PAweł1995 Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 Cytat I ma chyba raczej lepsze wyroby, no nie Pawelku? no ta ale moj poprzednik pisal ze jaxon to droga firma zgadzam sie z tym ze shimano jest DUZO lepsze od jaxona i innych firm
stocha Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 Ja tez mam pewne doświadczenia z ta firmą i tak wg. mnie tansze kolowrotki jaxona sa poprostu do d...mialem kilka i caly czas to samo: stuka,szelesci i juz ktos napisal ze krzywo nawijaja zylke.W porownywalnych cenach do tych kolowrotkow kupilem sprzet innej firmy(konger) i juz nie mam zednych problemow wszystko cyka jak nalezy drogo rok Co do wedek to tez mialem kilka za niewygorowana cene i po kilku wypadach puszczaly przelotki schodzil lakier itp.Wiec za taka kase mam solidniejszy sprzet innych mniej awaryjnych firm.Nie wiem jak tam z tymi drogimi sprzetami jaxona wiec nie moge nic powiedziec.Ta sa moje doswiadczenia z ta firma
PAweł1995 Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 ha! jaxon mnie nie zawiodl wycignelem karpika 2,3 kg i lin 30 deko
Tomek_N Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 Eee Pawel, karp na rekord Sorry, ale nie wydaje mi sie ze taki karpik moze cokolwiek powiedziec na temat wedek Jaxona, czy sa stabilne czy tez nie
Homegeon Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 nie powiedziałem, że jest droższy, ale ma dobre rzeczy które są drogie. sam łowiłem kołowrotkami jaxona przez parę lat i nie powiedziałbym że to jest cud techniki.
PAweł1995 Napisano 7 Lipca 2007 Napisano 7 Lipca 2007 Cytat Eee Pawel, karp na rekord Sorry, ale nie wydaje mi sie ze taki karpik moze cokolwiek powiedziec na temat wedek Jaxona, czy sa stabilne czy tez nie co prawda to prawda :PP ale to nie rekord moj redordzik to 4,2 kg xD ale wyciagalo sie go bez problemowo
wojtas666 Napisano 10 Lipca 2007 Napisano 10 Lipca 2007 mój wujek ma kołowrotek z Jaxona i ostatnim razem jak byliśmy razem na rybach, podczas zwijania żyłki, 3 razy weszła mu pod szpulę
śledzik1977 Napisano 12 Lipca 2007 Napisano 12 Lipca 2007 Moja opinia o sprzęcie Jaxona jest następująca. Osobiście nie biorę go nawet do ręki. Każdy chce łowić skutecznie, ulepszając swoją technikę i jakość sprzętu. Z Jaxonem na dłuższą metę się nie da. Oczywiście jest kilka udanych serii np. Profix ale to kropla w morzu chłamu sygnowanego tym logiem. Rozumiem jednocześnie ludzi sięgających (ze względów finansowych) po tej jakości sprzęt. Za niewielkie pieniądze można spróbować nowej metody np. dokupić bolonkę, muchóweczkę, nawet castingowy do arsenału już istniejących i tym samym cieszyć się z radości jaką daje nowa forma wędkowania.
marewel Napisano 12 Lipca 2007 Napisano 12 Lipca 2007 Wiec powiedzcie dlaczegoi nie http://www.allegro.pl/item211196420_jaxon_spining_xt_pro_2_9m_10_32gr_wysylka_0zl.html
artech Napisano 12 Lipca 2007 Napisano 12 Lipca 2007 marewel, bo za tą cenę znalazł bym coś lepszego.
szczur3k Napisano 21 Lipca 2007 Napisano 21 Lipca 2007 Mam wedke Jaxona, moze to chlam ale kupilem ja za grosze ponad rok temu. Jak narazie jeszcze sie nie plamala, a kilka szczupakow w tamtym roku wyciaglem, moze nie byly to metrowe bestie tylko srdnie i male sztuki do 70 cm. Jednak wedka sprawna i nie narzekam. Moze kiedys kupie cos lepszego jak ta sie spierniczy.
Merv Napisano 28 Lipca 2007 Napisano 28 Lipca 2007 Witam, jestem nowy i żałuje ze tu wcześniej nie zajrzałem. Trzy tygodnie temu postanowiłem sobie zakupić komplet na spinning ale z racji jako jestem totalnym laikiem w tej sprawie zdałem sie na zalecenia sprzedawcy (proszę mi pokazać parę wędzisk na spinning - cel ->szczupak) no i wybrałem jaxona 2.4m- 99 zl dość sztywna oraz kołowrotek rodeo gti 11pif 3000 . pomyslalem sobie - Wszystko cacy mam spining! Zadowolony z zakupu wyruszyłem następnego dnia na ryby parę rzutów i pach zaczep - trochę szarpania i przynęta uratowana. Kolejne minuty mijają bez owocnie (ani brania ani zaczepów)po nie całej godzinie znów mocny zaczep tym razem kończy sie połamaniem wędki w 4 MIEJSCACH ! Jak strzeliła tak sie rozsypała na 4 kawałeczki - ale tylko ta górna cześć 1 dolna nie ruszona. Kolega mowil ze moze za mocno szarpałem - ale w takim przypadku przeciez powinna żyłka pęknąć, a miałem nawiniętą dosc lekką mało tego hamulec na kołowrotku nie byl zaciśnięty na maxa jednym słowem żyłka rozwijała sie jak pociągnołem. Pomimo tych wszystkich zabezpieczeń zdołałem złamać wędzisko teraz przynajmniej wiem ze być może to nie była moja wina a po prostu shit a nie wędka ;/ Pytanie co teraz zrobić? Oddałem oczywiście na gwarancje ale znając wasze opinie wątpliwe mam szanse na jej uznanie zwłaszcza ze jeden kawałek wędki wpadł do rzeki (ten na samym dole przy górnej części jeszcze przed pierwszą przelotką). Zatem dokupić tą górną część czy nie warto i lepiej kupić nowe wędzisko? ps. wedka z gwarancji wraca za 2 tyg dam znac czy uznana aha sprzedawca zrobił dziwną minę jak ją wyjął z pokrowca i stwierdził ze jeszcze tak roztrzaskanej wędki to nie dostał z reklamacją
stocha Napisano 28 Lipca 2007 Napisano 28 Lipca 2007 Moj kolega mial podobne zdarzenie i tez z jaxonem ale z teleskopem,nastepnie oddal wedke na gwarancje i powiedzieli ze watpliwe jest takie zlamanie,a raczej z winy wlasnej to polamal Ale jakos to mu uznali,juz dobrze nie pamietam jak to tam bylo.Ja doradze od siebie tylko jak nie uznaja Ci tej gwarancji to daj sobie z tym gow...em spokoj.Przeczytaj wszystkie posty w tym temacie o jaxonie to zrozumiesz :grin:Tez mam dylemat jaki spin(ani zadna inna wedka) kupic ale wiem na 100% ze nigdy w zyciu niebedzie to jaxon Za podobne ceny sa produkty innych mniej awaryjnych firm
Robal Napisano 28 Lipca 2007 Napisano 28 Lipca 2007 Cytat Za podobne ceny sa produkty innych mniej awaryjnych firm Juz dzisiaj mnie kusilo w sklepie wedkarskim, zeby kupic jaxona, zastanowie sie nad wedziskami innych firm.
Merv Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 hah gwarancja UZNANA ;/, trochę im to zajęło (45 dni) no chociaż uznane...to by było na tyle. Ciekawe czy sie nie złamie znowu..co najgorsze mam uraz że znowu jak zaczepie i mocno pociągnę to mi sie połamie, może macie rady jak uniknąc połamania wędki przy szarpaniu sie z zaczepem? Ja jestem newbie i nie mam żadnych dobrych metod - chodzi mi głownie o takie rzeczy jak hamulec, szarpac czy ciągnąć itd.
artech Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Merv, po pierwsze to masz cierpliwość Cytat trochę im to zajęło (45 dni) po 14 dniach powinieneś otrzymać info na temat rospatrzenia reklamacji, po tym terminie masz prawo żądać zwrotu gotówki. Cytat może macie rady jak uniknąc połamania wędki przy szarpaniu sie z zaczepem? Nie szarpać Wędka nie służy do szarpania się z zaczepami. Najlepiej mieć odczepiacz a jeżeli go nie posiadasz to ciągniesz za linkę, np. za pomocą jakiegoś kołka (ja używam około 10 cm kawałka kija od szczotki) owijasz na niego kilka razy żyłkę i ciągniesz. W ten sposób na pewno nie połamiesz wędki.
Gość wobler129 Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Merv tak jak artech mówi. Nie szarpać. Wędkę trzymasz poziomo wzgędem wody i ciągniesz w tył. Albo zaczep puści albo przynęta się zerwie - częściej to drugie artech z tym zwrotem gotówki na pewno tak jest? Wysłałem mój kijek Mikado Lexus Saphhire 220cm 1-7g do reklamacji i już ponad miesiąc trzymają go Ponoć kij miał byś wysłany już 1-2 tygodnie temu. I Pan mówił że dobrze, że zadzwoniłem bo on nie znał adresu na jaki ma wysłać zrobiony kij - a przecież adres jest na karcie gwarancyjnej
artech Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Cytat artech z tym zwrotem gotówki na pewno tak jest? pewien to jestem śmierci i podatków skontaktój się z tymi od praw konsumentów, w każdym mieście takowy dyżurny jest
artech Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Cytat Wędkę trzymasz poziomo wzgędem wody i ciągniesz w tył. Albo zaczep puści albo przynęta się zerwie - częściej to drugie Tego sposobu nie polecam, może kija w ten sposób nie połamiesz ale pomyśl co wtedy dzieje się z kabłąkiem kołowrotka i jego spulą
Merv Napisano 12 Września 2007 Napisano 12 Września 2007 Cierpliwość..ogólnie to cala moja rodzina nie może sie nadziwić jaki ja jestem opanowany i cierpliwy...i czasem myślę ze to jednak wada Wracając do tematu, dziękuje za uświadomienie mi ze szarpanie to zła rzecz(zawsze szarpałem ) No nic 17 sesja sie skończy to przetestuje mój "sprzęt wedkarski"
węgorz Napisano 22 Grudnia 2007 Napisano 22 Grudnia 2007 mam 2 wedki jaxonai 2 kolwrotki jaxona i nie narzekam. zadnych problemow z zaczepami itp a i kilka wegorzy sie wycianelo na te kije. nie wiem moze niektorzy nie wiedza do czego sa wedki
maryaChi Napisano 23 Grudnia 2007 Napisano 23 Grudnia 2007 No merv ewidentnie przesadzil z silowaniem sie z zaczepem majac wedke na sztorc... Moim zdaniem nie byla to wada kija. Po prostu jego wytrzymalosc byla nieco mniejsza niz obciazenie jakiemu zostal poddany.
macias Napisano 23 Grudnia 2007 Napisano 23 Grudnia 2007 Ja 3 lata temu dałem 200zł za teleskop Robinsona o cw. do 80gr. Myślałem, że szlak mnie trafi gdy przy lekkim szarpaniu kijem w celu odhaczenia zaczepu wędka trzasła w 2 częściach. Szczęście, że miałem znajomości w sklepie i po kilku dniach była jak nowa. Mam ją do tej pory lecz często nie jest używana. Do gruntu wolę składaka. Tematem jest Jaxon, lecz Robinson to ta sama półka więc wspomniałem o nim. Mam 3 kołowrotki Jaxona. Nie są stare a tylko 1 jeszcze jest w pełni sprawny. Pozostałe 2 niestety to już wspomnienie. Dobre marki nie robią sprzętu w cenach Jaxona więc z braku laku dobry i kit. Nie jest powiedziane, że wszystko co robi Jaxon to chłam. Znam wędkarzy, którzy mają kołowrotki tej firmy i kręcą nimi wiele lat. Ja już kołowrotków tej firmy nie kupię. Wolę poczekać i kupić np. Kormorana, Bayrona czy Okumę. Do kijów nie mam takiego dystansu jak do kołowrotków. Zdarzają się wadliwe serie i to pewnie w każdej marce. Jak kupuję kij i nie patrząc na markę widzę, że dany kij ma to coś czego szukam, biorę go nawet gdy to jest Jaxon. W tym roku nabyłem spining Jaxona Astral 2,7m cw. 10-45 gr. Zapłaciłem chyba coś ponad 150zł. Chciałem dołożyć kilka dych i kupić Shimano. Sprzedawca mi odradził radząc bym nie przepłacał za markę. Wybór jak na razie super. Kij ma to coś i nawet przy ciężkich zaczepach wytrzymał próbę czasu. Nie wiem co w tym prawdy, ale w dwóch odwiedzanych prze zemnie sklepów powiedziano mi, że są tylko 3 fabryki produkujące kije węglowe. Kije te brane są przez wszelkie marki i tylko szata, oprawa dolnika i przelotki je różnią. Może ktoś jeszcze oprócz mnie to słyszał.
element52 Napisano 23 Grudnia 2007 Napisano 23 Grudnia 2007 Cytat Robinson to ta sama półka więc wspomniałem o nim. Jak ta sama półka to dlaczego nie ma tematu "Dlaczego nie Robinson", tylko jest temat "Dlaczego nie Jaxon" Zgodzę sie że Jaxon nie robi wszystkiego co mozna nazwac "szajsem", ale mialem kolowrotek tej firmy i po 2 tygodniach musiałem oddac ponieważ sie "rozwalil" A byłem z nim na 4-5 wypadach na ryby... To jest moje zdanie o Jaxonie...
hexman Napisano 23 Grudnia 2007 Napisano 23 Grudnia 2007 Posiadam Jaxon favoruite spinning 2,7m cw. 25 i po wyholowaniu kilku szczupaków powyzej 75cm nabrałem ufności do tego kija
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.