tomik Napisano 21 Września 2007 Share Napisano 21 Września 2007 O tym jak jest to ważna rzecz przekonałem się i w końcu zrozumiałem na własnej skórze podczas pewnych zawodów, gdzie na ich początku nie przywiązałem do tego wagi lub zapomniałem a po, jak ustawiłem grunt... zacząłem ryby łowić. Niemniej nadal mam z tym pewne problemy i trochę to robię intuicyjnie i "na oko" Stąd zapytanie czy napewno dobrze i precyzyjnie? Domyślam się, że odległość gruntomierza od oliwki (odległość "a" na rysunku 1) powinna być taka sama między wodą a spławikiem. Ale precyzyjnie między dolną końcówką antenki a wodą (odległość "b" na rysunku 1) czy między korpusem-górną antenką spławika a wodą (odległość "c" na rysunku 1) ? W końcu to różnica kilkunastu centymetrów a podobno i takie mogą decydować o braniach, czy ich czestotliwości. Choć pewnie odległość oliwki lub haczyka od dna to wątek na odzielny temat. W każdym razie interesują mnie wasze rady dotyczące precyzyjnego wygruntowania zestawu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomik Napisano 21 Września 2007 Autor Share Napisano 21 Września 2007 A jak to się już uda to rozumiem, że zestaw sobie wtedy płynie tak jak na poniższym rysunku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomik Napisano 21 Września 2007 Autor Share Napisano 21 Września 2007 I jak gruntować przy dnie z dołkami i górkami? Do jak największej płaskiej powierzchni dna łowiska? a później przepływać nad dołkiem lub "szorować po górce'?. Czy koncentrować się i gruntować zestaw na jednym odcinku, np: na samym płaskim lub w samym dołku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarosław Napisano 22 Września 2007 Share Napisano 22 Września 2007 Robię w identyczny sposób choć to nie moje opracowanie ale bardzo przejrzyste. Gruntowanie łowiska Aby wyczuć czy dno jest muliste należy założyć dosyć ciężki gruntomierz i nie wstawić go w łowisko ,ale z dość wysoka zrzucić (możliwe tylko przy połowie batem lub tyczką). Jeżeli podczas odrywanie od dna poczujesz chwilowy opór, a po wyjęciu gruntomierza korek będzie brudny od mułu to wiadoma sprawa. Jeżeli dno jest piaszczyste ,wtedy nie wyczujesz wspomnianych wyżej zatrzymań. Jeżeli natomiast dno jest zaczepowe (patyki, kamienie itp.) to przy przeciąganiu ciężarka po dnie poczujesz schodki, przytrzymania które zaraz puszczają. Gdy dno łowiska wyścieła trawka ,to przy wyjmowaniu gruntomierza będziesz miał problemy, albowiem moczarka (szczególnie latem) jest tak silna ,że niejednokrotnie próba zbadania dna kończy się urwaniem przyponu. Z rodzajów gruntomierzy na dno muliste polecam większe śruciny, gdyż standardowe ciężarki łatwo zatapiają się w osadzie. Na dno z kamieniami najlepszy będzie gruntomierz "Pająk", czyli standardowy ale z powbijanymi w korek wykałaczkami. Na roślinne dna radzę nie używać gruntomierza ,tylko założyć zwykły zestaw i zwiększać grunt dopóki na haczyku nie pojawi się trawka. Gruntując w łowiskach porośniętych bardziej sprawdza się do jakiej głębokości znajduje się czysta woda ,a zaczyna zielsko. Do wędki zakładam spławik 8 – 10 gram z grubą i długą dobrze widoczną antenką i ciężarek w granicach 15 gram. Zaczynam. Spławik ląduje na 14-15 metrze, przeciągam pierwszy raz bez ustawiania głębokości skupiam się na ewentualnych ruchach na wędce bo dobrze czuć, że ciężarek albo się czegoś czepia, albo ciągnie się jak w smole co muł oznacza, albo żyłka więcej się naprężyła co może upragniony dołek oznaczać. Dalej już ustawiam przewidywaną głębokość i metr po metrze grunt oznaczam. Impreza trwa około pół godziny ale mam prywatna mapę ukształtowania dna. Zapisane. Wiem, że dołek jest na 14 metrze, wiem, że głębokość jest taka, wiem prawie wszystko czy ciężarki na dnie położyć, czy raczej dłuższy przypon a ciężarek 5 cm od dna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.