MD Napisano 5 Października 2009 Napisano 5 Października 2009 Witam, do czego sluzy przelozenie kolowrotka i co konkretnie oznacza np. Przełożenie: 5,5:1 Czy jest to wazny parametr przy zakupie nowego sprzetu i jaki parametr jest lepszy a jaki gorszy? PAtrzac na rozmiary poniezej widac roznice. Model Pojemność szpuli Przełożenie Waga 730 AGGRESIVE PRO LCS 730 170-0.35 5,5:1 380g 740 AGGRESIVE PRO LCS 740 145-0.35 5,5:1 390g 750 AGGRESIVE PRO LCS 750 210-0.40 5,2:1 520g 760 AGGRESIVE PRO LCS 760 195-0.45 5,2:1 550g No i najwazniejsze pytanie czy ma ten parametr znaczenie w metodzie feederowej? pozr.
ds-fan Napisano 5 Października 2009 Napisano 5 Października 2009 W skrócie np; 5,5:1 oznacza że na 1 obrót korbki ,tulejka prowadząca żyłkę wykona 5,5 obrotu wokół szpuli. Im wyższe przełożenie tym kołowrotek szybciej nawija żyłkę . Większość wędkarzy uważa że kołowrotki szybko zwijające żyłkę , mają mniej wytrzymałe przekładnie i szybciej się psują. Większość Dobrych kołowrotków gruntowych ma niskie -przełożenie np 4,5:1 przez co nawijają mniej żyłki na szpulę(za 1 obrotem korbki,przy tej samej śr.szpuli)ale za to mają bardziej wytrzymałe mechanizmy przygotowane do ekstremalnych obciążeń.
MD Napisano 5 Października 2009 Autor Napisano 5 Października 2009 Dzieki, czyli pewnie miedzy 5,5 a 5,2 ronica jest nieodczuwalna.
maniek Napisano 5 Października 2009 Napisano 5 Października 2009 No i najwazniejsze pytanie czy ma ten parametr znaczenie w metodzie feederowej?pozr. Ma i to ogromne ,wszelkie "maszynki " gruntowe powinny mieć przełożenie po niżej 5,0-1 czyli 4,8-1 lub 4,6-1 ,te które maja po wyzej 5,0-1 nadają sie do spina ,a 6,0-1 to są dobre do matchówki.To oczywiście "stara szkoła "a i zarazem moje zdanie.
Unises Napisano 6 Października 2009 Napisano 6 Października 2009 Większość wędkarzy uważa że kołowrotki szybko zwijające żyłkę , mają mniej wytrzymałe przekładnie i szybciej się psują. Przekładnia jest ta sama , tylko za zwiększenie szybkość/przełożenia (najczęściej poprzez zastosowanie koła zębatego przenoszącego obroty na rotor o mniejszej średnicy ) 'płaci się' właśnie tym , że jednocześnie narastają siły na tym elemencie, wskutek czego spada odporność na przeciążenia oraz żywotność takiej przekładni. Większość Dobrych kołowrotków gruntowych ma niskie -przełożenie np 4,5:1 przez co nawijają mniej żyłki na szpulę(za 1 obrotem korbki,przy tej samej śr.szpuli)ale za to mają bardziej wytrzymałe mechanizmy przygotowane do ekstremalnych obciążeń. należało by tutaj też dodać, że po mimo niższych przełożeń wcale nie nawijają wolniej/mniej w odczuciu wędkarza ponieważ zwykle jest to rekompensowane przez konstruktora odpowiednią średnicą szpuli, obecnie nie da się juz kupić współczesnego kołowrotka 4.2:1 o małej średnicy szpuli z cienkim trzpieniem.czyli pewnie miedzy 5,5 a 5,2 ronica jest nieodczuwalna Dla Ciebie nie, dla mechanizmu o paręnaście procent lub więcej (podczas ciężkiej pracy) na pewno tak. Ma i to ogromne ,wszelkie "maszynki " gruntowe powinny mieć przełożenie po niżej 5,0-1 czyli 4,8-1 lub 4,6-1 ,te które maja po wyzej 5,0-1 nadają sie do spina ,a 6,0-1 to są dobre do matchówki Zgadzam się w całej rozciągłości i dodam tylko, że w przypadku tych dużych /szybkich przełożeń oprócz match znajdują jeszcze one zastosowanie u specjalistów np. podczas połowów boleni na spining. To oczywiście "stara szkoła "a i zarazem moje zdanie. Zgodziłem się i poczułem się staro jako uczeń właśnie tej szkoły
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.