takitam2269 Napisano 15 Lipca 2008 Napisano 15 Lipca 2008 Witam.Jestem nowy na tym forum, kajakarz z Wrocławia.Mam kajak stary płaskodenny żywica+szkło z otwartym kokpitem.Mam zamiar dobrać silnik elektryczny, który czasem się przydaje na dużych akwenach,długich dystansach,załamaniu pogody itp.Nie mam zamiaru zrobić z niego ślizgacza, ale myślę o mocy w granicach 30-36 Lbs.Proszę o wszelkie porady dotyczące sprzętu i rozwiązań technicznych, co z silników bedących obecnie na allegro jest godnych uwagi a czego unikać.Czy to prawda, że Minnkoty przysłane z USA nie śą naprawiane w naszych serwisach ze wzgl na gwinty calowe? Z góry dziękuję
maniek Napisano 16 Lipca 2008 Napisano 16 Lipca 2008 Ale czy to dobry pomysł? ,choć z drugiej strony czemu nie ,przeciesz sam myśle o napędzie elektrycznym w rowerze.Ale do kajaka to wystarczy taki silnik o mocy 30lb .
takitam2269 Napisano 16 Lipca 2008 Autor Napisano 16 Lipca 2008 Czy dobry pomysł?Też o to pytam.Kiedyś stosowano silniczki doczepne.Czasem pływam po Mietkowskim czy innych dużych akwenach.W ciągu chwili potrafi się zerwać wiatr i fale uniemożliwiające dopłynięcie na wiosłach do brzegu gdzie czeka autko, trzeba płynąć nie do tego brzegu gdzie chcemy...Jasne, że generalnie kajak jest by pływać na wiosłach.Też myślę, że 30 Lbs powinno starczyć, ale nie mam większych doświadczeń motorowodniackich.Nie wiem, czy płaskodenny kajak nie zacznie się kręcić w kółko.Albo może 30Lbs będzie za dużo i wystartuje jak hydroplan W końcu kajak na malutkie opory hydrodynamiczne...Nie wiem jak to zrobić i jaki sprzęt wybrać.Będę musiał wymodzić jakąś pawęż i zamocować.Jaki sensowny silnik wybrać by się nim cieszyć a nie denerwować i nie wtopić kasy...Pozdrawiam
maniek Napisano 16 Lipca 2008 Napisano 16 Lipca 2008 Nie wiem, czy płaskodenny kajak nie zacznie się kręcić w kółko.Albo może 30Lbs będzie za dużo i wystartuje jak hydroplanZ kajakami nie miałem zbyt dużych doświadczen,ale pływa po odrze gościu na kajaku z silnikiem spalinowym ,trenuje młodych kajakarzy i widzę że daje spoko radę z silnikiem ,silnik jest przyczepiony z tyłu na doczepianych stalażach.Jak go spotkam i będe miał aparat to pstryknę ci fotkę.
takitam2269 Napisano 16 Lipca 2008 Autor Napisano 16 Lipca 2008 Na jakim odcinku Odry go widujesz?Gdzieś koło AZSu między Grunwaldem a Biskupinem?Jak będziesz miał okazję to fotka mile widziana,choć co prawda mam wizją wykonania takiego mocowania.Większy problem to wybór właściwego modelu wartego swojej ceny i akumulatora+prostownika.Wiadomo,że to wydatek 1,5-2,5 tys i ma przez długie lata cieszyć a nie wkurzać
maniek Napisano 16 Lipca 2008 Napisano 16 Lipca 2008 Na jakim odcinku Odry go widujeszmają przystań na kozanowie przy policji
Maciej C. Napisano 23 Lipca 2008 Napisano 23 Lipca 2008 Do kajaków produkowano w Polsce boczne silniki SM i Warta, były też jakieś silniki z NRD. Silniki mocowane z boku kokpitu kajaka, z długim wałem, ze zbiornikiem nad silnikiem. Skoro mozna pływac kajakiem z żaglem, to można i z silnikiem. Proponowałbym jakieś boczne mocowanie, łatwiej wtedy obsługiwać silnik i uniknąć ewentualnych kłopotów. Konieczny jest oczywiście ster w kajaku.
takitam2269 Napisano 24 Lipca 2008 Autor Napisano 24 Lipca 2008 Macieju C, czemu uważasz,że ster będzie konieczny?Mam nadzieję, że obracanie rumplem silnika zapewni sterowność.Ale mogę się mylić.Nie wiem, jak by się zachowywał kajak po doczepieniu bocznego silnika elektrycznego- napęd by był niesymetryczny i bez steru by się chyba nie obeszło.Ja myślę jednak nad zamocowaniem z tyłu stelażu z pawężą i ewentualnie zrobienie przedłużki rumpla, bo z kokpitu do rufy jest trochę daleko.Pozdrawiam
Maciej C. Napisano 24 Lipca 2008 Napisano 24 Lipca 2008 Jeśli silnik zamocujesz w osi kajaka, to oczywiście ster jest zbyteczny. Takie mocowanie ma jednak pewne wady. Mam w jednym z silników przedłużkę rumpla, ale co pewien czas i tak muszę znaleźć się przy silniku, np żeby "wrzucić luz". Sprawę załatwić może silnik elektryczny ze "zdalnym sterowaniem", albo spalinowy ze sprzęgłem odśrodkowym. Pozostaje kłopot z podniesieniem silnika na płytkiej wodzie. Tak naprawdę istotne problemy wyjdą pdczas pływania, jeśli rzeczywiście okażą się istotne Sama pawęż, to raczej szybka i łatwa robota. Jak już ją zrobisz, to opisz tu na forum. Kajak z silnikiem może fajnie śmigać.
takitam2269 Napisano 27 Lipca 2008 Autor Napisano 27 Lipca 2008 Dzięki maniek i Maciej C. za dotychczasowe odpowiedzi i chęc pomocy.Jak zrealizuje projekt to jakieś fotki instruktażowe wkleję. Prawdę mówiąc liczyłem na więcej merytorycznych informacji od użytkowników silników elektrycznych, ale może jeszcze się doczekam, a jak nie to będę musiał działać po omacku.PZDR
maniek Napisano 28 Lipca 2008 Napisano 28 Lipca 2008 Prawdę mówiąc liczyłem na więcej merytorycznych informacji od użytkowników silników elektrycznych, ale może jeszcze się doczekamPo prostu trafiłeś w zły okres ,trzeba było pytać zimą ,jest więcej czasu na net ,ale jak spotkam kajakarzy to się przypatrzę tej konstrukcji ww opisanej.
dareks Napisano 26 Września 2008 Napisano 26 Września 2008 Witam. Skorzystam z założonego tematu by ich nie mnożyć. Zamierzam usilnikowić składaka tajmień (5,7x0,9; 400kg). Przewiduje zamocowanie silnika w miejsce steru (po wzmocnieniu mocowania oczywiście). Chce zastosować silnik o uciągu około 40Lbs. Intresuje mnie jak "mocne" powinno być mocowanie by przy zakręcaniu silnik go nie urwał (siły działające poprzecznie - momęt skręcający)? Jak zachowują się pontony w takich sytuacjach?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.