Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Wobler Wiosłowy - Crawler


warszawa_24

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • 4 months later...

Pierwszy imituje okonia, drugi jakby szczupaczka, trzeci biała rybę - wszystkie te gatunki występują w Odrze, więc powinny być skuteczne. Jeżeli miałbym wybrać jeden, to wybrałbym białą rybę albo okonia - czerwono/pomarańczowe kolorki od spodu (a z takiej perspektywy będzie te przynęty widziała ryba) mogą bardziej prowokować do ataku okonia.

30 zl, o rany :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 zl, o rany

To ma być wysoka cena za woblera? Przecież chińska tandeta kosztuje ok. 10zł. Czy lepiej mieć w pudełku jedną dobrą przynętę, czy 3 buble, które nawet prawidłowo nie pracują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, że lepiej taki za 30 Zł, tylko jest 1 problem. Nawalił mi kołowrotek na spinnning, potrzebuję kupić Catanę 2500 FA, kupuję zanęty MVDE bo zawody tuż tuż i praktycznie cały sprzęt. A mam tylko kieszonkowe 25zł/tydzień.

Jacek, dzięki za radę, wezmę te dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma być wysoka cena za woblera? Przecież chińska tandeta kosztuje ok. 10zł. Czy lepiej mieć w pudełku jedną dobrą przynętę, czy 3 buble, które nawet prawidłowo nie pracują?

Kenarty, Gembale, Sieki-M, woblery Furmanskiego (tarnusy) to chińska tandeta? Kosztują 10-15 zł...

Woblery Salmo są oczywiście bardzo dobre, to jest klasa światowa, ale światowe stały się tez ceny. Za Horneta muszę płacić w sklepie już prawie 20 zł, jest już naprawdę sporo... Można dostać dobre, porównywalne woblerki w bardziej przyzwoitych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenarty, Gembale, Sieki-M, woblery Furmanskiego (tarnusy) to chińska tandeta? Kosztują 10-15 zł...

Czy te firmy mają w swojej ofercie choćby podobną (pod względem pracy) przynętę do tych roverów, o których jest temat?

Jeżeli 20, czy 30 zł za łowną i trwałą przynętę (niekoniecznie salmo) ma być sporą ceną, to ja nie mam więcej pytań. Ja metodę spinningową traktuję priorytetowo i zupełnie inaczej do tego podchodzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też traktuję metodę spinningową priorytetowo, bo na inną nie łowię :wink: ,a na przynęty czy sprzęt wydaję majątek. Jak coś mi się podoba, to cena nie gra roli. Niemniej jednak potrafię sobie wyobrazić różnice pomiędzy kosztami produkcji, a ceną detaliczną takiego produktu. Dość znaczną różnicę :)

Płacenie dużo za rzecz wysokiej jakości to sprawa oczywista, płacenie dużo tylko za znaczek danej firmy to jednak coś innego.

Niemniej jednak rozumiem że w tej chwili jest to produkt bezkonkurencyjny. Kiedy jednak taka tańsza konkurencja się pojawi, i będzie to produkt porównywalnej jakości, to nie będę dopłacał za logo, choć mogę sobie na to pozwolić.

OK, to jest raczej OT, więc się już zamykam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak coś mi się podoba, to cena nie gra roli. Niemniej jednak potrafię sobie wyobrazić różnice pomiędzy kosztami produkcji, a ceną detaliczną takiego produktu. Dość znaczną różnicę

Czyli jesteśmy w domu :) Uważam podobnie, niemniej przynęt tych firm, które podałeś poprzednio nie trawię z powodów wizualnych (kształt, kolorystyka). Koszt wytworzenia przynęty salmo z pianki jest minimalny, nakład pracy jest mały, bo większość robią maszyny, tak więc płaci się za logo i pomysł, choć trzeba dodać, że kotwice mają dobre.

W poprzedniej wypowiedzi generalnie chodziło mi o zasadę, że raczej nie da się dobrze i tanio.

Wracając do rovera - chcąc nie chcąc, gdy nie ma porównywalnego jakościowo i tańszego zamiennika, trzeba brać, to co jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.