Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Dragon Guide Select


orwon

Rekomendowane odpowiedzi

Nie będę wypisywał nazw pracowni bo po co? Co Ci to da?

Robienie wędek na zamówienie w kwotach poniżej kwoty 600-700zł jest bez sensu ponieważ w sklepach dostaniemy naprawdę genialne wędki z takimi samymi parametrami za połowę tej kwoty. Co mają takiego blanki batsona? Ja nie widzę w nich nic absolutnie nic takiego co by spowodowało żebym kupił taką wędkę na takim blanku jakieś blanki pod tajemniczymi nazwami rx6 rx7 nie mogą być nawet porównane z nowymi blankami dragona w wędkach fishmaker czy hm72. Co więcej do drogich seryjnych wędek dostaniemy wiele innych dodatków jak np metalowa tuba wyścielana materiałem. A tutaj zrobimy wędkę na zamówienie i dostaniemy takiego samego condona na wędkę jak w wypadku yorka. I nie oszukujmy się wędki robione na zamówienie są ok ale pod warunkiem że są to wędki zrobione na najlepszych blankach więc nie oszukujmy się że za kwotę 500zł dostaniemy wędkę na poziomie fishmakera czy team dragona bądź wędki jakiegokolwiek innego producenta który robi wędki na jakimś tam poziomie.

Każdy z rodbuiderów bierze za zrobienie wędki od 150zł odliczając tą kwotę od wspomnianych 500zł zostaje 350zł minus przelotki fuji i uchwyt (w tej cenie "firmowe" wędki już mają takie komponenty) do tego korek i pełno innych drobnych szczegółów jak nici wykończeniowe, zaczep i zakończenie blanku to jaki blank kupimy? Gówniany którego porównanie z nowoczesnymi blankami będzie tym samym czym porównanie jaxona do g loomisa.

Mam znajomego który w ostatnim czasie porzucił kupowanie wędek u rodbuiderów tylko dlatego że gdy zobaczył wędkę producenta blanku zrobioną na tym samym blanku na którym on kupił to japa mu opadła i ostatnio sprzedał wszystkie.

<< zobaczcie to

Mi tylko raz pękł lakier na przelotkach przy guide select-cie i wymieniłem go na nowego w 5-6 dni fakt że miał jeszcze jakoś dziwnie pobrudzony lakier ale zachowanie serwisu było na poziomie jakiego żaden rodbulider nie doświadczy bo nie stać go na zrobienie i wysłanie takiej samej wędki. Co więcej wielu producentów stosuje nowoczesne lakiery które nie pękają, ciężko jest je zadrapać i nie da się ich stosować w warunkach domowych np flex coat lakier firmy st croix który nigdy mi nie pękł na żadnej wędce a mam ich cztery.

I nie piszcie że "tania" wędka z pracowni będzie lepsza od każdej innej robionej seryjnie bo jest to bzdura! Bo tania wędka z pracowni to minimum koszt 500-600zł a tutaj mamy już pełno możliwości. A tania wędka seryjna to 100zł i też da się nią łowić ale dla kolegów którym się bardziej podoba prestige czy napis zamiast robinsona jakieś krzywe literki napisane przez rodbulidera to już inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 153
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Za 500zł mozesz mieć nowego DT albo fajny uzywany kij na blanku Batsona

A za 2stówki można mieć używkę Team Dragona, więc żaden to argument, albo nowe do nowych, albo używane do używanych przedmiotów proponuję porównywać by mieć realne odniesienie do ich ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie piszcie że "tania" wędka z pracowni będzie lepsza od każdej innej robionej seryjnie bo jest to bzdura! Bo tania wędka z pracowni to minimum koszt 500-600zł a tutaj mamy już pełno możliwości. A tania wędka seryjna to 100zł i też da się nią łowić ale dla kolegów którym się bardziej podoba prestige czy napis zamiast robinsona jakieś krzywe literki napisane przez rodbulidera to już inna sprawa.

Z leszczyny też coś ukręcisz, drut miedziany na gwóźdź, nitka od skarpetek i co? Połowisz? Ano połowisz.

Z ta pracownią to IMO kłamiesz (bez urazy, ale taki to już jest internet, łatwo się "piszę").

Panowie, macie rację, seryjne wędki są również porządne (ma na myśli Dragony, Mikado, Kongery itp), ale nie ma jak porównać takich wędek z ukleconymi pod siebie. Nie wiem z czego to wynika, że tak bronicie tych dystrybutorów. Myślę, że po prostu nie mieliście tamtych dłużej w ręce niż przez chwilę i z drugiej strony pozostaje kwestia finansowa. Ten 1000zł to kupa pieniędzy, ale naprawdę można przy odrobinie cierpliwości znaleźć coś dużo taniej z drugiej ręki, a tu już się robi pułap, wydaje mi się, akceptowalny.

Naprawdę polecam spróbować, a jak nie będziesz widział różnicy to ze sprzedaniem problemu nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kłamie bo po co? Komuś robię konkurencję? Mówię co innego niż Ty to od razu mam kłamać? To jest śmieszne i głupie.

Z szacunku do właściciela firmy i z powodu że jest moim kompanem częstych wypraw nie będę pisał z imienia i nazwiska. Co więcej zrobił mi wędkę którą uwielbiam i której nigdzie bym nie kupił jej.

Robienie wędek na zamówienie ma sens jak chcemy naprawdę nietypową wędkę bądź kij o parametrach praktycznie nie spotykanych. A nie robienie wędek na elementach które są ogólnie dostępne np. okoniówki czy wędki do łowienia kleni. Ja mogę z szczerym sercem polecić pracownie art rod - wiedzą co robią ale na miłość Boską nie pisz bzdur a'la wędka z leszczyny.

Łatwo jest obarczyć producentów seryjnych tandetnością i zazwyczaj nie na własnych doświadczeniach ale na doświadczeniach innych. Łatwo jest podważyć orginalność i jakość elementów wędki. Jednak wędki z pracowni mają dwa problemy pierwszy to cena drugi to jakość która często jest porównywana z wędkami o tańszymi a wystarczy porównać kije z pracowni i wędki robione seryjne w podohnych cenach żeby zauważyć że mimo wszystko to nie jest to.

Inną sprawą jest to że jest to temat o wędkach guide select :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pearchhunter

Są 2 powody, aby ostrzec innych przed takimi patologiami jeśli miały miejsce lub zweryfikować czy czasem kolega nie buja w obłokach, wystarczy nazwa pracowni, numer seryjny i fotka partaniny, skan pozwu też wiele by dał o ile taki istnieje.

Kolega pisze o czołowych pracowniach a tak naprawdę takich zakładów jest niewiele.

Równie dobrze można napisać że admini na tym forum to mięsiarze i kłusole. Rzucasz oskarżenie wąskiemu gronu osób i jesteś przy tym gołosłowny, boisz się podać nazwy pracowni bo a nóż ktoś zechce oznajmić że nigdy Cie na oczy nie widział i żadnego kija nie zbroił dla Ciebie?

Co do krzywo położonych przelotek to możliwe że rodbuilder chciał je położyć po kręgosłupie, umieszczenie ich w linii prostej nie zawsze jest możliwe.

Co do flexcoata to pracownie używają tego lakieru jak i domorośli rodbuilderzy i nie jest czymś niezwykłym.

Co do pokrowca to są pracownie które dokładają tuby, np Atlantis.

Co do serwisu to chyba kolega nigdy nie miał stycznośći bo np w przypadku Lamiglasa i Art Rodu za 200zł dostajesz nowy uzbrojony element i jest to bezwarunkowa pozagwarancyjna naprawa, do tego 5 lat bezpłatnego serwisu jeśli uszkodzisz kij w normalnych warunkach.

Wymiana złamanego blanku MHX to koszt wysyłki do USA czyli ok 50zł, bezwarunkowa dożywotnia gwarancja. Naprawa Batsona w przypadku uszkodzenia z własnej winy to koszt połowy blanku, do tego 5 lat gwarancji.

Co do jakości usług to w dobie wszechobecnej konkurencji i dostępu do informacji uwierz, że pracownie dbają o zadowolenie klienta, gdyż nie jest to masówka dostępna w każdym wędkarskim na każdej wiosce.

Batsony za 500-600 można porównywać z wędkami z tej samej półki cenowej, bo porównanie Batsona do nowoczesnych blanków ma tyle samo sensu co Jaxona do NRX'a od Loomisa.

No chyba że kolega za nowoczesne uważa GSy Dragona...

Kolega zapewne z branży importerów albo po prostu lubi bujać w obłokach.

:edit to tego swojego kompana do sądu podałeś? To ten sam co pyskuje? Czy ten co z Fasta zrobił moda swoją nieudolnością.? Kręcicie Panie... Jest jedna pracownia która nie powala dbałością o szczegóły ale nie można wrzucać wszystkich do jednego wora bo seryjny Lamiglas nie ma żadnej szansy obronienia się w konfrontacji z tym co kręci na blankach Lamiglasa Art Rod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- nie wiedziałem, że np. BeastMaster, niektóre modele starych BlackStar jeśli mieściły się w cenie czy Daiwa Powermesh i masa innych w przedziale 200-300 to kije z niskiej półki ( wedle mniemania prowadzącego kije za około 300 zł w dół ), no ale jeśli opinia wynikała od tak ''wytrawnego'' spinningisty i wędkarza wogóle to musi tak być :mrgreen: co za brednie...podniecał się jakby zjadł kilka pigułek XTC, no cóż - teraz jeśli nie łowisz kijem z pracowni za minimum 600 zł jesteś nikim :cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super kosmiczna technologia nie zmieni jednej podstawowej sprawy. Nic nam po "super wędkach" z najlepszych pracowni jak niebawem w Polsce nie będzie ryb. I to jest problem!! Ale jak za to będą pięknie wyglądać jako ozdoba na ścianie. No i nie złamią się na 100% :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jedno sensowne pytanie do kolegów zwolenników kiji z pracowni.

W czym są one lepsze od kiji robionych seryjnie?

Miałem kijek zrobiony blanku st croix z serii elit czy jakoś tak ale gdy nadarzyła się okazja udało mi się kupić orginalny kij na podobnym blanku i znacznie lepsze wrażenie na mnie zrobił oryginalny kijek st croix z resztą jest do tej pory tak.

Kolo pisze że mówię o nim że jest nikim bo łowi kijem za 600zł a nigdzie tego nie napisałem i tutaj pojawia się to co kieruje ludzmi co robią te kije. W sumie są dwie motywacje ale o tym później. Człowiek kupi sobie kij za 600zł i myśli że już jest gościem i wywija tekstami niczym specjaliści z wędkarstwa moje hobby czy wędkarskiego świata - jedyny logiczny argument by kupować taką wędke to prestiż związany z zakupem takiej wędki i przechadzanie się wśród wędkarzy co łowią byle jakimi kijami mikado jaxon itp za to on łowi bo ryby czytają fachową literaturę i są bardziej zdecydowane do zaatakowania jego przynęty - ale jestem zaje#$%^ bo mam kij z pracowni :twisted: a ludzie z kijami seryjnymi do frajerzy. Typowy objaw polactwa.

Inny przypadek jest gdy nie ma wędki którą chcemy sobie kupić np. na przelotkach typu K bądź tak jak ja zrobiłem wędkę na blanku szklanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolo pisze że mówię o nim że jest nikim bo łowi kijem za 600zł a nigdzie tego nie napisałem

Przecież to była właśnie totalna ironia, dzisiaj na forach wylęga się istna obsesja, że tylko wędki z pracowni są coś warte a to oczywista bzdura.

Ja sam nie przekreślam wędek z pracowni i nie wykluczam, że sam sobie w końcu coś zmontuje.Sam wybiorę sobie dobry uchwyt bo jest kilka modeli wędek seryjnych, które mi odpowiadają jednak nienawidzę trzymać ręki na ''gwincie od uchwytu'' dlatego nawet z seryjnych modeli wybieram tylko te o wyprofilowanych bądź ciepłych uchwytach kołowrotka.Oczywiście + dobre przelotki i blank.Jestem pewien, że jest masa dobrych wędek seryjnych - trzeba tylko dobrze szukać i kupować sprawdzone serie bo jest masa totalnego badziewia i tyczy się to też modeli powyżej 400 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak... nabyłem na przełomie października i listopada HM72. W zestawie mam pokrowiec wyscielany materiałem z twardego plastiku. Kij jest uzbrojony w przelotki Fuji z serii K do tego uchwyt tej samej firmy blank bardzo lekki (technologia CGT), szybki i miło się nim łowi i kupiłem go z sklepu za 940zł.

Proszę teraz kolegów o złożenie podobnej wędki na takich samych przelotkach itp oczywiście odliczmy od tej kwoty 150zł na robociznę (opcja najtańsza) i jakies 150-200zł na tubę.

http://fishingcenter.com.pl/przelotki_fuji.php - mój tanto ma 9 tych przelotek

do tego uchwyt który znajdziemy na tej samej stronie w cenie 53zl plus 49 na adapter korkowy (chyba to ten) do tego pozostała rękojeść plus jakies 45zł (raczje więcej bo nie znalazłem na tej stronie korka AAA) do tego omotk gudebrod i i jaki blank kupimy mając pozostłą kwotę :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak... nabyłem na przełomie października i listopada HM72. W zestawie mam pokrowiec wyscielany materiałem z twardego plastiku. Kij jest uzbrojony w przelotki Fuji z serii K do tego uchwyt tej samej firmy blank bardzo lekki (technologia CGT), szybki i miło się nim łowi i kupiłem go z sklepu za 940zł.

Proszę teraz kolegów o złożenie podobnej wędki na takich samych przelotkach itp oczywiście odliczmy od tej kwoty 150zł na robociznę (opcja najtańsza) i jakies 150-200zł na tubę.

http://fishingcenter.com.pl/przelotki_fuji.php - mój tanto ma 9 tych przelotek

do tego uchwyt który znajdziemy na tej samej stronie w cenie 53zl plus 49 na adapter korkowy (chyba to ten) do tego pozostała rękojeść plus jakies 45zł (raczje więcej bo nie znalazłem na tej stronie korka AAA) do tego omotk gudebrod i i jaki blank kupimy mając pozostłą kwotę :?:

Tutaj właśnie widać Twoją totalną nieznajomość tematu i generalnie chaos myślowy.

1. Nikt tu nie porównuje jakis HM do "pracownianych" tylko pisze o relacji ceny/jakość GS do wędek z pracowni.

2. Jeżeli liczysz tubę za 200zl to kłaniam się nisko.

3. A co pierścienie siedzą w tych przelotka. Nie pisz tylko, że alconite, bo nigdzie tak Dragon nie podaje.

4. A na jakim blanku ma być ta wędka?

5. A z czego bierze się taka waga wędki?

6. A co to za wędka ta HM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i może zatraciłem sedno sprawy :wink: jednak nie piszcie że uda się zbudować wędkę na "dobrym" blanku z przelotkami i uchwytem fuji za 450 - 480zł... jednocześnie mówienie "dołóż kilka stówek i będziesz miał wędke marzenie z pracowni" jest hipokryzją i raczej dumaniem w obłokach. Wystarczy dobrze policzyć a nie pisać jakieś spiskowe teorie o podobnym toku myślenia jak ma sz. p. Macierewicz.

Za 600zł można kupić fantastyczne wędki fenwicka czy st croix premiera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, z tematu robi się temat o Rodbuildingu - mimo, że dyskusja jest ciekawa nie zapominajmy, że to temat o Dragonie, jednak sam będę kontynuował dalej...

Za przykład wezmę wędkę, która ma już kilka lat a mianowicie Cormoran Black Star CM (ostatnia seria CM).Obecnie wędki do kupienia w cenach około 300 zł (niektórzy zdzierają za 400) , ja sam dałem 220 na wyprzedaży...Co dostałem ? Przelotki Fuji Alconite (8sztuk), uchwyt Fuji VSSD17 z korkowym adapterem, dobra korkowa rękojeść, pierścienie wywarzające ... no ile to już by kosztowało w pracowni ? Jadę dalej...pokrowiec nie jest szmacianą skarpetą (mimo fabrycznej wady lubi się rozerwać w jednym miejscu), ale jednak jest z lepszego materiału i daje już jakąś ochronę...Waga około 160 g.Blank - dobra nie przesztywniona akcja, czuły w tym przypadku wymieniam pozycję o CW 5-25 i parametry trzyma idealnie, pod większą rybką zaczyna pracować dolna część wędki tak jak trzeba, książkowo.Idę o zakład, że taka wędka z pracowni to minimum 700 zł.

Powtórzę nie tylko moją opinię ale i kilku znanych wędkarzy, fachowców jak i podobno samych rodbuilderów (rozmowa prywatna) - wędka z pracowni nie jest konkurencją dla modeli seryjnych, to po prostu indywidualizm i za to się płaci, zbudowanie spinningu odpowiadającego cechami dobremu seryjnemu kijowi to minimum dwukrotność jego ceny.I są to słowa na prawdę mądrych ludzi, ja tylko się pod tym podpisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wędka z pracowni nie jest konkurencją dla modeli seryjnych, to po prostu indywidualizm i za to się płaci, zbudowanie spinningu odpowiadającego cechami dobremu seryjnemu kijowi to minimum dwukrotność jego ceny

Absolutne sedno sprawy...

Indywidualizm się zaczyna, gdy zaczynasz z węda cudować (jakieś tytany, drewna i inne wynalazki), natomiast gdy zachowujesz umiar, co znacznie obniża końcową cenę, to jest konkurencja.

1000-1100zł to kosztują wędki na tych najdroższych blankach, standardy to koło 500-700zł.

Ok, kiedyś robili fajne, przystępne cenowo wędki, lepsze o dużo niż teraz . Problem z tym kiedyś (i teraz też) w seryjnych był taki, że wybór był przeciętny. Np. chciałeś kij 2,1-2,3 m o szybkiej akcji z mocnym dolnikiem i delikatną szczytówka. I może był jeden (ale wątpię). Teraz idziesz i z blanków pp, sb, mb sobie taki wybierzesz za około 200zł.

Przypomnijcie sobie jakie był wędki Cormorana czy Silstara opisywane jako "Zander". Wolne kluski. Nie nadawały się do łowienia na gumy, a z innych nie było czego wybrać.

Z drugiej strony chciałeś kupić szybki, szczytowy kijek pow 2,7 o mocy do 8-10lb (do 15g) i... ano kluchy. Do tej pory mam Power Gripa z 90 lat i leje się cholernie.

Cała wasza argumentacja opiera się na cenie. Bo drożej. Tak, drożej, ale mam co chcę (no prawie), a nie to co mi dystrybutorzy oferują. Zwrócicie uwagę w katalogu rzeczonego Dragona na opisy akcji wędek. Same Xfast. A jak ja chce coś pomiędzy? A jak ja chcę kluskę? A jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000-1100zł to kosztują wędki na tych najdroższych blankach, standardy to koło 500-700zł.

Powiadasz standard, tylko że ten "standard" w wypadku wędek robionych seryjnie zaczyna się od 250zł. A gdy idziemy coraz wyższego poziomu cenowego to wędki dostępne w tej cenie poprostu miażdżą jakąkolwiek pracownie bo okazuje się żeby zrobić identyczną wędkę np. st croix elit to sam blank kosztuje prawie 700zł a gotowa wędka kosztuje około 1000-1100zł. I przepraszam bardzo aspekt cenowy jest niezmiernie ważny przy wyborze wędki.

Czasy kiedy nie maiłeś do wyboru wędek minęły bezpowrotnie. Efekt globalizacji gospodarki daje nam wiele możliwości które nie zmuszają nas do korzystania z wielu abstrakcyjnych rozwiązań.

Wiele sklepów w USA czy Japonii gwarantuje przy zakupie za większą kwotę jak 100-150$ darmową wysyłkę do Polski. Ostatnio sprowadzony przez mnie kijek był po 6dniach w Polsce! Mam wielu znajomych co kupowali w sklepie cabbelas kije po 30-40 dolców i okazywały się lepsze niż dostępne w Polsce patyki i reprezentowały jakość wędek o wiele wiele droższych.

A co do szukania wędzisk o jakiś wysublimowanej akcji i mocy który jest nie spotykana. Wystarczy dobrze przejrzeć katalogi marek które są dostępne od ręki czy zajrzeć do naszego zachodniego sąsiada i jestem tego pewien na 100% że coś znajdziemy bez zbędnych zakupów za oceanem (choć sam takie preferuje).

Inną sprawą jest że to wędkarz łowi a nie wędka i o umiejętnościach świadczy nie sprzęt a wyniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000-1100zł to kosztują wędki na tych najdroższych blankach, standardy to koło 500-700zł.

Powiadasz standard, tylko że ten "standard" w wypadku wędek robionych seryjnie zaczyna się od 250zł. A gdy idziemy coraz wyższego poziomu cenowego to wędki dostępne w tej cenie poprostu miażdżą jakąkolwiek pracownie bo okazuje się żeby zrobić identyczną wędkę np. st croix elit to sam blank kosztuje prawie 700zł a gotowa wędka kosztuje około 1000-1100zł. I przepraszam bardzo aspekt cenowy jest niezmiernie ważny przy wyborze wędki.

1. Wedka SCt to nie jest tak naprawdę standard. To taki sam standard jak wędki z Warszawskiego FC.

2. Ok, blank kosztuje 700zl plus klasyczne zbrojenie (jak w SCt) to 400-500 i co?

Czasy kiedy nie maiłeś do wyboru wędek minęły bezpowrotnie. Efekt globalizacji gospodarki daje nam wiele możliwości które nie zmuszają nas do korzystania z wielu abstrakcyjnych rozwiązań.

Gdzie mineły? To pokaż mi standardową wędkę 2,1-2,3 jaką opisem w poście powyżej i pozwól mi jeszcze wybrać moc takiej wędki. I niech kosztuje do 500zł. Ja znam tylko Fenwicka na granicy tej kwoty. Wybór zatem żaden.

Wiele sklepów w USA czy Japonii gwarantuje przy zakupie za większą kwotę jak 100-150$ darmową wysyłkę do Polski. Ostatnio sprowadzony przez mnie kijek był po 6dniach w Polsce! Mam wielu znajomych co kupowali w sklepie cabbelas kije po 30-40 dolców i okazywały się lepsze niż dostępne w Polsce patyki i reprezentowały jakość wędek o wiele wiele droższych.

Piszem o polskim rynku. Tam daleko wszystkie produkty oferują wyższa jakość za podobna cenę.

A co do szukania wędzisk o jakiś wysublimowanej akcji i mocy który jest nie spotykana. Wystarczy dobrze przejrzeć katalogi marek które są dostępne od ręki czy zajrzeć do naszego zachodniego sąsiada i jestem tego pewien na 100% że coś znajdziemy bez zbędnych zakupów za oceanem (choć sam takie preferuje).

Inną sprawą jest że to wędkarz łowi a nie wędka i o umiejętnościach świadczy nie sprzęt a wyniki

Jakie wysublimowane wędki? Czy klasyczna sandaczówka na łódkę i klasyczny kleniojaź to wysublimowane produkty na polski rynek????? To co jest wg ciebie standardem?

Te kleniojaźie to same prawie xfasty ze szczytowym ugięciem, a wędki na sandacze to przede wszystkim pały. Wyboru nie ma moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.