Skocz do zawartości
Dragon

Bobry - szkodniki


rafalsmolek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Czy słyszeliście może o akcjach ich odławiania ? Jak dla mnie to są straszne szkodniki pełno miejsc gdzie wycinają wszystkie drzewa, aż rzeki tracą swój urok :/ jakie by nie było drzewo potrafią ściąć i nie koniecznie do jakiejś budowy żeremi czy na pokarm bo po co im świerk sosna czy olcha której nie obgryzają później :/ Znacie jakieś sposoby zapobiegania ich rozprzestrzenia się w tak szybko? Widziałem kiedyś drzewa malowane farbą białą, żeby nie ścinały ich ale czy to działa? (nie wygląda to naturalnie :( ) Mają one w ogóle naturalnych wrogów ?

przynęty na klenia   Dragon
Napisano
Czy słyszeliście może o akcjach ich odławiania ? Jak dla mnie to są straszne szkodniki pełno miejsc gdzie wycinają wszystkie drzewa, aż rzeki tracą swój urok

Nie sądze ,żeby bobry były szkodnikami, a rzeki dzięki nim swój urok odzyskuja.

Są pod ochroną gatunkową i nie ma żadnych odłowów.

Tylko na Mazurach w tym roku wydano zgodę na odstrzał chyba 6 sztuk.

Ja tam do bobrów nic nie mam.

Napisano

O odstrzałach czy odłowach to nie słyszałem,to ze bóbr jest pod ochrona to jeszcze o niczym nie świadczy ,myśliwi dostają pozwolenia na odstrzał zwierząt pod ochroną ,przykładem jest wilk ,który co kilka lat jest odstrzelany.

Najlepszym sposobem walki z bobrem jest malowanie drzew ,ale nie jest to zwykła farba tylko z jakimś "śmierdzielem",najlepiej zapytać myśliwych .

Napisano
Ja tam do bobrów nic nie mam.
jak występują w normalnych ilościach to ok ;)
Tylko na Mazurach w tym roku wydano zgodę na odstrzał chyba 6 sztuk
w jakiem miejscu ? bo ja mieszkam na Warmii ;)
Napisano

rafalsmolek , nie wiem dokładnie gdzie , to Twój teren :wink:

wydano tam również zgodę na odstrzał ok.650 kormoranów.

Co do ilości bobrów to może dla nas są one duze bo nigdy ich nie widzieliśmy.

Gatunek bobra dopiero się odradza i osobiście wole bobry niz skute betonem rzeki ,zapory itp, to dopiero jest szkodliwa działalnośc.

Co do wilków o których pisal maniek to ostatni odstrzelony wilk był chyba 2007r

z powodu wścieklizny.

Są obwarowane takimi paragrafami ,że nie ma takiej możliwości.

Pamiętajmy ,że to my włazimy im z buciorami do domów a nie odwrotnie. :neutral:

Napisano
rafalsmolek , nie wiem dokładnie gdzie , to Twój teren :wink:
po pytam znajomych myśliwych ;)
Co do ilości bobrów to może dla nas są one duze bo nigdy ich nie widzieliśmy.
Jeszcze jakieś 10 lat temu nie było ich widać a teraz co jestem nad wodą to wszelkie krzaki drzewa znikają ... sąsiadowi pokopały drogę na pole koło rzeki i całe szczęście wyskoczył z ciągnika bo się przewrócił na kabinę :/
Pamiętajmy ,że to my włazimy im z buciorami do domów a nie odwrotnie. :neutral:
z tym się zgodzę .. naprawdę ładne zwierzaki ale co jak za dobrze się mają ?
Napisano
Jeszcze jakieś 10 lat temu nie było ich widać a teraz co jestem nad wodą to wszelkie krzaki drzewa znikają ... sąsiadowi pokopały drogę na pole koło rzeki i całe szczęście wyskoczył z ciągnika bo się przewrócił na kabinę :/

Ludzka ekspansja i zagospodarowywanie coraz większych terenów doprowadza do

takich sytuacji że zwierzena nie ma już dla siebie miejsca i dochodzi do konfrontacji.

.. naprawdę ładne zwierzaki ale co jak za dobrze się mają ?

Już człowiek sie postara ,żeby miały gorzej :neutral:

Napisano
Już człowiek sie postara ,żeby miały gorzej :neutral:
niestety ludzie mają raczej radykalne sposoby :/ choć czytałem o odłowieniu np 150 bobrów z Suwalszczyzny i przyniesieniu ich na tereny gdzie wymarły ;) (odłowiono je z terenów gdzie było ich za dużo ;) )
Napisano

Zgadza sie maniek ,była prośba PZŁ o odstrzał 60 wilków do min. środowiska , ale uznano tę prośbe za absurdalną bo wybito by 12%populacji i odpowiedz była odmowna.

Na całe szczęście. :wink:

Napisano

Czym większa rzeka tym lepiej dla nich.

Bobry to zwierzęta terytorialne i potrzebuja spory obszar terenu ,którego pilnuja.

U mnie na Wiśle jest masa bobrów, gdy odwiedze miejscówkę ,która jest rewirem bobra ,pływa opodal starając się mnie wypłoszyć walac ogonem o wode.

Jesli jednak odwiedzam regularnie to miejsce i bóbr nie widzi we mnie zagrożenia to potrafi wyjść na brzeg metr odemnie i gryżć gałązki .

Napisano
Jesli jednak odwiedzam regularnie to miejsce i bóbr nie widzi we mnie zagrożenia to potrafi wyjść na brzeg metr odemnie i gryżć gałązki .
U mnie to samo ,też już bobrowi odpuściłem :wink: i wszystko wróciło do normy ,teraz gadzina nawet nie czyści futra na moim stanowisku ,robi to z 2m dalej,najczęściej w nocy .
Napisano
U mnie to samo ,też już bobrowi odpuściłem :wink: i wszystko wróciło do normy ,teraz gadzina nawet nie czyści futra na moim stanowisku ,robi to z 2m dalej,najczęściej w nocy .

Jednego nawet nazwałem Bóbr Henryk ( poważne imię bo chyba największy w mojej okolicy, nie myślałem, że takie wielkie mogą być ) w wakacje co dzień pokazywał się około gdz. 18 :) na moim łowisku. A tak to kiedyś koło mnie bawiły się młode norki byłem od nich z 1m a one nic sobie z tego nie robiły :) Takie obcowanie z przyrodą sprawia wędkarstwo jeszcze dużo piękniejszym hobby :)

Napisano
Takie obcowanie z przyrodą sprawia wędkarstwo jeszcze dużo piękniejszym hobby

No widzisz , a Ty chciałeś eksterminacji bobrów a teraz nadajesz im imiona :grin:

Trzeba spojrzeć trochę przychylniejszym okiem a poglady szybko się zmieniaja :wink:

Napisano
No widzisz , a Ty chciałeś eksterminacji bobrów a teraz nadajesz im imiona :grin:
Dla mnie tylko najważniejsze, żeby trochę tych drzew po zostawiały .. no ale po czytałem i rozumiem czemu teraz taki ruch u nich w wycince drzew ... bo na zimę sobie gałązki zbierają :) Tylko czemu akurat z moich miejscówek :razz:

Ktoś wie w jaki sposób wrogami bobrów są wydry ( lisy i wilki to się domyślam) ? Bo jakoś nie wydaje mi się żeby one jadły bobry ? Chodzi tu o zajmowanie ich żeremi przez wydry?

Napisano

Wydry i norki poluja na bobry ale tylko młode , wrogiem naturalnym bobra jest wilk , niedzwiedz, ryś ,lis i człowiek :roll:

Wydry i pirzmaki zajmują opuszczone przez bobry żeremia.

Napisano

fajne zwierzątka dopuki nie macie przez Nie strat... :???: mój las graniczy z duzym rowem melioracyjnym a do najbilższej rzeki jest 10km. Poprostu porazka,pół lasu mi wycieły,a odszkodowania płacą za 1.5m pnia.....reszta ich nie obchodz mimo że drzewo może mieć 20-30 m. Na mazowszu jest rzeka ORZYC może ktoś się orientuje co zrobiły z tą rzeczką... :mad: w Narwi też jest ich już chyba troszkę za dużo. Rzece uroku dodaje gdzieniegdzie powalone drzewo,ale nie leżące jedno przy drugim na obu brzegach :razz:

Napisano
Rzece uroku dodaje gdzieniegdzie powalone drzewo,ale nie leżące jedno przy drugim na obu brzegach :razz:
każdy gatunek zwierzęcia występujący w nadmiarze zaburza równowagę ekosystemów i wyrządza szkody .. Taki boberek to ma tak naprawdę mało wrogów teraz bo nie było go przez jakiś czas i takie lisy, wilki czy wydry zapomniały o nich jako jedzeniu bo mają dużo innego łatwiejszego pokarmu i nawet chyba nie w głowie im bóbr na obiad :P A jak człowiek weźmie się za ograniczanie populacji to najczęściej przebiega to drastycznie ...
Napisano
każdy gatunek zwierzęcia występujący w nadmiarze zaburza równowagę ekosystemów i

natura nigdy nie dopuściła by ,żeby jakiegoś gatunku było w nadmiarze ,sama doskonale to reguluje, tylko człowiek to zaburza a potem ma pretensje do przyrody.

A jak człowiek weźmie się za ograniczanie populacji to najczęściej przebiega to drastycznie ...

I za parę lat bóbr będzie znowu gatunkiem zagrożonym.

Napisano
sama doskonale to reguluje, tylko człowiek to zaburza a potem ma pretensje do przyrody.

sie chłopie załoze że jakbyś miał takie straty jak i wielu innych ludzi to byś sie tak tymi "pieknymi" zwierzątkami nie zachwycał

skoro bobry opanowują rowy melrioracyjne i stawy 10km od rzeki i smieszne strumyki to widocznie w rzekach jest ich juz za dużo. Może będą nas wysiedlać bo Bobry wprowadzą mi sie na posesje :lol::wink:

Napisano

A ja myśle chłopie ,ze patrzysz tylko przez pryzmat własnych strat . Zgadzam się że jest ich za duzo ,ale dla czego ? Gdyby bobry nie zeżarły Ci lasu to byś do nich nic nie miał.

Dobrze wiesz ,Ze to wina ludzkich manipulacji ,jedne gatunki wymierają a inne rozrastaja sie do kolosalnych ilości .

Nie jestem zadnym ,,zielonym,, ale wystarczy trochę świadomości ekologicznej ,zeby to zrozumieć. To samo jest z obcymi gatunkami ryb ,które człowiek nie wiadomo czemu przywlukł , tak dla checy , to samo dotyczy wilka ,który od setek lat jest bezmyślnie wybijany bo ludzie uważają go za wcielenie zła ze starych legęd ,a co nie którzy wierzą jeszcze ,że wszamał czerwonego kapturka i jego babke.

Napisano

Dobrze wiesz ,Ze to wina ludzkich manipulacji

od setek lat człowiek "rozmanipulował "cały ekosystem, ale do kamienia łupanego i ziemianek też się już nie cofniemy,wtedy pewnie byłoby ok :wink: powiedzieliśmy A to musimy brać na siebie odpowiedzialnośc za przyrodę i mądrze bawić się w Pana Boga... temat rzeka do filozofowania :wink: a nie lubie filozofowac :mrgreen:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.