Zasyfiony staw

[asapkuba]

Witam. Zapewne, znalazł się gdzieś już ten temat na forum. Ale nie chciało mi się go szukać.

Posiadam staw ok 35 na 20 metrów głębokość do 1,70m, który z roku na rok zarasta coraz bardziej trzciną i innymi roślinami wodnymi (w załączniku pokazałem kilka zdjęć). Zazwyczaj w czerwcu staw jest tak mocno zarośnięty, że o połowie można tylko pomarzyć. Dlatego co roku wycianamy roślinność kosami przy samym dnie. Straszna i monotonna praca. Zwracam się do was ponieważ mam już dość corocznego koszenia. I tutaj pojawia się pytanie, czy znacie jakieś dobre środki, które nie zaszkodzą rybą a w jakimś większym procencie usuną roślinność ze stawu. Dodam też, że w stawie nie ma żadnego amura, ani ryby która posilałaby się tą roślinnością. Liczę na waszą pomoc!

Pozdrawiam

[jony]

Twój problem rozwiąże wapnowanie zbiornika, oraz zarybienie amurem. Środki typowe do zwalczania roślinności wodnej nie są w Polsce dostępne.

[zajac222]

Jony coś mi się zdaje że wapno pomoże ale robactwo  . Asabkuba   jeżeli nie usuniesz korzeni to będziesz miał ten problem cały czas . Kolega miał podobnie z tym że z tatarakiem , wodę wypompował ile było można i wyrywanko korzeni , jak się dało i czym dało , nawet poszły w ruch stare brony z obciążeniem ciągnięte przez ciągnik . Teraz inny problem , więcej sąsiadów nad stawen i jakoś nie może wyplenić tego chwastu

[asapkuba]

Wapno? Chodzi o najzwyklejsze wapno czy jakis specjany specyfik?

@zajac222 przy wypompowaniu wody przenosiliście ryby do innego zbiornika? Od nowa trzeba zarybić staw. A nie mam takiego funduszu, aby wpuścić większe sztuki. A zanim narybek dorośnie trzeba poczekac :/

[zajac222]

Zwykłe wapno , wody nie wypompował wszystkiej a ryby co większe  odłowił i została sama drobnica . Teraz ma zajebiaszcze złote karasie , liny (nie mylić z linami stalowymi) amur , jesiotr i trochę karpi . U szwagra zaszczepiliśmy w bagnie grążele ale te malusie , trochę się rozrosły ale trzymają się brzegu + jest taki że ryba ma gdzie się schować 

[jony]

11 godzin temu, zajac222 napisał:

Jony coś mi się zdaje że wapno pomoże ale robactwo  . Asabkuba   jeżeli nie usuniesz korzeni to będziesz miał ten problem cały czas . Kolega miał podobnie z tym że z tatarakiem , wodę wypompował ile było można i wyrywanko korzeni , jak się dało i czym dało , nawet poszły w ruch stare brony z obciążeniem ciągnięte przez ciągnik . Teraz inny problem , więcej sąsiadów nad stawen i jakoś nie może wyplenić tego chwastu

Pomoże, jest to na obecną chwilę jedyny sposób na walkę z roślinnością na dużych zbiornikach. Oczywiście amur też zrobi dobrą robotę.

[Mr Kaczor]

Ja zakładałem taki temat jakiś czas temu.  Ludzie między innymi radzili mi że można np. zarzucać końcówkę od grabi na linie i oczyścić sobie kawałek do łowienia.

Link do mojego tematu

 

[jony]

1 godzinę temu, Mr Kaczor napisał:

Ja zakładałem taki temat jakiś czas temu.  Ludzie między innymi radzili mi że można np. zarzucać końcówkę od grabi na linie i oczyścić sobie kawałek do łowienia.

Link do mojego tematu

Takie oczyszczanie prowadzi do tego, że ostrożne ryby nie podejdą do takiego placu. Jeżeli w zbiorniku są karpie, amury, liny, itp. można sypać w 2-3 miejscach regularnie zanętę o różnych frakcjach, wtedy ryby dokładnie wyczyszczą place, na których będzie można łowić. Jednak takie sypanie musi potrwać, nawet do 2-3 tygodni.

 

 

[asapkuba]

Dziękuje wszystkim za chęci i pomoc! Zdecydowałem się na amurki i wapno