Wina kołowrotka czy żyłki

[Silver]

Kilka miesięcy temu kupiłem zestaw wędkarski z internetu 2 wędki 2 kołowrotki nie są to jakieś super kołowrotki i wędki ale do czasu było spoko z kołowrotkiem nawet wymieniłem na nim żyłkę połowiłem z miesiąc i zaczęła sie żyłka plątać tak jakby od samego dołu taka pętla jest i tu pytanie czy wina żyłki mój wujek mówił mi że żyłkę sie co jakiś czas przewleka na nowo czy wina kołowrotka bo i tak będę kupował niedługo jakiś porządny 

[tomek1]

Przy normalnym sprzęcie i eksploatacji nie ma potrzeby z reguły zmieniać żyłki częściej niż raz na sezon. Żyłkę może skręcać słaby kołowrotek. Możesz spróbować uratować sytuację- wyjść z kolegą na dużą otwartą przestrzeń, Ty trzymasz wędkę z otwartym kabłąkiem kolega wysnuwa żyłkę. Koniec żyłki musi być wolny, nie związany w zestaw. Jak wysnuje ile się da, to zaczynasz nawijać, ale dbając o napięcie żyłki. Dolnik wędki między nogi, lewą ręką kręcisz kołowrotkiem a prawą trzymasz szmatkę, przez szmatkę biegnie żyłka (żeby nie przecięła Ci ręki) i całość dociskasz do wędki jednocześnie ją przytrzymując. Regulujesz docisk szmatki tak, żeby kołowrotek nawijał z lekkim oporem. Dzięki temu żyłka będzie ściśle nawinięta.