uwaga na baze wedkarska Skrova Lofoten Fishing Center

[jarecki51]

Chciałem sie podzielic z kolegami wedkarzami niemiłym incydentem zaistniałym na terenie bazy wedkarskiej Skrova Lofoten Fishing Center,prowadzonej przez Teresa i Jacek Jaworski.

W dniu 14.06 2016 r w w/w bazie własciciele przekazali mi pieniądze w kwocie 8300 nok.W czasie przekazywania piedziedzy w pomieszczeniu bazy przebywał Paweł Janica ,kóry współpracuje z Jaworskimi.

Po przekazaniu pieniedzy Janica w obecnosci Jaworskich powiedział ,że chyba sie ne zgadza kwota i wziął ode mnie pieniądze pod pretekstem ich przeliczenia .Po czym wsadził do swojej kieszeni- Rozbój .

Powiadomiłem o tym Policje w Svolvaer i czekam na rozwiązanie sprawy.

[tomek1]

3 minuty temu, jarecki51 napisał:

Chciałem sie podzielic z kolegami wedkarzami niemiłym incydentem zaistniałym na terenie bazy wedkarskiej Skrova Lofoten Fishing Center,prowadzonej przez Teresa i Jacek Jaworski.

W dniu 14.06 2016 r w w/w bazie własciciele przekazali mi pieniądze w kwocie 8300 nok.W czasie przekazywania piedziedzy w pomieszczeniu bazy przebywał Paweł Janica ,kóry współpracuje z Jaworskimi.

Po przekazaniu pieniedzy Janica w obecnosci Jaworskich powiedział ,że chyba sie ne zgadza kwota i wziął ode mnie pieniądze pod pretekstem ich przeliczenia .Po czym wsadził do swojej kieszeni- Rozbój .

Powiadomiłem o tym Policje w Svolvaer i czekam na rozwiązanie sprawy.

I co ma na celu ten wpis? Tradycyjnie w takich przypadkach zachęcamy użytkowników do samodzielnej analizy wpisu użytkownika z jednym postem, który cokolwiek doradza lub odradza...

[PawełJ]

Witam.

Nawiązując do poruszonego tematu sprawa się ma troszkę inaczej,mieszkam i pracuję tutaj w Norwegii z opisaną bazą w powyższym poście mam tyle wspólnego co nic natomiast pan Andrzej Pietrzyk właściciel bazy wędkarskiej Lofoten Fishing Center  która znajduje się na sąsiedniej wyspie a który jest autorem tego wpisu nie pochwalił się tym że rok temu kupiłem od tejże bazy ,firmy czyli od niego i jego konkubiny dwie łodzie za które zapłaciłem nie otrzymując ani żadnej umowy ani tych że łodzi po które pojechałem po tygodniu,okazało się że łodzie za które zapłaciłem (potwierdzenie przelewu) zostały ponownie sprzedane (sprawa na policji)

Tak że o tych niby zabranych pieniądzach napiszę tak,nie pokrywają one nawet części kwoty jaki ten pan z panią mi są winni a które zaraz  zwróciłem.

Teraz ja czekam na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd do którego złożone zostały dokumenty.

Nadmienię też że pan A.P. jest tutejszej policji bardzo dobrze znany! 

 

 

 

 

 

 

[tomek1]

Aby zaoszczędzić forumowiczom kolejnych obyczajowo- kryminalnych wpisów zamykam temat.