Organizacje pożytku publicznego

[Jarosław]

Organizacje pożytku publicznego

Ustawa reguluje zagadnienia związane z możliwością uzyskania przez organizacje statusu organizacji pożytku publicznego. Może o niego ubiegać się organizacja pozarządowa, która prowadzi swą działalność na rzecz ogółu społeczności lub określonej grupy wyodrębnionej ze względu na szczególnie trudną sytuację życiową lub materialną w stosunku do społeczeństwa (w odniesieniu do stowarzyszeń działalność może być prowadzona również na rzecz członków). Organizacja jest też zobowiązana do zapewnienia przejrzystości prowadzonej działalności merytorycznej i finansowej, a także wewnętrznej kontroli i sprawozdawczości. Organizacje posiadające status pożytku publicznego są zwolnione z podatku dochodowego, od nieruchomości, podatku od czynności cywilnoprawnych, opłaty skarbowej oraz opłat sądowych. Organizacja uzyskuje ten status w momencie wpisania właściwej informacji w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Ustawa wprowadza możliwość przekazywania przez osoby fizyczne 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego. Podatnik może dokonać wpłaty na konto organizacji, a następnie odliczyć od swojego podatku dochodowego całość lub część wpłaconej kwoty - maksymalnie do wysokości 1% należnego podatku - oraz wykazać to w rocznym formularzu PIT. Nadzór nad działalnością organizacji pożytku publicznego sprawuje minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego, który może powierzyć przeprowadzenie kontroli marszałkowi województwa.

Teraz wiemy, czemu działacze ZG PZW rękami i nogami bronią się przed statusem organizacji pożytku publicznego, marnując nasze pieniądze, rezygnując z dotacji, naszych podatków, możliwości uzyskiwania o wiele większych kwot na zapewnienie warunków do wędkowania - tym właśnie działacze na Twardej są najmniej zainteresowani.

[bboobb]

Ustawa wprowadza możliwość przekazywania przez osoby fizyczne 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku publicznego.

Sam chętnie przekazał bym 1% podatku dochodowego, tym bardziej, że przecież nic to nie kosztuje (no może trochę zachodu z wypełnieniem PIT-u) i myślę, że takich znalazłoby się więcej. Warunek: by pieniądze te były sensownie wydatkowane. Ale biorąc pod uwagę to, co władze PZW wyczyniają teraz, a właściwie to czego nie robią, dużo wody musi jeszcze upłynąć aby tak było.

[roman gawlas]

Właśnie rozpocząłem kompletowanie dokumentacji do zarejestrowania mojego klubu jako podmiotu o statusie pożytku publicznego, jest sporo załatwiania ale gra warta świeczki. My jesteśmy w komfortowej sytuacji ponieważ w naszym regionie jest już taki klub który przetarł już ścieżki aby nie popełniać błędów które wydłużały czas rejestracji. myślę że do końca tego roku wszystko będzie gotowe a po nowym roku rejestracja i już pod swoim szyldem będziemy mogli rozpocząć działalność sportową i środowiskową. Do tej pory byliśmy klubem PZW który swoje działanie opierał na kosztach z własnych składek, nawet na koszty przejazdów nie mogłem się doprosić złotówki, a pod sukcesami podpisywali się wszyscy a w szczególności kapitanat sportowy okręgu. Wiem że napotkam sporo utrudnień ze strony okręgu PZW, no ale nie jestem już sam i trochę będzie mi łatwiej.

[bboobb]

Właśnie rozpocząłem kompletowanie dokumentacji do zarejestrowania mojego klubu jako podmiotu o statusie pożytku publicznego, jest sporo załatwiania ale gra warta świeczki.

Więcej takich inicjatyw i może w końcu uda się coś zmienić.

[Jarosław]

Właśnie rozpocząłem kompletowanie dokumentacji do zarejestrowania mojego klubu jako podmiotu o statusie pożytku publicznego, jest sporo załatwiania ale gra warta świeczki.

Królu złoty, jak załatwisz to opisz całą drogę przez mękę. Na pewno wiele osób będzie Ci wdzięcznych łącznie ze mną. Może to opatentuję Nie mogę już znosić tych dyletantów oportunistów i hipokrytów w ZG – po prostu syf, kiła i mogiła....najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce a pieniądze nasze na nas pracować.

[kisux]

Roman jak byś miał jakieś wątpliwości, kłopoty lub czegoś nie wiedział napisz do mnie na priwa - moja żona pracuje w kancelarii prawnej - i zajmuje się m.in. takimi sprawami - od początku do końca łącznie ze statutami - aż do prowadzenia księgowości, sprawozdawczości, itp. !

[tomek1]

Właśnie rozpocząłem kompletowanie dokumentacji do zarejestrowania mojego klubu jako podmiotu o statusie pożytku publicznego

Przyłączam się Niecierpliwie czekam na Twój opis

[roman gawlas]

Dzięki za wsparcie i chęć pomocy, na pewno skorzystam. Ja jestem w komfortowej sytuacji ponieważ klub z Oławy w ubiegłym roku już przeszedł ten tor przeszkód, są to moi przyjaciele z którymi od lat włóczę się ze spinem po zawodach i najważniejsze że są otwarci na korzystanie z ich doświadczeń w tym temacie, więc droga jest już przetarta, tylko teraz pierwsza czynność która nas czeka to rezygnacja z członkostwa w klubie PZW, a tu będzie trochę przepychanek, ważne że decyzja nasza jest ostateczną i już odwrotu nie ma. W połowie listopada zwołujemy zebranie założycielskie, a potem powoli resztę wniosków i różnych oświadczeń i zaświadczeń i myślę że do końca stycznia zostaniemy już podmiotem z osobowością prawną.

[Jarosław]

pierwsza czynność która nas czeka to rezygnacja z członkostwa w klubie PZW, a tu będzie trochę przepychanek,

Jaki wtedy będzie Wasz status w uczestnictwie w ewentualnych zawodach, bo PZW zawładnęło całym patronatem na sportem.

[roman gawlas]

Sprawa wygląda mniej więcej tak- po zarejestrowaniu klubu musimy zaakceptować warunki zawarte w "Organizacji Sportu Wędkarskiego PZW" i RAPR-u inaczej nie możemy być ujęci jako klub wędkarski w ZG PZW, puki co PZW ma monopol na sport wędkarski. Do plusów należy samodzielność finansowa i decyzyjna klubu, to są początki i myślę że jeśli dojdzie do bardziej rozszerzonej akcji i jak osiągniemy jakąś znaczącą siłę wówczas można będzie stawiać warunki nam odpowiadające, na obecną chwilę pozostaje nam to co oferuje PZW, czyli zawody w dotychczasowym i nieco znowelizowanym wydaniu sportu. Ja korzystając z doświadczeń kolegów z Oławy którzy taki układ zaakceptowali i korzystają z niego nie mają większych problemów z sprawami choćby licencji czy zgłoszeń do zawodów, leży to w gestji Okręgu lub jak ktoś woli osobiście w Kapitanacie Sportowym ZG, to tyle co na razie mogę powiedzieć, zobaczymy jak potoczy się życie, pisząc o przepychankach w Okręgu miałem na myśli to że w zdecydowanej większości należymy do obecnego klubu przy Okręgu PZW, z którego teraz musimy się wypisać, a procedury z tym związane trochę mogą skomplikować nasz byt (chodzi o skorzystanie z odpisów za obecny rok).

[Jarosław]

No to mamy wyjście z sytuacji w nowym Statucie:

§ 3

1. Terenem działalności Związku jest obszar Rzeczypospolitej Polskiej, a siedzibą władz

i organów naczelnych jest m.st. Warszawa.

2. Strukturę organizacyjną Związku tworzą koła i okręgi, jako jednostki terenowe Związku.

3. Osobowość prawną mogą posiadać okręgi, jako terenowe jednostki organizacyjne.

4. Okręg może być organizacją pożytku publicznego w rozumieniu ustawy określonej

w § 2 ust. 1 lit. d.

5. Związek może być członkiem międzynarodowych organizacji wędkarskich.

Czyli:

d) Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie

(Dz. U. Nr 96, poz. 873 z 2003 r. z późniejszymi zmianami);

[roman gawlas]

Jarosławie tu masz rację o ile ten zapis wejdzie w życie to okręgi będą mogły o taki status się ubiegać, czy z tego skorzystają Klub z osobowością prawną nie wchodzi w struktury związku tak jak i teamy firmowe nie wchodzą w struktury związkowe, zależność od PZW polega tylko na zaakceptowaniu organizacji sportu i rapr-u. Nie mają żadnych wpływów na to jak będziemy układać swoje plany sportowe i finansowe. Jeśli okręgi skorzystają z prawa przekształcenia się w organizację pożytku publicznego, moim zdaniem narażą się na dokładną kontrolę przepływu finansów a na to chyba nie za bardzo będą chętni, a jeśli już to tylko przyśpieszy i tak już zaawansowany proces rozpadu tego związku.

[Jarosław]

Jeśli okręgi skorzystają z prawa przekształcenia się w organizację pożytku publicznego,

Chyba z czasem będą musiały aby mieć więcej pieniędzy z dotacji i odpisów( to czysty grosz) a po oderwaniu się od ZG będą miały o wiele więcej możliwości decyzyjnych z wodami. Niestety jak członków zacznie ubywać to trzeba będzie pomyśleć albo o padaczce albo o sponsorach unijnych i zgodzić się na samokontrolę

[roman gawlas]

Tak po odcięciu tej pępowiny to jest prawdopodobne, przynajmniej te mniejsze okręgi będą musiały szukać środków na swoje utrzymanie, zresztą wówczas mam nadzieję będą czytelne przepływy środków to nie będzie obaw o jakieś matactwa. No aż tak czarnego scenariusza na razie nie biorę pod uwagę, myślę że jeśli zacnie się to wszystko mocno trząść to musi nastąpić rozłam w samym jądrze(ZG) a wówczas ta nieszczęśliwa pępowina odpadnie sama, tylko wtedy możemy liczyć na usamodzielnienie się okręgów. Liczę że w końcu i młodzi ludzie włączą się do pracy w swoich kołach i okręgach,ja już jestem wypalony tą huśtawką jaka jest w tej chwili a z każdym nowym dniem jest gorzej, chciałbym stworzyć ten klub i robić w spokoju to co kocham najbardziej z wszystkiego-czyli sport wędkarski chociaż już sił na starty brakuje ale być blisko kolegów, przyjaciół i przekazać swoją wiedzę młodym ludziom, tak mi się marzy, a jak to się potoczy życie zweryfikuje.