Jarosław Napisano 14 Lutego 2008 Napisano 14 Lutego 2008 Naucz się Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb i podstawowych rzeczy ze Statutu i problemu nie będzie
kozi Napisano 14 Lutego 2008 Napisano 14 Lutego 2008 Całego na pamięć? Chciałbym poznać przykładowe pytania.
tomek1 Napisano 14 Lutego 2008 Napisano 14 Lutego 2008 Chciałbym poznać przykładowe pytania. Czytaj to i leć do kiosku http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4968
Lesio Napisano 14 Lutego 2008 Napisano 14 Lutego 2008 Chciałbym poznać przykładowe pytania. Ja miałem okresy ochronne szczupaka i sandacza, wymiary ochronne 5-6 gatunków ryb - część była z gatunku 'podchwytliwych' - np. czy można założyć na żywca 15cm płoć (wtedy miała wymiar) coś tam, coś tam i najważniejsze - regulaminową definicję podrywki - to były stare dobre czasy, aż łza się w oku kręci
madi Napisano 18 Lutego 2008 Napisano 18 Lutego 2008 Chciałbym poznać przykładowe pytania. Czytaj to i leć do kiosku http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=4968 oraz skorzystać ze strony http://www.kartawedkarska.pl/ gdzie znajduje się oprócz bazy wiedzy i przepisów, egzamin do sprawdzenia własnej wiedzy przed przystąpieniem do tego w PZW.
madi Napisano 18 Lutego 2008 Napisano 18 Lutego 2008 przydatny link, bardzo dziekuje. Ależ nie ma za co Powodzenia
RFA Napisano 23 Lutego 2008 Napisano 23 Lutego 2008 Witam wszystkich, mam kilka dręczących mnie pytań odnośnie karty wędkarskiej. Mam 16 lat i po raz pierwszy kartę wędkarską dziadek wykpuił mi w roku 2006 i nie zdawałem zadnych egzaminów, regulaminu nie miałem w ręce tylko dziadek poza normalnymi opłatami płacił również opłatę wpisową, a teraz mój kuzyn również chciał pozyskać kartę wędkarską (jest o rok młodszy ode mnie) i w sklepie wędkarskim dowiedzieliśmy sie, że musi zdawać jakiś test i chciałem się dowiedzieć czy zdawanie tego jest konieczne czy nie może po prostu tak jak ja otrzymać karty wędkarskiej? Mam jeszcze jedno pytanie. Można wykupić kartę wędkarską w mieście w którym nie jest się zameldowanym?
Lesio Napisano 23 Lutego 2008 Napisano 23 Lutego 2008 Kuzyn powinien odbyć w kole egzamin, chyba, że ten sam dziadek załatwi mu zaświadczenie o jego zdaniu, kartę wędkarską wydaje właściwe, ze względu na miejsce zamieszkania, starostwo powiatowe.
Jarosław Napisano 24 Lutego 2008 Napisano 24 Lutego 2008 kartę wędkarską wydaje właściwe, ze względu na miejsce zamieszkania, starostwo powiatowe. ....natomiast egzamin można zdawać w dowolnej komisji na terenie całego kraju...... tam gdzie dziadek ma układy
Lesio Napisano 24 Lutego 2008 Napisano 24 Lutego 2008 My się śmiejemy z dziadkowych możliwości, ale z formalnego punktu widzenia, wystawienie zaświadczenia o pozytywnym zdaniu egzaminu osobie, która do niego nawet nie przystąpiła, stanowi przestępstwo poświadczenia nieprawdy (art.271 kk), zagrożone w podstawowej formie karą do 5 lat pozbawienia wolności. Czynów zapewne było dużo więcej - np. wyłudzenie poświadczenia nieprawdy (art.272 kk), posłużenie sie takim dokumentem (art.273 kk) Przykład finału 'załatwiania spraw': http://www.bialystokonline.pl/artykul.php?ida=27086
roman gawlas Napisano 24 Lutego 2008 Napisano 24 Lutego 2008 Mam 16 lat i po raz pierwszy kartę wędkarską dziadek wykpuił mi w roku 2006 i nie zdawałem zadnych egzaminów, I to pewnie za flachę, wstyd o tym pisać
Adas Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 Mam 16 lat i po raz pierwszy kartę wędkarską dziadek wykpuił mi w roku 2006 i nie zdawałem zadnych egzaminów, I to pewnie za flachę, wstyd o tym pisać karta a legitymacja to dwie różne rzeczy więc nie mylić pojęć !
Gość wobler129 Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 I to pewnie za flachę, wstyd o tym pisać Również dostałem kartę bez żadnych egzaminów i to nie znaczy, że za flachę I cóż na to można poradzić.. Najpierw wysłuchać...
sandacz Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 Również dostałem kartę bez żadnych egzaminów i to nie znaczy, że za flachę A za co
daTeo00 Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 A ja to zrobiłem zupełnie inaczej.. Tak się składa że jeszcze 2 lata temu syn mojej chrzestnej, a co za tym idzie mój chyba najbliższy kuzyn miał 14 lat.. A zabieram go na ryby od jakiś 4 lat, chłopak wchłonął to co miał wchłonąć.. Poznał wymiary, okresy, a co najważniejsze prawidłowe, ludzkie odruchy podczas wędkowania, nie zachowywał się jak mięsiarz, wiedział jak się obchodzić z rybą.. Akurat Chojnów to małe miasto, więc poszedłem z nim do naszego koła, powiedziałem jaka jest sprawa, dostał kilka normalnych pytań, co do wymiarów, okresów i z tego co pamiętam durnot związanych z odległością między wędkarzami i bez problemu wydano mu kartę wędkarską.. I tak to powinno się w miarę możliwości odbywać.. Czym skorupka za młodu..
ds-fan Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 I to pewnie za flachę, wstyd o tym pisać Dlaczego odrazu wstyd?że za flaszkę ja te mam karte"robioną" 20lat temu za 07l,i co?jestem jakiś gorszy myślisz że ludzie którzy zdają egzaminy nie mogą być kłusolami myślisz że oni są jacyś święci ostatnio była głośna sprawa komendanta ssr który kłusował a on na pewno zdawał egzaminy .Ludzie którzy "załatwiają"lub kupują kartę też mogą być wędkarzami łowiącymi etycznie i zgodni z regulaminem nie można kogoś "skreślać"tylko dla tego że nie zdawał.
Jarosław Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 nie można kogoś "skreślać"tylko dla tego że nie zdawał. Ale trzeba skreślać, że dawał łapówke. To jest chore i poniżej godności człowieka. Skorumpowany kraj można przyrównać do Peru czy Rosji czy chcecie w takim mieszkać, bo ja nie. Wtedy można wszystko usprwiedliwić i złodziejstwo i kłusownictwo i politykierów i morderców, nie mówiąc też o jednorocznych milionerach.
Gość wobler129 Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 Ja zdałem bez egzaminu i bez żadnej łapówki i też jestem gorszy od Was
ds-fan Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 Flaszka to nie łapówka,tylko drobny podarunek za szybkie i pozytywne załatwienie sprawy
roman gawlas Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 Prawo jazdy również można załatwić za drobny podarunek, nikogo o nic nie oskarżam ani nie oceniam jego zachowań- prawo jest dla wszystkich bez wyjątku, a tu akurat jest wyraźne jego naruszanie co stwierdził nieco wyżej prawnik. Dalsze udawadnianie wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą nie ma sensu, każdy postępuje według swoich zasad ale powinien wiedzieć jakie są konsekwencje takiego czynu.
Gość wobler129 Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 To co miałem zrobić - żądać egzaminu? Jak ktoś chce obchodzić się dobrze z rybami to będzie znał nawet jeśli nie zda egzaminu, a jak ktoś nie chce się z nimi dobrze obchodzić, to nawet zdany egzamin nic nie zmieni
Damianxtx Napisano 27 Lutego 2008 Napisano 27 Lutego 2008 U mnie wyglądało to następująco: Chcąc wyrobić sobie kartę uczyłem się do egzaminu z regulaminu już przed pójściem 1 raz do koła. W kole zadano mi kilka pytań (głównie wymiary, okresy ochrone limity i jeszcze z chyba o min długość wędki i jeszcze jakieś pytanie nie pamiętam już dokładnie ) Po opłacanie składek do starostwa po kartę. W kole chciano abym się dopiero umówił na egzamin powiedziałem że wolałbym od razu. A co do zdawanie za "flaszkę" słyszałem o kilku takich przypadkach. Ja jak nie jestem pewien to wole sie upewnić w regulaminie który mam zawsze ze sobą gdy jestem na rybach
Styper91 Napisano 1 Marca 2008 Napisano 1 Marca 2008 Moze nie dokonca dotyczy to testu na karte ale samej karty i koło jezeli chce zmienic kolo co musze zrobic ? jakies papiery zaswiedczenia wiecie cos o tym ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.