Gość wobler129 Napisano 9 Grudnia 2007 Napisano 9 Grudnia 2007 ludzie łowią żeby mieć co jeść.. Albo, żeby mieć jakiś rarytas w domku. Bo ryba dobrze przyprawiona i zrobiona jest pyszna. A inni wożą ryby nawet sąsiadom, bo nie ma miejsca w zamrażarce Też takich znam.
Jarosław Napisano 9 Grudnia 2007 Napisano 9 Grudnia 2007 Albo, żeby mieć jakiś rarytas w domku. Wszystko co nie jest zabronione - jest dozwolone. Jeden może zabrać i zjeść dwie ryby w roku a inny dwieście, byle by w zgodzie z regulaminem.
jeux Napisano 9 Grudnia 2007 Napisano 9 Grudnia 2007 Jarosław, i tutaj ciebie popieram i reszta dyskusji powinna wogóle nie istnieć .
tolek Napisano 26 Stycznia 2008 Napisano 26 Stycznia 2008 Na zbiorniku Pniowiec w Rybniku po ubieglorocznym jesiennym zarybieniu karpiem, karpiem wymiarowym Zarzad PZW Kola nr 49 Rybnik urzadzil sobie zawody!!!!!.Zaproszono roznej masci "dzialaczy", znajomych,kolegow... zbiornik oczywiscie w tym miejscu zamknieto i rozpoczeto rywalizacje.Jako, ze napuszczona ryba brala na kilku tylko stanowiskach,"zawodnicy" po zlowieniu kompletu {3szt.}zamieniali sie stanowiskami aby inni tez mogli zaliczyc komplet.Ci ktorzy nie potrafil mimo wszystko nic zlowic....dostawali ryby od bardziej zdolnych,ktorzy juz mieli zaliczone komplety.Zlowione ryby zostaly po tych "zawodach" oczywiscie zabrane do domu.Takich to dzielnych i pomyslowych Dzialaczy posiada Kolo nr.49 w Rybniku!!!. Co Wy na to? Ps.Ja im tych karpi nie zazdroszcze, ja karpia od lat lowie tylko w okresie od wiosny do konca wrzesnia.Potem juz tylko drapieznik.
patbaj Napisano 26 Stycznia 2008 Napisano 26 Stycznia 2008 Takich to dzielnych i pomyslowych Dzialaczy posiada Kolo nr.49 w Rybniku!!!. Co Wy na to? Powinno się ich do tej wody wrzucić, na wędki sumowe założyć potężne kotwice na mega grubej plecionce ustawic wszystkich chętnych do dania nauczki tym "zawodnikom" z tymi zestawami na brzegu i ŁOWIMY do woli Panowie i Panie- ciekawe czy działaczom byłoby tak przyjemnie... tortura coś w stylu "Piły", ale na pewno nauczkę mieliby do końca życia!!!
Neon Napisano 26 Stycznia 2008 Napisano 26 Stycznia 2008 Tolku dobrze, że się dowiedziałem takich rzeczy o naszych działaczach z koła nr 49... Co to za idiotyczne zawody gdzie zabiera się ryby ? Zawody to zawody powinno się łowić, mierzyć, ważyć i wypuszczać chyba prawda ? Tak w ogóle to co to za przyjemność łowić ledwo co wpuszczone ryby Pozdrawiam.
Jarosław Napisano 27 Stycznia 2008 Napisano 27 Stycznia 2008 Powinno się ich do tej wody wrzucić, na wędki sumowe założyć potężne kotwice na mega grubej plecionce ustawic wszystkich chętnych do dania nauczki tym "zawodnikom" Może lepiej uruchomić piece w Oświecimiu, w Twoim wieku byli tam oprawcy
patbaj Napisano 27 Stycznia 2008 Napisano 27 Stycznia 2008 ja mogę ich do tych piecy podkladać!!!! no mercy!!!
Robak Napisano 27 Stycznia 2008 Napisano 27 Stycznia 2008 A u mnie w Rawie Mazowieckiej zawsze po zarybieniach ustawiamy się z kolegą i łowimy karpików ile wlezie ale wszystko od razu do wody bo jak złapiesz takiego karpika to może istnieje szansa że jak poczuje haczyk to nie będzie taki chętny żeby znowu szybko brać. Więc może jakiś karpik i choćby jeden na tysiąc przetrwa pierwsze kilka dni po zarybieniu. Z moich obserwacji wynika że 2 tygodnie po zarybieniu większość mięsiarzy sobie odpuszcza. Moja metoda wydaje się może dość okrutna ale mam nadzieję że w ten sposób choć kilka sztuk wyrośnie na okazy.
maniek Napisano 27 Stycznia 2008 Napisano 27 Stycznia 2008 Może lepiej uruchomić piece w Oświecimiu ja mogę ich do tych piecy podkladać!!!!no mercy!!! Nie chce kasować ,co bym nie był posądzany ,ale na litości miejcie szacunek dla tych co tam zgineli proszę.
marewel Napisano 27 Stycznia 2008 Napisano 27 Stycznia 2008 U mnie w okolicy tych starych dziadkow rybakow a nie wedkadzy jest cale mnóstwo.Nie zwracaja uwagi na limity i wymiary,pakuja do toreb szczupaki wszystkie jak leci.Slyszalem o 2 takic co potrafili zlowic 60 szczupakow dziennie,tak jak prawo jazdy po 60 roku zycia w USA zabiera sie tak samo u nas powino sie zabierac i prawojazdy i karte
roman gawlas Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 Slyszalem o 2 takic co potrafili zlowic 60 szczupakow dziennie, A ja słyszałem że piszesz bzdury- pisz o faktach a nie o plotach Po drugie to nawet nie będziesz wiedział jak szybo znajdziesz się w tej grupie staruszków, jak wówczas odbierzesz takich krytykantów jak Ty
hasan Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 wszędzie jest tak samo ,po zrybieniu zlatują się sępyi biorą wszystko jak leci . wędkuję już paredziesiątek czasy się zmieniają sępy pozostają . wątpię by ktokolwiek z nas to zmienił ,musi zmienić się mentalność ludzi. powiem szczerze że młodsze pokolenie wędkarzy jest w tym względzie bardziej rozsądna. musimy sami zrozumieć że robimy sobie krzywdę.wybić tych sępów niestety się nie da mają jak narazie okres ochronny
jeux Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 marewel, wydaje mi się że powinieneś przeprosić za pisanie takich bzdur . Pamiętaj też co rok jesteś starszy a nie młodszy .
hasan Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 nie miałem zamiaru nikogo obrazić to co napisałem to nie bzdury to jest moje zdanie i wynika ono z moich obserwacji .sępią młodzi i starsi ,ale starszych jest więcej do których się też zaliczam.ciebie to nie denerwuje że nasze pieniądze i praca idą na marne
roman gawlas Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 nie denerwuje że nasze pieniądze i praca idą na marne Denerwuje i to bardzo jak widzę w swoim otoczeniu jak bardzo młody człowiek któremu nie chce się pracować woli iść nad wodę posiedzieć wydoić co się da sprzedać za kwacha i głowa wesoła i woda uboższa i następny dzień od nowa- ja o tym nie piszę generalizując są i młodzi i staży na równi psa warci, ale boli mnie jak wszystkiemu złu winni są starzy wapniacy którzy niejednokrotnie i zdrowie i życie poświęcili temu co najbardziej kochają byś mógł teraz w miarę spokojnie powędkować, więc proszę przemyśl zanim coś napiszesz bo za pare lat i Ty będziesz wapniakiem który dysponuje większą ilością czasu którego sobie wypracował
hasan Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 ja też trochę czsu poświęciłem temu bakcylowi co się uczepiliście tego wieku czy to taki drażliwy temat ja też nie jestem pierwszej młodości denerwuje mnie sam fakt wybierania ryby ile wlezie i najmniej ważne jest to w jakim są wieku ci psełdo-wedkarze - przepraszam jezeli kogos urazilem
pawel1234-93 Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 hmm niedaleko mnie płynie taka żęczka [ryby prawie nie ma czasem wpłynie jakis zabłonkany szczupak]. Gdy ostatni raz byłem na rybach wujek mnie wziął na pstrąga . Musze przyznac żę bardzo mi sie to spodobało gdyż mieszkam na przedmieściach stalowej woli. ..... no i niestety nie mam z kim tam częściej jeżdzić na rybki zabardzo to nawet nie mam sprzętu na pstrąga [łapałem na wędke wujka] .bo jak dotąd taki mi nie był potrzebny. pojechałem sie zkolegą przejechac rowerkami na ferich i patrze a tam płynie cos podobnego do pstrągowej żeczki {barcówka} dalej w #polach# jest to piękana odcinkami szybka żeczka gdzie nikt nie zagląda bo po co... Popatrzyłem troszke na necie i znalazłem to [nie wiem czy moge dodac linka ale dodam] i pomyslałem a jak bym tak zarybic tą żeczke pstrągiem i trocią Ale po dokładnym przeczytaniu tekstumam mieszne uczucia ponoc dobrze jest jak pstrągi są tam gdzie są a nie gdzie inndziej........ No ale po przemysleniu przecież i tak tam ryby nie ma ażęczka nie jest natruralna z tego co sie dowiedziałem... Dobra koniec tego teraz pytania. 1 Skąd moge wziąść małe opstrągi ?? 2 Ile za to zapłące?? 3 Czy sie wogule opłaca?? 4 czy pstrąg nie zwieje do sanu Aha wiem jeszcze żę musze zrobic badania wody czy niejest zanieczyszczona . [ale jest dosłownie przeżroczysta widac kamienie i piasek] Jutro dodam fotki tej żeczki
hexman Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 pawel1234-93, naprawde więcej takich ludzi jak Ty! Ale naprawdę będziesz mial problem ze zdobyciem pieniędzy na zarybienie. Musialbyś porozmawiać z kimś "wyższym" stopniem, zdobyc jakiś podpisy i wyslać pismo do "góry" wtedy byś miał szansę na zdobycie funduszy, na tego typu akcje.
pawel1234-93 Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 http://www.pzmiuw.pl/mambo/files/manager/Tarnobrzeg/2007_III/04/6.dokumentacja_projektowa.doc?PHPSESSID=66c75c5f79c1d1c40f0079b1780878ab jest opisana co i gdzie
pawel1234-93 Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 hexman pieniądze wydaje mi sieżębym zdobył jakies 2000 złoty na ten cel tylko niewiem czy sie opłaca pw: żebyście sobie nie mysleli żę ja jakies dziecko z bogatej rodziny jestem nie ja co sobote i wszystkie dni wolne pracuje
hexman Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 niewiem czy sie opłaca Ryba wydaje mi się że nie zostanie w tym miejscu w ktorym ja wpuścisz, a więc rozejdzie się po rzeczce. Ale muszą wypowiedzieć sie starsi użytkownicy, którzy mają wieksze doświadczenie w zarybianiu
welfron1 Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 witam! tylko niewiem czy sie opłaca -to nie biznes!!!!chyba ze chcesz na tym zarobić
welfron1 Napisano 28 Stycznia 2008 Napisano 28 Stycznia 2008 a tak na powaznie.moim zdaniem jezel w tej rzeczce niema ryb-napewno nie bez powodu, a mówisz ze jes czysta itd to niech tak zostanie!mozesz więcej szkód wyrządzic tym zarybianiem!matka natura wie co robi!!
roman gawlas Napisano 29 Stycznia 2008 Napisano 29 Stycznia 2008 e jes czysta itd to niech tak zostanie!mozesz więcej szkód wyrządzic tym zarybianiem! i tak powinieneś do tego podejść-zresztą wnioski mogłeś wyciągnąć po przeczytaniu wskazanego artykułu
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.