Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zestaw do połowu na morzu - proszę o opinie


dragon2004

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Przede mną pierwsza wyprawa na kuter. Zaplanowana jest Łeba na koniec kwietnia. W myśl opinii, iż na kutrze wypożyczany sprzęt bywa czasami "różny" postanowiłem wyposażyć się w własny. Mój zakup wygląda następująco:

1. Wędka : Konger Baltica Medium Pilk cw 200g długość: 2,40

http://www.konger.pl/index.php?page=2&kat_pl=W%EAdziska&szuk=114001240

2. Kręciołek: Cormoran Seacor Pro 3Pi-5500

http://www.kogutomania.pl/seacor-pro-3pi-55-p-1463.html?osCsid=f3fad4f3f98ee0b234464d97bfc89249

3. Plecionka: Spider Wire : 16,5 kg

http://www.jezozwierz.abc24.pl/default.asp?kat=20760&pro=147983

4. Pilkery: imitacje tobiasza srebrne i niebiesko srebrne, pomarańczowo-żółte z serii Baltica o wadze od 80 do 150g

5. Przywieszki różnego rodzaju " papryczki", koguty, twistery, kopyta i ośmiorniczki głównie w kolorze czerwonym z dodatkami białego i zielonego.

Moje wątpliwości: Czy długość wędki nie jest zbyt mała ( sugerowałem się zdaniem sprzedawcy i nie wiem czy dobrze, bo chciałem kupić trochę dłuższy kij). Co sądzicie o tak dobranym zestawie, czy coś jeszcze w nim poprawić? Co jeszcze przyda się na takiej wyprawie?

Wiem, że postów na te tematy jest wiele, ale tu chodzi o konkretny zestaw wiec proszę o wyrozumiałość i sensowne odpowiedzi.

przynęty na klenia   Dragon
Napisano

Jak dla mnie twój zestaw to bomba. Osobiście miałem w ręce i wędzisko i kołowrotek. Kołowrotek nic dodać nic ująć, wędeczka też super ale jakbym miał 2,4 i 2,7 obok siebie to bym wziął tą dłuższą. Sam w niedługim czasie planuję zakup tej wędki.

Ogólnie mówiąc twój zestaw jest tym co według mnie jest na nasz Bałtyk czymś naprawdę ekstra. Pilkery przy tym kiju z pewnościa nie będą potrzebne większe niż wspomniałeś, a tobiaszki to stara sprawdzona przynęta.

Jedna rada z mojej strony ta taka byś spróbował sam zrobić sobie dodatkową przywieszkę ale tylko z jednym wabikem, który będziesz mógł zmieniać na haku w czasie łowienia na jaki będziesz chciał. Plusem jednej przywieszki jest znacznie lepsze wyczucie przynęty i dalsze rzuty. Tak więc bez namysłu (według mnie) kupuj ten sprzęt i na rybki.

Napisano

jak na pierwszy raz to super zestawik. Co do długości wędki-popływasz, popatrzysz, może kupisz kolejną dłuższą, albo pozostaniesz przy tej. 2,4 to taka długość w sam raz na naukę dorszowania. podobnie jak Macias polecam ci pojedyncze przywieszki samodzielnie wiązane na żyłce 0,50-0,60 z uwagi na jej sztywność. Po pierwsze dlatego, że te kupne są zwykle byle jak zawiązane, a nie chciałbyś chyba na pierwszej wyprawie stracić ryby życia. Drugi powod podał już Macias-takim zestawem lepiej się łowi. A poza tym nie ma to jak rybka wyjęta na własnoręcznie wykonany zestaw.

Napisano

Dziękuję bardzo za rady.

Mam jeszcze jedno pytanie. Ze względu na to, że plecionki jest stosunkowo mała ilość pod względem obiętościowym, to co proponujecie na nawinięcie na szpulę kołowrotka? Wydaje mi się, że żyłka, ale czy ważne są jej parametry. Plecionki mam około 130mb.

Napisano

1. Kołowrotek może być nawet OK - nie miałem z takimi przyjemności więc nie będę się wypowiadał - oglądałem ostatnio multiki cormorana z tej serii i dobre opinie o nich słyszałem więc i stałoszpulowiec powinien byc ok

2. Plecionka - hmmm - ja bym jej nie kupił - ale to tylko moje subiektywne odczucie. Ja traycyjnie polecam Berkley Fireline

3. Wędkę zdecydowanie bym wybrał inną - choć o kongerze wiele dobrego słyszałem tak więc sądzę że nie będzie tragicznie :mrgreen: długośc 2.4 na kuter -> idealna.

Napisano

Długość wędki to rzecz gustu. Wszystko zależy od tego czy łowi się jak pod lodem góra - dół, bo w tedy krótsze kije są najlepsze i wtedy mogą nawet mieć mniej niż 2,4m. Ale gdy ktoś chce wykonywać dalsze rzuty i ściągać skokowo, to lepszy jest wtedy dłuższy kij 2,7 m - 3m. Ja osobiści wolę tą drugą wersję, zwłaszcza na płytszych łowiskach. Ale ten kijek co piszesz jest naprawdę szybki i przy 2,4 m długości napewno ci się sprawdzi. Faktem jest że jest lekki i nawet przy dalekich rzutach będzie lepszy od tych tańszych dłuższych, które są toporne i znacznie cięższe.

A jako podkład pod plecionkę możesz zastosować żyłkę słabszą niż moc plecionki. Ja pod swoje 100m plecionki nawinołem ok 200 m żyłki 0,35 mm. Ty jak masz ok 130 m plecionki to pewnie nie będziesz miał okazji wypuścić ze szpuli większej ilości niż jej długość. Dlatego żyłka to tylko dopełnienie pojemności szpuli.

Napisano
2. Plecionka - hmmm - ja bym jej nie kupił - ale to tylko moje subiektywne odczucie. Ja traycyjnie polecam Berkley Fireline

No to Twoje subiektywne odczucie Cie tym razem zawiodlo.

Zdecydowanie najlepsza plecionka na rynku angielskim i szweckim.

Dla wszystkich co sa "w temacie" i dla zawodnikow to numer jeden.

Fireline jest przeklamana co do srednicy i wytrzymalosci ( opinia znajomych zawodnikow) i sie strzepi (moje doswiadczenie).

O reszcie sprzetu kolegi dragon 2004 nie mam pojecia.

A poza tematem ,to gratuluje Ci Tomaszek czerniaka.

Napisano
A poza tematem ,to gratuluje Ci Tomaszek czerniaka.
Czarniaka - that is.... I hope....

Na całym świecie rośnie liczba osób, które umierają z powodu jednego z najbardziej złośliwych nowotworów - czerniaka http://www.czerniak-stop.pl/

PS

Dzięki - pierwsza w życiu rybka z Atlantyku ;)

  • 5 months later...
Napisano

Witam sprawa nie pilna, ale ważne chodzi o sprzęt do łowienia dorszy z kutra jestem totalnym amatorem w tej dziedzinie nigdy nie byłem, ale mam taki charakter i takie podejście ze lubię łowić dobrym sprzętem ogólnie gustuje w shimano, ale nie musi być tej firmy a wiec do rzeczy, o co chodzi czy dam rade za 1000zl kupić dobry kij i kołowrotek no i plecionkę proszę o propozycje dobrego mocnego sprzętu a jeśli nie da się za tak kasę dobrego sprzętu złożyć to proszę o wasze propozycje jak cos to bardziej zacisnę pasa i znajdę jeszcze parę setek:> z góry Dzięki

Napisano

Potrzebuję pomocy " na już" w sprawie wyboru kołowrotka , już wiem że konger i dragon odpada ( same negatywne opinie użytkowników) a może Abu garcia , albo jeszcze coś innego , doradzcie co macie i wam się sprawdza.

  • 1 year later...
Napisano

Bardziej doświadczeni forumowicze mam pytanie do Was. Co sądzicie o krótszych kijach (2,1m), które mają raczej przeznaczenie na fiordy, w naszych głębszych łowiskach?.

Aż wstyd się przyznać, bo pod wpływem chwili i emocji związanej z szybką decyzją wyjazdu w najbliższym czasie na głębsze wody (Władek) kupiłem właśnie tą długość i z niby przeznaczeniem na Norwegię. Przyda mi się ten kij na nasze wody ?, czy lepiej postarać się oddać go, o ile sprzedawca byłby skłonny na taki gest?.

Do tej pory łowiłem na lżejsze kije 2,7m i cw 150gr (konger baltica) i byłem zadowolony, ale też łowiłem w Darłówku na głębokości do 40m. Jak doszło do tematu wyjazdu w sobotę za kilka dni, to przy głębokości znacznie większej postanowiłem kupić coś mocniejszego i jednocześnie krótszego.

Wykombinowałem sobie, że zabiorę dwa kije. Jeden ten lżejszy z lekkim kołowrotkiem i plecionką do 0,20mm na raczej spiningowanie, a drugi krótszy z ciężkim mocnym kołowrotkiem i plecionką 0,30mm gdyby nie trzeba by było wyrzucać przed siebie pilkera - Dobrze kombinuję?

Na płytszych łowiskach temat poznałem dość dobrze ale łowiska na ok 70m są mi raczej obce.

Napisano
.

Wykombinowałem sobie, że zabiorę dwa kije. Jeden ten lżejszy z lekkim kołowrotkiem i plecionką do 0,20mm na raczej spiningowanie, a drugi krótszy z ciężkim mocnym kołowrotkiem i plecionką 0,30mm gdyby nie trzeba by było wyrzucać przed siebie pilkera - Dobrze kombinuję?

Na płytszych łowiskach temat poznałem dość dobrze ale łowiska na ok 70m są mi raczej obce.

Witam, no coz 40 czy 70m mala to roznica, a co do kijkow....mozna zabrac 2 ale pytanie czy jest sens?

Tak czy tak edziesz raz opuszczal pilker a raz rzucal przed siebie w zaleznosci od dryfu.

Ja lowie kijkiem 1.80m i nie narzekam...roznice czuc przy glebokosci kolo 150m

ja bym zabral kijek 2,10m

Napisano

macias, kij 2.1 jest tak dobry jak każdy inny. Nie napisałeś nic o nim, jaki cw, jaka moc, jaki typ kija. Nie napisałeś też jakimi przynętami chcesz łowić i/lub jaką techniką.

Jednak jeśli o to wszystko jesteś spokojny i jedynie ta długość Cię martwi to odpowiadam, że będzie git. 2.1 na morze jest w sam raz.

Napisano

http://sklepy.allegro.pl/item436739199_436739199.html

Dałem za niego 100zł w sklepie i do tego za 20zł pas do niego.Wydaje się na prawdę solidny i w miarę wyważony. Kupiłem go z myślą, iż może zaistnieć przy silniejszym dryfie konieczność użycia pilkerów o masie powyżej 200 gr a łowienie z silną pracą lekkim kijem z takim pilkerem mogło byś nieciekawie skończyć. Mam też tańszy kij 2,7m cw 250g, lecz w połączeniu z moim mocnym i ciężkim kołowrotkiem łapa mdleje po godzinie, stąd decyzja o zakupie krótszego kija. Obie wędki i tak pewnie zabiorę gdyż raczej nie lubię łowić wędkami uniwersalnymi (w tym roku spiningując na słodkich wodach miałem przy sobie zawsze 2 kije spiningowe: 2-15g i drugi 40gr).

Przy typowym pionowym szarpaniu ciężkimi pilkerami użyję krótkiego a gdyby się okazało, że da się łowić na lekko w robotę pójdzie lekki sprzęt.

Jedyna wątpliwość narodziła się, gdy w necie w opisie wędki widziałem tylko przeznaczenie dla Norwegi na fiordy itd. Wtedy zacząłem żałować gdyż fiordy raczej różnią się od Władka czy Łeby.

Dzięki chłopaki. Pocieszyliście mnie i chyba sprawdzę ten kij na najbliższych łowach.

Jako ciekawostkę dodam, iż mój lżejszy o prawie 30 kilo brat bierze ze sobą wędkę do surfcastingu 4,2m. On łowił latem na tej jednostce gdzie mamy teraz łowić i miał ze sobą 2 wędki: pilkowy 2,4m i ten długi plażowy. Szyper mu radził łowić tym dłuższym i sam dostrzegł w tym sens, gdyż robiąc delikatne ruchy podrywał znacznie wyżej pilkera niż łowiący krótkimi kijami. Dolnik trzymał między nogami więc trochę odciążał tym ręce. Teraz też bierze ten długi kołek.

Ja osobiście trzymam wędkę w jednej ręce więc łowienie tak długim kijem skończyłoby się dla mnie kalectwem :lol:

Napisano
.

Jako ciekawostkę dodam, iż mój lżejszy o prawie 30 kilo brat bierze ze sobą wędkę do surfcastingu 4,2m. .......Szyper mu radził łowić tym dłuższym i sam dostrzegł w tym sens, gdyż robiąc delikatne ruchy podrywał znacznie wyżej pilkera niż łowiący krótkimi kijami. Dolnik trzymał między nogami więc trochę odciążał tym ręce. ......LOL....... Teraz też bierze ten długi kołek.

Ja osobiście trzymam wędkę w jednej ręce więc łowienie tak długim kijem skończyłoby się dla mnie kalectwem :lol:

co jak co ale ja sobie nie wyobrazam lowic kijem 4,2 z kutra.... a trzymanie kija miedzy nogami moze sie zakonczyc utrata ojcostwa?? :?::lol:

Napisano

Przyznam się, że też mu się dziwię lecz ostatnio tak łowił i dzisiaj już szykował właśnie tą wędkę. Mówił, że już tej krótkiej ze sobą nie bierze, tylko tą długą. Jest przekonany o jej skuteczności, a jak wiemy każdy ma swojego bzika odnośnie gustu sprzętowego. Jakby nie było są osoby które spiningują teleskopami do spławikówki i też są przekonani o skuteczności tych wędek w tej metodzie.

Jeszcze raz dzięki Tomaszek i Paco.

Napisano

Jasne o gustach sie nie dyskutuje.....tylko zastanawiam sie jakby bylo gdy zalozy pilker np: 250g?

Napisano
tylko zastanawiam sie jakby bylo gdy zalozy pilker np: 250g?

Mam nadzieję, że pogoda nie popsuje mi wyprawy i opowiem, który kij był bardziej skuteczny: Brata 4,2m czy mój lekki do 150gr 2,7m czy 2,1m do 500gr.

No i jak nie zapomnę to kupię przed wyjazdem krewetki. :lol:

Napisano

Było fajnie nad morzem, lecz niestety do domu wrócić mus.

Łowiłem na mój nowy Cormoran Seacor fiord 2,1m -cw250-500gr i na starszy Konger Baltica 2,7 i cw do 200gr (błędnie wspomniałem wcześniej, że do 150). Łowiliśmy na głębokości od 30 do 45m, głębiej rzekomo nie było sensu wypływać. Przy tych głębokościach bardziej sprawdzał się ten dłuższy i lżejszy. Dalej rzuca się przed siebie, lepiej można wyczuć "stukanie o dno" i opady, no i jest lżejszy. Na dłuższym miałem nawiniętą plecionkę 0,18mm i to pozwalało mi na łowienie lżejszymi pilkerami, a to jak wiemy jest fajną sprawą. Przy krótkiej miałem 0,30mm i to zmuszało mnie do łowienia już pilkerami o 50 gr cięższymi (200gr). Kolejnym minusem łowienia krótszymi kijami i bardziej twardymi na zwykłych łowiskach jest to, iż więcej ryb mi się spinało. Na miękkim kiju miałem skuteczność (wyjęte ryby/liczba brań) blisko 100% a przy krótkim skuteczność spadała szacunę poniżej 70%.

Myślę, iż krótszy i mocny kij zdałby się na pewno bardziej przy głębokich łowiskach i bardziej zaczepowych. Tam bałbym się łowić na mojego Kongera (tego dłuższego).

Brat łowił na surfcastingowego Jaxona 3.9m (błędnie wcześniej wspomniałem 4,2m). Skuteczność mieliśmy identyczną

Odnośnie przywieszek dodam, iż łowiłem na przywieszki własnej roboty z jednym trokiem lub też czasami bez przywieszki. Tylko dwa lub 3 moje dorsze połakomiły się właśnie na przywieszkę.

Wiosną kolejne testy sprzętu.

Napisano

Dzięki macias za opinie. No ale to nie jest kwestia długości kija, tylko jego akcji i mocy. Napewno ten Cormoran jest na cięższe łowienie niż dorszyki z 45m. Ale jak Ci w Norwegii usiądzie duży czarniak czy halibut, to wtedy będzie to ten kij do tego zadania!

Napisano
Napewno ten Cormoran jest na cięższe łowienie niż dorszyki z 45m
- To fakt.

Myślę, że i u nas przy łowieniu nad wrakami też by się zdał doskonale.

  • 2 months later...
Napisano

co sądzicie o kijku dragon millenium dorsz 2,7 ?ostatnio właśnie kupiłem takie cudo, bo miałem już dosyć mojego kija big game którym można poganiać krowy :)) Wczoraj miałem przetestować go ale za bardzo wiało :evil: a z balkonu nie przetestuje się :lol:

  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.