknieta na ten okres?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Luke

Cong Canal i wszystkie rzeki, rzeczki, kanaly, ciurki, rowki i takie inne w obrebie Cong, sa calkowicie wylaczone z wedkowania od 01.09 do 01. 03, ale zakaz moze byc przedluzony do 15.03.

Jesli chodzi o szczupaki to te tereny mozesz sobie z czystym sumieniem odpuscic. Dookola sa duzo lepsze wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz. Szkoda tylko, ze na tablicach informacyjnych nie ma napisanej dokladnej informacji o bezwzglednym zamknieciu wody dla wedkarzy. Jest info o zakazie polowu troci i łososia :???: Gdybym wczesniej odwiedzil forum bylbym 90 e do przodu :wink:

Tomek wiesz gdzie mozna zaplacic ten mandat? Pokierowali mnie do Galway ale nie znam za bardzo tego miasta. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luke- niestety chyba nie masz racji. Z tego co pamietam to sa tablice na ktorych jest napisane ze rzeka i kanal sa zamkniete w w\w okresie. Nie bylo tam natomiast nic napisane o troci- sea trout. (ktora w okregu Galway, z wylaczeniem Connemara'y jest rowniez pod calkowita ochrona.)

Miales szczescie ze tylko na grzywnie sie skonczylo. W takich sytuacjach konfiskata sprzetu jest normalna praktyka.

Nawet gdyby rzeka nie byla wylaczona z wedkowania a Ty lowil bys szczupaki, to pewnie i tak skonczylo by sie to mandatem, bo dla straznikow nie jest to lowisko szczupakow, tylko pstragow i lososi. Musisz pamietac, ze ciezko, a raczej nie warto jest dyskutowac ze straznikami, bo to od ich, niestety subiektywnego odczuca zalezy ocena czy lamales prawo czy nie.

Co do platnosci, to jezeli masz to zalatwic w Galway, to tu masz adres:

Western Regional Fisheries Board,

Nun's Island,

Galway

tel- 00353 (0)91 56 23 88

Jak nie znajdziesz to na PW, masz moj numer tel. Jak bedziesz potrzebowal to wytlumacze Ci jak tam dojechac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calkiem mozliwe, ze nie mam racji. Nie wglebialem sie za bardzo w tresc tabliczki, jedyne co mi wpadlo w oko to wlasnie zakaz polowu w/w ryb. Tak czy inaczej mam nauczke na przyszlosc. Sprzet zostal skonfiskowany ale jest do odbioru w terminie 21 dni jezeli zaplace kare. Mysle, ze majac adres trafie tam bez problemu. Dzieki !

Dzisiaj snilo mi sie, ze zlapalem najwiekszego szczupaka w zyciu :lol: . Czyzby to byl znak, ze niedlugo bede mial zaszczyt wybrac sie z Toba na ryby :grin: .Jak bede w Galway to moze spotkamy sie w celu omowienia tematu. Warunki znam. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Hej przyjechalem do tego pieknego kraju 5 miesiecy temu i kocham lowic, a jak inaczej gdy pochodzi sie z mazur ;) Mam pytanie do gronowiczow Jezdze na rybki nad jezioro miedzy Galway a Moycullen a nie wiem jak sie nazywa :( tam gdzie jest sporo drewnianych kladeczek ostatnio uciekl mi leszczyk okolo 30 cm mialem juz w raczkach :(( lowimy tam z moja dziewczyna tylko male szczupaczki od 30 do 55 cm,sporadycznie okonie ale mozna tez zlowic ladne plocie. szczupaczki tak male ze wstyd zrobic zdjecie i mam takie wlasnie pytanko na temat kladeczek gdzie w poblizu Galway a najlepiej na jeziorze Corrib mozna lowic wlasnie rybki szczupaczki z brzegu albo z kladki za pomoc dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witaj Artur.

To jezioro to Ballyquirke.

Uwierz mi że są w nim duuużo większe szczupaki.

Co do Twojego drugiego pytania, to na Corribie nie ma kładek z których mozna łowić. Są natomiast betonowe piry, z których teoretycznie mógłbyś popróbować, z tym że większość z nich jest bardzo płytka w zasięgu rzutu.

Jak je znaleźć? popatrz na mapę i poszukaj dróg które dochodzą do samego jeziora. Na końcu większości takich wlaśnie drog sa przystanie dla łódek i wspomniane wyżej piry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym tygodniu przyjechało do mnie dwóch Gości z Polski- Piotr i Jarek na tygodniowe łowienie szczupaków.

Niesty pogoda bardzo pokrzyżowala nam plany i mogliśmy łowić tylko przez trzy dni. :cry: Trwające od dwóch tygodni ulewy spowodowały niespotykane od 20 lat, podniesienie się poziomu rzek i jezior.

Nie ułatwiało to wędkowania, nie tylko z powodu "rozejścia" się ryb, ale również z powodu dojazdu na łowiska.

Większosc dróg została bowiem zalana i czasowo zamknięta. :shock:

Do tego wichury, które całkowicie uniemożliwiały łowienie przez pierwsze trzy dni...

We wtorek wiatr odrobinę zelżał więc postanowiliśmy sprobować.

Wytypowaliśmy trzy jeziora- po jednym na każdy dzień.

Na szczęście dość szybko udało nam sie zlokalizować ryby, które nie bardzo miały jednak ochotę na żerowanie. Mimo to na każdym z łowisk udało nam się skusić po kilka niezłych ryb.

W czwartek dołączył do grupy jeszcze jeden Klient- Krzysztof, więc popłunęliśmy z Jackiem na dwie łodzie.

Mimo ekstremalnych warunków pogodowych i tym razem udało nam się przechytrzyć kilka zębaczy.

Goście wrócili zadowoleni, choć przemoczeni do suchej nitki :wink:

Peter's little pike on his brand new lure ;) too small to be measured. :P

dsc00510.jpg

I had no choice- guys wanna see how it should be done. 103 cm- 17.5lbs

dsc00511.jpg

Jarek's PB- 93cm- 13lbs

dsc00512.jpg

Kris's second best- 93cm. 13lbs,10 oz

img_3810.jpg

"Jack Pike" for Jacek- 94cm. 14lbs

img_3811.jpg

To be continued.... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę umówiliśmy się na wędkowanie z cztrema Gośćmi z Dublina. Chłopaki wyjechali o 3 rano żeby dotrzeć na świt. My też mieliśmy po drodze przygody- droga była tak śliska, że w pewnym momencie nie dało się jechać, a do tego łódka z tyłu... W końcu kiedy dojechaliśmy nad jezioro nie widzieliśmy wody dalej niż na 20 metrów :shock:

Gdyby nie GPS'y nie byłoby mowy o łowieniu. Szybko zwodowaliśmy łodzie, a w miedzyczasie dojechali nasi Goście. Chłopaki szybko pozajmowali miejsca w łodziach i już byliśmy gotowi do akcji. Pierwsze branie miał Radek już w drugim rzucie. Gruba ryba niestety spieła sie koło łodzi. Cóż, każdy na początku popełnia błędy, a chłopaki pierwszy raz łowili krótkimi sztywnymi kijami i jerkami oraz woblerami w wydaniu "maxi". W kolejnym rzucie Radek zaciął drugą rybę. Kiedy była już blisko łodzi postanowiła sobie trochę poskakać i co tu ukrywać chłopaki byli nieco "przerażeni" jej wielkościa :lol: Sprawne podebranie i szczupak szybko ląduje w łodzi. Kilka fotek, do worka i ważenie- waga wskazuje 12.40kg.

Pierwsza wyholowana dzisiaj sztuka i jak sie później okaże największa.

Do końca dnia złowiliśma kilka ryb nie wartych ważenia, oraz cztery kolejne które zasługiwały na miano "niezłych".

Najmniejsza ważona ryba miała 6.80kg, oraz później kolejno- 7.60, 9.10kg, 9.60kg, i największa 12.40kg.

Chlopaki połowili największych w życiu szczupaków i mimo tego że bardzo zmarzli, to wyjechali bardzo zadowoleni.

Ja jako rasowy gospodarz nic sobie nie złowiłem ;) ,

Jacek też miał taki plan, ale musiał pokazać chłopakom na swojej łódce jak właściwie prowadzić woblera. Rzut, sprowadzenie przynęty na odpowiednią głębokość, podciągnięcie, szarpnięcie, stop..... i w środku tej teorii, przy słowach "i właśnie teraz najczęściej następuje branie".... ŁUP!

No i branie nastąpiło.... :twisted:

W sumie udany dzionek- padło kilka rybek- szkoda tych co spadły, ale i tak było dużo radości z tych które "dały się" wyjąc :D;)

A Irlandczycy ciągle sobie myślą że w zimę to tylko martwa ryba :lol:

.

Wielka głowa :twisted:

210.jpg

6,8 kg

dsc00515.jpg

9,1kg

410.jpg

9,6kg

pike10.jpg

12,4kg

dsc00516.jpg:twisted:

Ciąg dalszy nastąpi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomek104, tomek czesc, a na jakiej glebokosci lapiesz te szczupaki o tej porze? dzisiaj wrocilem z mullingar, caly dzien rzucania, piekna pogoda i nawet brania.. lodki nie mialem bo podobno sezon na wynajecie od marca tylko wodery ale to tez takie nie lapanie bo wejdziesz w wode po pas i jak juz rzucisz woblera czy co tam innego to w tych miejscach woda nie wiele glebsza a o tej porze roku to raczej 3metry min.? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.