yellowreef Napisano 19 Lutego 2016 Share Napisano 19 Lutego 2016 Witam, jako że wybieram się w kwietniu do Norwegii, chciałbym zabrać ze sobą śledzie na przynętę . Czy ktoś z was orientuję się czy da rady zasolić sledzie w całości ? z głowami, flakami itp. Mrożone odpadają bo robią się delikatne, w rękach sie rozpadają. I tak myślę czy się da zasolić je w mocnej solance z wnętrznościami i głową . Szybciej soliłem , ale bez głów. Po kilku dniach robiły się takie twarde że nadawały sie na hak Pytanie czy jeśli z głową będą , nie zepsują się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 19 Lutego 2016 Share Napisano 19 Lutego 2016 1 godzinę temu, yellowreef napisał: Witam, jako że wybieram się w kwietniu do Norwegii, chciałbym zabrać ze sobą śledzie na przynętę . Czy ktoś z was orientuję się czy da rady zasolić sledzie w całości ? z głowami, flakami itp. Mrożone odpadają bo robią się delikatne, w rękach sie rozpadają. I tak myślę czy się da zasolić je w mocnej solance z wnętrznościami i głową . Szybciej soliłem , ale bez głów. Po kilku dniach robiły się takie twarde że nadawały sie na hak Pytanie czy jeśli z głową będą , nie zepsują się. Solone śledzie na przynętę? Miałeś na to brania? Śledź pozostawiony z wnętrznościami bardzo szybko się psuje i rozłazi w okolicy brzucha. Nie sądzę żeby to był dobry pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yellowreef Napisano 22 Lutego 2016 Autor Share Napisano 22 Lutego 2016 Cześć Tomek. Jasne że miałem na to brania, Norwedzy jadąc na przykład na halibuta również w jakiś sposób przechowują sledzia w całości , tylko pytanie w jaki ? Próbowałem kiedyś mrozić , rozpadały się strasznie . Kiedyś solone z beczki od rybaków sie kupowało i nie miały tylko łbów. Tak że jakoś to musza robić Norwedzy łowią cały rok na śledzie, a w nie których okresach śledzia po prostu nie da sie złapać i musza je jakoś przechować. Dziękuję za odzew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 22 Lutego 2016 Share Napisano 22 Lutego 2016 6 godzin temu, yellowreef napisał: Cześć Tomek. Jasne że miałem na to brania, Norwedzy jadąc na przykład na halibuta również w jakiś sposób przechowują sledzia w całości , tylko pytanie w jaki ? Próbowałem kiedyś mrozić , rozpadały się strasznie . Kiedyś solone z beczki od rybaków sie kupowało i nie miały tylko łbów. Tak że jakoś to musza robić Norwedzy łowią cały rok na śledzie, a w nie których okresach śledzia po prostu nie da sie złapać i musza je jakoś przechować. Dziękuję za odzew Ja mroziłem w całości i wyciągałem przed wyjściem do portu. Starałem się izolować od ciepła tak, żeby wykrawać potem filety po kręgosłupie i zakładać jeszcze przymrożone na hak. Oczywiście nie zapewnia to długotrwałej gotowości do łowienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr chorzów Napisano 22 Lutego 2016 Share Napisano 22 Lutego 2016 Mrożenie śledzi i szprota to chyba najgorszy sposób na przechowywanie przynęty , dosłownie rozłazi się w palcach. Bywam nad morzem i łowię z plaży /surfcasting/ , kilka sprawdzonych metod przez miejscowych : - obfite solenie /trzymasz śledzia w samej soli/ , mogą być filety lub śledzie bez głowy i wnętrzości - filety /paski/ w zalewie gęsta solanka - mocno zasolone , kilkukrotnie wymieniana sól - do wysuszenia ryby i teraz mrozimy z solą . Dodatkowo zastanowiłbym się nad zaopatrzeniem się w tubisy inaczej dobijaki. Widzę że jesteś z Danii tam generalnie świeżego śledzia masz cały rok - dodatkowo śledź Atlantycki jest bardziej tłusty dlatego bardziej odporny. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yellowreef Napisano 29 Lutego 2016 Autor Share Napisano 29 Lutego 2016 O 22.02.2016o22:39, piotr chorzów napisał: Witam Piotrze dziękuję za zainteresowanie. Widzę że masz trochę pojęcia , wracając do tematu. To że śledz mrożony rozpada się , to akurat wiem bo już próbowałem. Może nie traci aż tak walorów zapachowych ale strasznie sie rozpada. Można łowić na takiego przymrożonego , ale to nie trwa długo. Szukam metody na zasolenie czy tęż inne tym podobne metody, chciałbym zrobić to w całości z łbami flakami itp . Tubisa mam pod dostatkiem ale tylko mrożony , i powiem ci że też się rozpada . soliłem śledzie z powodzeniem , ale tak jak mówiłeś bez głów i flaków. Pózniej zimowa porą jak było cięzko to i na przynęte był a i można było odmoczyć z 2-3 dni i na patelnie, i w ocet Wiem że kiedyś trafiłem w rybnym , prosto od rybaka w beczce, z łbem i flakami , więc jakoś to musiał zrobić. Zadałem równiez pytane na forum w norwegii , to podali dwa sposoby 1. Śledzia opłukać w słonej wodzie, osuszyć ręcznikami papierowymi , i odczekać z 1h na powietrzu żeby nie miały wody , i wtedy mrozić , ale w taki sposób by się nie dotykały. 2.Jeden z nich również powiedział że w jakiś workach bez powietrza w takiej jak by próżni trzyma . Bardzo mi zależy na śledziu , gdyż według 2 rybaków z którymi mam kontakt , stawiają spycjalne sznury na nie i prawdopodobnie 7 na 10 pobiera chętniej śledzia. Jak masz jakieś pomysły jeszcze czy coś smiało pisz, na dniach śledz bedzie u mnie to będe próbował wszystkich znanych mi metod . po tygodniu sprawdze która z nich jest najlepsza i skorzystam z niej a relacje zdam tutaj może komuś się przyda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonhel Napisano 20 Kwietnia 2016 Share Napisano 20 Kwietnia 2016 Jeśli mrożony to tylko ciekłym azotem. Tradycyjnie mrożony jest słaby tak jak piszesz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 20 Kwietnia 2016 Share Napisano 20 Kwietnia 2016 11 godzin temu, okonhel napisał: Jeśli mrożony to tylko ciekłym azotem. Tradycyjnie mrożony jest słaby tak jak piszesz.... A to ciekawe Jak to zrobić domowym sposobem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
okonhel Napisano 20 Kwietnia 2016 Share Napisano 20 Kwietnia 2016 W portach rybackich tak mrożą szproty i jest wielka różnica. Domowym sposobem nie mroziłem ale w programach kulinarnych używają ciekłego azotu -trzeba by było poszperać w necie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.