Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Wjazd do lasu w celu wypakowaniu gratów


wiktor123hks

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie dotyczące wjazdu do lasu w celu rozpakowania całego majdanu wędkarza i później wyjechać autem z lasu. Jezeli ktos się orientuje to chodzi o zalew sulejowski (ale pytanie jest ogólne), a dokładniej wjazd do lasu od strony Karolinowa. Znajduje sie tam zakaz wjazdu oraz szlaban, który prawie zawsze jest otwarty.

Czy za taki czyn grozi mandat czy moze wędkarz ma prawo WJECHAĆ, ROZPAKOWAĆ sprzęt, po czym WYJECHAĆ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

W jakimś celu został postawiony ten szlaban , pora sucha , zakaz wjazdu do lasu ze względów przeciw pożarowych , najlepszym wyjściem w tym przypadku poszukać numeru telefonu do leśniczego , nadleśnictwa tego rejonu i spytać jak to wszystko wygląda w realu . Lepiej kupić jakieś przynęty , niż płacić mandat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróćmy moze do najważniejszego pytania, czy wędkarz ma prawo wjechać do tego lasu, rozpakować się i następnie wyjechać autem.

Dość ciężko będzie mi przenieść całe auto majdanu + do tego przyczepka z łódką i kolejnym bagażem... A z 2km km musze co najmniej kicać przez las. Wiec trzeba liczyć okolo 10 kursów z czego w jednym mam robić za zaprzęg? A matematyka niestety prawdę mi powie ile muszę razy lecieć... 10*2km*2(droga powrotna)=80km

Jezeli ktos się zapyta czemu tyle sprzętu to od razu uprzedzę, że moje wypady są przynajmniej 2 tygodniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, bumtarara napisał:

Trochę Cię matematyka oszukuje, bo wg moich obliczeń to 40km. Druga sprawa, jeśli jedziesz na 2 tygodnie to trochę słabo zostawiać auto w takiej odległości...

Nie kłamie, tylko zmieniałem odległość a zapomniałem zmienić wyniku :)
Co do zostawiania auta, to niedaleko mieszka znajomy i auto zostaje u niego, więc jest bezpieczne :)

 

Wątpię, że nadleśnictwo wyda takie pozwolenie, odpowiedź którą pewnie uzyskałbym brzmiałaby  "jeżeli tobie damy, to później każdy będzie chciał", a to akurat jest prawda bo ta droga jest bardzo chętnie uczęszczana przez wędkarzy (i nie tylko bo jest to także całkiem niezły skrót miedzy Karolinowem, a Zarzęcinem) nawet mimo zakazu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytać nie szkodzi :)  dlatego ja mieszkaniec Mazur gdzie jest 1000 jezior(pustych) i sporo leżących w lesie z kiepskim dojazdem mam kajak , a do niego wózek - graty+wędki mieszczą mi się w schowku , waga pustego kajaka to 25kg. nie ma problemu więc z ciągnięciem nawet za rowerem :)

Zdjęcie0474.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam przyczepkę z łódką (do tego 2 silniki i akumulator) gdzie mieści sie polowa gratów, lecz nie będzie to latwe ciągnąć ją przez ponad 2km za hak na własnych nogach.

Tak ogólnie to zeszliśmy troche z toru, pytanie moje brzmi czy wędkarz legitymujący sie opłaconą kartą wędkarska ma prawo wjechać do lasu, rozładować sie i wyjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.