Tomaszek Napisano 21 Kwietnia 2007 Share Napisano 21 Kwietnia 2007 Hi, temat powraca bo nie mam spokoju w tym wzglęcie. Weźmy sobie wędkę plażową na która aktualnie łowię - zasadniczo jest to gruntówka 3.6 m długości cw ~250g. Ostatnio wędkuję używając ciężarka 100g I teraz weźmy mój poczciwy feeder 3.6 m długości cw 110g - podstawowa różnica jak już ustaliliśmy na forum to szczytówka która jest znacznie delikatniejsza w feederze. Załużmy teraz że wędkuję właśnie z ciężarkiem 100g a woda jest spokojna (nie ma fal i wiatru - czyli odpada problem że szczytówką będzie targać). Jak do tej pory wydawać by się mogło że zarówno palżówka jak i feeder sprawdzały by się tak samo dobrze - ale teraz jeszcze jedna różnica. Do feedera zakładałem haczyki rozmiarów 8 - 4 może 2 a tutaj 1 to minimum zazwyczaj jest to 2/0 do 6/0 I teraz podstawowe pytanie - jaki wpływ może mieć ta miękka feederowa szczytówka na zacięcie ryby takim sporym hakiem? Innymi słowy czy cały wic nie polega na tym że poprostu feederkiem nie uda mi się zaciąc żadnej ryby z powodu jego miękkiej i giętkiej szczytówki w połączeniu za znacznie większym i cięższym zestawem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 21 Kwietnia 2007 Share Napisano 21 Kwietnia 2007 I teraz podstawowe pytanie - jaki wpływ może mieć ta miękka feederowa szczytówka na zacięcie ryby takim sporym hakiem? Innymi słowy czy cały wic nie polega na tym że poprostu feederkiem nie uda mi się zaciąc żadnej ryby z powodu jego miękkiej i giętkiej szczytówki w połączeniu za znacznie większym i cięższym zestawem?Moze mieć i to kolosalny i bynajmniej nie chodzi tu o wielkości haczyka ,bo jak haczyk ostry to bez znaczenia czy mały czy duży ,przy prawidłowym zacięciu wbije się prawie jednakowo.Moja rada ,kup sobie lupe i sprawdz haczyki po całodniowym łowieniu wśród kamieni ,a jak sobie przypominam to na takim dnie łowisz.Każde przeciągnięcie zestawu po dnie to niewidoczne i nie wyczuwalne zachaczenia haczykiem za kamienie ,skały ,żwir itp.Druga rada to włąściwy dobór wędziska jego akcj ,cw. Jeśli zamierzasz łowić w morzu ,ciężko i daleko ,to zapomnij o swojm federku z cw 110 choć to Shimano.Nie będzie ci się dobrze łowiło ,zacinało przy ciężarku 100g ,sam osobiście borykałem się z tym problemem jakiś czas temu ,kupując co rusz wędziska z coraz to większym cw.A ciężarek optymalny to 100g używany przezemnie na wiosne i wczesne lato ,potem moge zmniejszyć do 80g.Ale wędziska nawet te z 130g cw nie nadają się do wędkowania z ciężarkiem 100g są za powolne mimo szczytowych akcj ,a wierz mi lubie łowić na tz "sztywne paly" .Teraz nieco o szczytówkach w zasadzie spełniają jedną role w wędzisku są sygnalizatorami brani i w zasadzie rola ich się koniczy na tym ,sama szczytówka mimo pozoru nie bierze udziału w momęcie zacięcia ,pewnie wielu się ze mną nie zgodzi ale to jest tylko moje zdanie .Reasumując masz złe wędzisko ,mowa tu o federze, do poławianych ryb ,do panujących warunków połowu i metody połowu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 21 Kwietnia 2007 Autor Share Napisano 21 Kwietnia 2007 Dziéki maniek, potwierdzasz tylko moje obawy, choć z drugiej strony pisząc że szczytówka nie ma znaczenia przy zacinaniu, zachęcasz mnie do eksperymentu. Więc pewnie wezmę obie wędki przy najbliższej nadarzającej się okazji (brak wiatru spokojne morze) i zrobię eksperyment. Wyniki oczywiście opisze tutaj. kup sobie lupe i sprawdz haczyki po całodniowym łowieniu maniek, ja bez lupy - wystarczy że go końcem palca dotknę i już czuję różnicę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniek Napisano 21 Kwietnia 2007 Share Napisano 21 Kwietnia 2007 Wyniki oczywiście opisze tutaj. Chętnie poczytam do jakich wniosków dojdziesz.Aczkolwiek dobór wędziska to bardzo indywidualna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomaszek Napisano 27 Kwietnia 2007 Autor Share Napisano 27 Kwietnia 2007 OK - jak obiecałem tak zrobiłem i dzisiaj zamiast beachcastera wyciągnołem poczciwy feederek a na dodatek jak osioł wziąłem kołowrotek z żyłką 0.22 a właściwie z jej resztką (zeszłoroczna z wiślanych połowów) choć na zapasowej szpulce mam 0.26 Trochę dziwnie było to tego wiązać zestaw paternoster z żyłką okolo 0.4 - 0.5 (do 14 kg), ciężarek 100g (cw. wędki 110g) i hak 4/0 Wynik eksperymentu pozytywny. Udało się złowić malutkiego kongera (zdjęcie w "jak było dzisiaj na rybach") oraz dwa dogfish-e A jaka z nimi była walka! Na takiej cieniutkiej żyłeczce! Tak czy siak - eksperyment udany. Wnioski: można spoko łowić - zamiast żyłeczki na leszcza nawinąć plecionkę i dalej jazda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.