Skocz do zawartości
Dragon

PODLODOWE POŁOWY KARASI


lesiu7

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam od kilku lat jestem miłośnikiem wędkowania podlodowego i znudziły mi się już płocie i okonie a do leszczy mam za daleko - mieszkam nad jeziorem typu linowo szczupakowego i potrzebuje pomocy bo chciałbym zacząć łowić pod lodem KARASIE bo jest ich tu kuuupe czasem mam nawet wrażenie iż więcej niż płoci. Proszę was koledzy o wszelkie informacje na ten temat. Informacji na temat tych połowów we wszelkich artykułach jest bardzo mało i niemam pojęcia jak zacząć. A wiem że tak się te super słodkie w smaku rybki łowi bo widziałem kiedyś w jakimś dokumencie w TVP jakąś o tym wzmianke. P.s. czytałem czasem że karasie się zagrzebują w mule ,a tu jest go z pół metra -a innym razem czytałem że "stoją" przy dnie i są pokryte grubą warstwą śluzu - to wkońcu jak to jest ??

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Z tego co wiem to karas zwykly tez zagrzebuje sie w mule :roll: I wcale nie tylko gdy zbiornik zamarznie do dna. Po prostu karasie, liny spedzaja ten czas zagrzebane w mule w spiczce zimowej i wogole nie przyjmuja pokarmu. Lub bardzo malo. Watpie czy mozliwe jest zlapanie karasia spod lodu. Ale zbytniego doswiadczenie w tym nie mam, choc probowalem lowic jak mialem z 10 lat karasie spod lodu z oczywistym skutkiem... Napisz Tomaszek skad wziales te informacje bo jestem ciekawy

Napisano

napewno się da Chłopaki bo kiedyś mi przemknął jakiś artykól w gazecie o tym nawet ale wtedy nie zwracałem na to uwagi .

Napisano

Też kiedys czytałem artukuł o łowieniu karasi na lodzie, był bodaj w Wędkarzu Polskim. Było tam napisane, że karasie na lodzie najlepiej łapać na bardzo miękkie przynęty, np. topiony serek. O ile dobrze zapamiętałem to przynęte powinna być umieszczona maksymalnie centymetr nad dnem.

Napisano
Tomaszek skad wziales te informacje bo jestem ciekawy
Przeczytałem w jakiejś gazecie, najpewniej w WŚ (bo w Total Sea Fishing nie czytałem jeszcze o karasiach :lol::lol: )
Napisano

Nie wiem jak pod lodem, ale zaraz po zejściu lodu zdarzało mi się łowić karasie i brały całkiem nieźle w najgłębszych miejscach zbiornika ok.2 m.

Napisano

Witam

W numerze 3 z 98 roku, Karol Zacharczyk opisuje połowy karasia a konkretnie

japońca z pod lodu. Zbiornik Siemianówka.Może nie dosłownie ale przytoczę kilka

zdań z tego tekstu. Sprzęt dość finezyjny a zarazem prosty, maleńki spławik , żyłka

0,10 lub cieńsza, haczy nr.16.Obciążenie składające się z jednej lub dwu śrucin

umieszczonych 10 - 15 cm. nad przynętą.Na haczyku kanapka składająca sie z dwóch larw ochotki i dwóch białych robaczków z których jeden w kolorze naturalnym a drugi

barwiony na czerwono.Brania były bardzo delikatnie sygnalizowane przesunięciem

splawika o 2 czasem 4 cm.Karasie brały wyłącznie w bezpośredniej okolicy zatopionych

krzaków , na gruncie ok. półtora metra. Po zacięciu najczęściej chowały się między

gałęzie zatopionego krzaka. Tyle K.Zacharczyk.

A ja ze swej strony dodam , że nie zdradziłbym swoich ulubionych okoni dla jakichś

tam karasi. Jeśli karaś to latem.

Napisano
nie zdradziłbym swoich ulubionych okoni dla jakichś

tam karasi.

E tam okoni ,japoniec z pod lodu to super sprawa ,pierwsze moje ryby z lodu to własnie japonice ,ale to pikuś ja 5-7 sztuk ,a kolega rosjanin 30szt ,troche to trwało zanim mnie nauczyli podlodowych łowów ,ale i zimy były inne nie oszukane jak dziś.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.