cinek Napisano 4 Września 2005 Napisano 4 Września 2005 Troche niekowencjonalne zapytanie, ale czy znacie jakieś sposoby na pozbycie się ukleji z łowiska podczas przepływanki. Troche mnie czasami irytuje fakt tego, że zanim mi opadnie zestaw siedzi juz na nim ukleja.
poczatkujacy wedkarz Napisano 10 Grudnia 2005 Napisano 10 Grudnia 2005 Mam pytanie Co to jest za metoda, na czym polega, na co się łowi, jak powinien wyglądać zestaw itp. z góry dzięki za odp i pozdr.
Gość Dwie_sety Napisano 10 Grudnia 2005 Napisano 10 Grudnia 2005 Troche niekowencjonalne zapytanie, ale czy znacie jakieś sposoby na pozbycie się ukleji z łowiska podczas przepływanki. Troche mnie czasami irytuje fakt tego, że zanim mi opadnie zestaw siedzi juz na nim ukleja. Pierwszy sposób przejść na szybkotonące zestawy (cięższe, ołów skupiony prz przyponie), żeby przynęta była jak najkrócej w strefie żerowania uklei. Drugi sposób odciągnąc ukleje z łowiska zanętą powierzchniową w inne miejsce.
LORD Napisano 25 Kwietnia 2006 Napisano 25 Kwietnia 2006 Nom... Bieżesz zanęte troche przemoczona i żucasz zdala od miejsca gdzie łowisz
tomek123123 Napisano 21 Maja 2006 Napisano 21 Maja 2006 ja przewaznie zakładam cos wiekszego na haczyk i małe ukleje togo nie połykajo
Konrad-Wędkarst Napisano 5 Sierpnia 2006 Napisano 5 Sierpnia 2006 Poradze ci byś założył coś większego na hcaczyk ale żeby to niebyła rosuwka
miron Napisano 5 Sierpnia 2006 Napisano 5 Sierpnia 2006 najlepszym sposobem jest zarzucenie zestawu powyżej miejsca nęcenia i ukleje nie będą się wieszały bo przynęta już będzie przy dnie≈≈≈czasem też ukleje tam żerują≈≈≈
Mirosław Napisano 2 Listopada 2006 Napisano 2 Listopada 2006 Cinek. Już pisałem, jak wygrałem zawody w szybkościowym łowieniu uklei. Ponieważ nie pamiętam, w którym poście, dam Ci przepisy na pozbycie się uklei. WODA STOJĄCA: Zbierz kilka garści suchych liści i innych paprochów z brzegu, rozetrzyj w dłoniach, dodaj taką samą część otrąb pszennych i syp w łowisko po garści co 2-3 minuty. Oczywiście, wiatr musisz mieć w plecy, lub z boku. WODA BIEŻĄCA: Rozmocz we wiaderku pół bochenka chleba, rozetrzyj w dłoniach pozostawiając trochę nieroztartych skórek, dodaj otrąb pszennych i natychmiast syp np. z główki w łowisko tą paćkę. Patrz, gdzie spływają skórki, bo tam mogą być drapieżniki. Dobrze jest tak postępować, jeżeli zostajesz na nockę na leszcza. Małe ryby odejdą, najedzą się i przestają obrywać rosówki, makaron czy inną przynętę (szczególnie krąpie). Powodzenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.