Skocz do zawartości
Dragon

Przechowywanie ryb


drynda

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Napewno część z was lub przynajmniej kilka osób ma dzień w którym idzie ze spinningiem z nadzieją na złapanie jakiejś rybki na kolację czy to ladniejszy okoń czy szczupak, może pstrążek lub inna rybka, na dworze skwar ( nie tego lata :/ ) zaczynamy wędkować i jest (jupi) nasza kolacja, i jak przechowujecie rybę ( ryby ) podczas wyprawy spinningowej żeby się nie zaparzyła itp.

Proszę osoby które będą pisać ze po co zabierać itp. o nie zabieranie głosu w dyskusji

Pozdrawiam

przynęty na klenia   Dragon
Gość keri.
Napisano

andi64, jak zwykle z żartem ale ma rację :grin: ja zawsze w gorące dni złowioną rybę z zamiarem zabrania jej do domu trzymam z zerwaną trawą.

Moze sie to wydać komuś zabawne ale jest skuteczne.

Napisano
trzymam z zerwaną trawą.

kurna pokrzywa tak... sam praktykowałem :grin:

ale trawa hmmm... popatrz widocznie na bezrybiu i rak rybą :grin:

obiecuję że w razie bezrybia i trawę wykorzystam :grin::grin::grin:

ps. zawsze mam ze sobą taka gumowaną makówę w razie potrzeby :grin: polecam :lol:

Gość keri.
Napisano
zawsze mam ze sobą taka gumowaną makówę w razie potrzeby
Polecasz ale co to jest ta gumowana makówa :?:
Napisano
Polecasz ale co to jest ta gumowana makówa :?:

to jest takie urządzenie do zrywania pokrzyw :mrgreen::grin:

idzie to ustrojstwo dostać w sklepach budowlanych itp. a, na metce pisze przewarznie:

"Rękawice gumowane" :grin:

Gość keri.
Napisano

to jest takie urządzenie do zrywania pokrzyw :mrgreen::grin:

idzie to ustrojstwo dostać w sklepach budowlanych itp. a, na metce pisze przewarznie:

"Rękawice gumowane" :grin:

:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol: to teraz jasne. A pokrzywa zapewne działa pozytywnie, tylko czy ryby sie nie poparza pokrzywą :grin:
Napisano
kamil22 napisał/a:

Polecasz ale co to jest ta gumowana makówa :?:

to jest takie urządzenie do zrywania pokrzyw :mrgreen::grin:

idzie to ustrojstwo dostać w sklepach budowlanych itp. a, na metce pisze przewarznie:

"Rękawice gumowane" :grin:

Niezłe: gumowa makówa, kurcze a ja myślałam zupełnie o czymś innym :roll::mrgreen:

Napisano
tylko czy ryby sie nie poparza pokrzywą

starzy górale mawiali "Co mortwe nie cuje" i tego sie trza trzymać :grin::grin::grin:

Napisano

praktykowalem juz pokrzywy i trawe i fakt faktem ryba jest dalej świeża lecz po kilkugodzinnej wędrówce ryba przesiaka troche zapachem pokrzyw, ale lepsze to niż miałaby sie zaparzyć. zastanawialem sie rowniez nad jakoms torba termoizolacyjna czy moze zdala by egzamin, moze ktos uzywa ? i zda relacje :)

Napisano
jakoms torba termoizolacyjna czy moze zdala by egzamin

pewnie że by się zdała, czyli w pokrzywy, a potem w torbę :mrgreen::grin:

niezawodnym sposobem byłby agregat prądotwórczy+zamrażara do tego jakieś szelki dorobić i sru na plecy, wtedy każda rybka nam się nie zaparzy :mrgreen::grin::grin::grin:

Napisano

Pokrzywy, pokrzywy i jeszcze raz pokrzywy!!!

Gwarantuje, sam wielokrotnie sprawdzalem, chodzac za pstragiem w gorace, upalne dni.

A bywalo czasem ze nawet kilkanascie godzin.... Obecnie jezeli juz zabieram jakies ryby to tylko te zlowione w ciagu ostatniej godziny lowienia... ale to juz przez zmiane zasad :mrgreen:

Jedyne co moge jeszcze doradzic, jezeli chcecie juz rybe tak dlugo przechowywac to natychmiast ja wypatroszyc, zostawiajac glowe. Do srodka upchnac pokrzyw ile wlezie, dobrze rybe nimi rowniez z wierzchu oblozyc i owinac w szmatke. Bezwzglednie bawelniana. Wszelkie sztucznosci tylko przyspiesza proces rozkladu, jakby nie bylo, przyszlej kolacji...

Nie musze chyba wspominac o tym, zeby nie uzywac zadnych workow (nawet termoizolacyjnych) gdyz one tylko przez chwile utrzymuja temperature (bynajmniej nie niska, bo i skad...??), a ograniczaja wentylacje. Radze jeszcze wypatroszonej ryby nie myc z zewnatrz, a na pewno juz nie wycierac przed zawinieciem (nie wspominajac juz o skrobaniu...). Sluz stanowi warstwe ochronna, ktorej brak poteguje skutki wysokich temperatur.

A i bez rekawic sie mozna obyc... :lol: , trzeba zrywac tylko pokrzywy przy samej ziemi, tam zazwyczaj nie maja lisci. I proponuje wybieraz te najmlodsze, maja najjasniejsze liscie.

A tak w ogole to szczerze doradzam zlowione rybki wypuszczac, satysfakcja gwarantowana... a pokrzywy... pewnosci tam nigdy nie ma.... :lol:

Pozdrawiam.

Marcin

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.