Skocz do zawartości
tokarex pontony

Domowa hodowla czerwonych robakow


wojtt

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 125
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

cześć :lol: skoro gadacie o robakach to chciałbym was zapytać czy coś wam wiadomo o małych czerwonych robakach. Iteresuje mnie czy w waszej okolicy sprzedawane są robaki mniejsze od kompościaków? Pewien hodowca henry jakiś tam(skądinąd podobno jeden z największych producentów w polsce ) miał z nimi ekserymentować. Powinna to być znakomita alternatywa dla ochotki. Czerwone są trwalsze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno ząłożyłem u siebie na podwórkku hodowle....wokopałem dół obłożyłem go folia później wstawiłem boczne ścianki i znowu obłożyłem folią...do tego nasypałem ziemii naprzemian z kompostem i tak bodajże 3 warstwy i do tego oczywiście robaczki od teścia który je nazbierał jak kopał ogródek :mrgreen:

..teraz czekam na cieplejsze nocki i znowu powrót do kochanego gruncika na Narwii :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tez sie na tym fsktem zastanawiałem ale do zimy mamy jeszcze kawał czasu i nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz...czy muszę je czymś nakryć przed deszczem i słońcem czy może to być tak normalnie odkryte....a co do zimowego trzymania to planuje i tak przenieść hodowle do piwnicy ale o ym bede myslał pozniej bo jeszcze kawał czasu...... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Nie można tego nazwać hodowlą, ale... kilka dni temu....

Od dłuższego czasu kupione czerwone robaki przechowywałam w dużym słoiku w lodówce. Jak się zdarzał wypad, nie musiałam lecieć do wędkarskiego, ponieważ te całkiem fajnie się trzymały. Co jeszcze ciekawego: robaki były w tak świetnej formie, ze aż doczekały się potomstwa :smile: Pełno maleńkich białych robaczków, trochę większych różowiejących i małolatów już czerwonych.

Ze względu na małometrażowe mieszkanie w betonowej dżungli, dysponując jedynie balkonem, który i tak jest zawalony skrzynkami z ziołami, postanowiłam stworzyć bardziej hotelik niż hodowlę. Tak dla własnej potrzeby, jak również dla wygody czerwonym robakom i ich potomstwu.

Zakupiłam plastikowy podłużny pojemnik o pojemności 4,5 l. Na spód wysypałam warstwę drobnego żwiru akwariowego (został mi cały worek). Kolejna sprawa to obłożenie tekturą ścian, jednak zrobiłam L-kę tzn. dłuższa i krótsza. Pozostałe ściany zostawiłam nieosłonięte, aby mieć możliwość podglądania :lol:

Nie skorzystałam z kartonu falowanego, wydaje mi się, że za dużo tam kleju, który pod wpływem wilgoci mógłby niekorzystnie działać na robaki. Użyłam więc cienkiej tekturki, którą wcześniej delikatnie spryskałam wodą, by nie ciągła od razu wilgoci z ziemi.

Podłoże to zawartość pojemników, w których się kupuje robaki, trochę normalnej ziemi ogrodowej, reszta (większa część) to ziemia z lasu z różnymi szczątkami igieł, drobnych patyczków, liści i Bóg jeden wie czego.

Poprzebierane robaki wraz z maleństwami, trafiły do swojego nowego hotelu.

Pojemnik zamknięty bardzo dokładnie pokrywą, w której zrobiłam prawie 100 dziurek. Sąsiadka miała z pewnością dość :twisted:

Tak przyszykowana "przechowalnia wraz z możliwością rozrodu" zajmuje zaszczytne miejsce w balkonowej szafce, gdzie jej mieszkańcy mają odpowiednią temperaturę, półmrok, ciszę i spokój :mrgreen:

Jak dziś sprawdzałam co się dzieje z moimi nowymi przyjaciółmi, mój syn stwierdził: ale śmierdzi :roll::???:

Zgodnie z twierdzeniem

a smród hmmm... niech robak się martwi :lol: :lol: :lol:

Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129
Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki?

Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha i nie śmierdzi ( prócz tycz zgniłych warzyw i owoców :mrgreen: ). Tylko mam już hodowlę 1 rok i były ładne grube robaczki a teraz widzę same maleńkie że na haczyk by ich nie nabił :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madi napisał/a:

Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki?

Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha

Kurcze, ale tak się zastanawiam bo france wiecznie żyć raczej nie będą. No i też nie mamy nigdy pewności jak stare czy jak młode mamy na początku. No zobaczymy.

teraz widzę same maleńkie że na haczyk by ich nie nabił :lol:

Tez mam tego sporo, takie małe owsiki :lol::mrgreen: No i też większe, karmione to rosną. Aaa jak trzymałam w lodówce w słoiku, to czasem im sypłam fusów z herbaty, dlatego miały dobrą kondycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: co jaki czas sprawdzacie i usuwacie martwe robaki?

Ja nie sprawdzam. Nic nie zdycha i nie śmierdzi ( prócz tycz zgniłych warzyw i owoców ).

Też nie zauważyłem żeby jakieś pozdychały, może dlatego że te odpowiednie na bieżąco wybieram :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie małe spostrzeżenie: otóż robaki hodowane przez nas samych, nawet wcześniej kupione w wędkarskim zupełnie inaczej się zachowują niż te: "świeże ze sklepu". Wiadomo, zajmujemy się nimi, karmimy, sprawdzamy wilgotność ziemi itp. itd. Czy macie takie same zdanie? Czy może tylko u mnie czerwone jakby mogły to by mnie pogryzły (być może dzięki fusom zielonej herbaty - znamy jej właściwości). Opinia potencjalnego wędkarza: one nadają się na olimpiadę :shock: Faktycznie bardzo ruchliwe, jak weźmie się nawet w rękę wiją się jakby były wściekłe, nie mówię już co się dzieje w trakcie nabijania na haczyk i zaraz po :shock: Proszę o opinie.

Kolejna sprawa: z wielu wymienionych składników jakimi powinno się karmić nasze czerwone, co najbardziej preferują ?

Zaznaczam, że bardzo mi zależy aby młode dorosły i były w świetnej formie :smile::idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Czesc

naczytałem sie trochę w necie i w końcu zrobiłem kompostownik. Wykopałem dołek około1/1 głębokość 20cm na spód dałem drobną siatkę żeby kret sie nie dorwał do robaków wkoło postawiłem płyty chodnikowe będą dłużej od skrzyni z drewna. na siatkę położyłem cienka warstwę obornika kurzego i to przykryłem cienką warstwą gleby czy dobrze zrobiłem? czy może lepiej było by nasypać warstwę ziemi okolo 10cm i na to dopiero obornik ziemia i inne resztki? mam dostęp do ziemi z takiego dawnego sadu teraz tam rosną i drzewa owocowe i leśne raczej to jest taki mały lasek wezmę chyba z tamtad próchnice taka z pod drzew świerkowych nie będzie za kwaśna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
A ja mam kompost i w nim robaki. Dzisiaj patrze a tu pełno czerwonych robali I to piękne grube, czerwone, soczyste

Pozdrawiam

Hehe u mnie zawsze jakies sie znajdą. A jakie macie metody na wyjmowanie? Pojedyńczo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie macie metody na wyjmowanie? Pojedyńczo?

Z racji tego, że mam typowo domową hodowlę w niewielkim pojemniku do tego przystosowanym, czerwone robale przekopuję zwykłą łyżką przeznaczoną specjalnie do tego celu, potem już do akcji wkraczają paluchy. A czy pojedynczo czy parami to zależy jak się poprzytulają do siebie :wink:

Fakt faktem hodowla się utrzymuje, kilka sztuk już zaliczyło pierwsze wędkowanie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy w pojemnik włożyć drewniany patyk ok.15cm i chwile w niego postukać i robaczki same wyjdą z ziemi i nie musimy sie obawiać ze sie uszkodza przy przekopywaniu

u mnie to nie działa..... :???:

Próbowałam rożnych kombinacji podczas wydobywania robaków z najgłębszych miejsc, niestety szkolone chyba jakieś więc trzeba iść na "żywca", oczywiście z chirurgiczną dokładnością :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze mysle, ale moze mozna zrobic hodowle w wiadrze i jezeli potrzebujemy robakow to bierzemy drugie wiadro( :lol: ) i przesypujemy z jednego do drugiego, z ziemii robia sie grudki i mozna wybierac bez przekopywania :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A moja hodowla padła... Fakt że w zeszłym roku trochę czerwonych się namnożyło, ale brak czasu na doglądanie i dokarmianie sprawił że robaki zniknęły :wink: . Niedługo trzeba będzie pomyśleć o nowym zalążku hodowli.

Do wyciągania robakow używałem wideł takich do gnoju :wink: rolnicy będą wiedzieć o jakie chodzi :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.