fish007 Napisano 26 Kwietnia 2010 Autor Share Napisano 26 Kwietnia 2010 Nie mam żadnej extra tajemnicy, robię dużą pętlę z żyłki przecinam tak żeby powstały odcinki 1/3 oraz 2/3, do krótszego montuję śruciny ołowiane z miękkiego ołowiu Dinsmores 0,8 lub 1,6 grama lub po kilka śrucin jeżeli jest wymagane większe obciążenie, dlaczego miękkie śruciny bo łatwo dołożyć lub ująć troszkę ołowiu a w przypadku zaczepów łatwo zsuną sie po żyłce i nie tracę przynęty ani czasu na wiązanie nowego troka tylko zaciskam na żyłce w miejsce utraconych nowe śruciny, można również kupić oliwki lub pałeczki ołowiane z wtopionym specjalnym krętlikiem w którym żyłka zakleszcza się sama , a w przypadku zaczepów łatwo można ja od takiego ołowiu uwolnić , fajny patent polecam, no i przy okazji można regulować długość troka z ołowiem przesuwając ciężarek po żyłce. Na drugi koniec możemy dowiązać przynętę twistera, rippeta, muchę , paralonkę, nawet woblerka lub błystkę. Kiedy ryba stoi i żeruje zdecydowanie powyżej dna np do 1m nad dnem, warto zmienić układ i ołów dać na dłuższy koniec a przynętę na krótszy , czasami takie ustawienie sprawdza się rewelacyjnie. Co do wagi obciążenia to wszystko zależy od głębokości łowiska, szybkości nurtu jaki jest w rzece, odległości na jakiej łowimy, parametrów sprzętu, techniki prowadzenia oraz indywidualnych upodobań, to trzeba po prostu wyczuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawido Napisano 27 Kwietnia 2010 Share Napisano 27 Kwietnia 2010 Manewr ze śrucinami wydaje się być genialny - prosty i znaczniej funkcjonalny od klasycznej łezki czy pałki. Bardzo i mi pomogłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszmiel Napisano 27 Kwietnia 2010 Share Napisano 27 Kwietnia 2010 wielkie dzięki za konkretną odpowiedź ! dobry patent z tymi śrucinami! lepiej stracić na zaczepie trochę ołowiu niż przynętę no nic teraz poszukam troszke materiału żeby ukręcić jakąś ciekawą nimfe i trzeba ruszać nad wodę wypróbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 2 Maja 2010 Autor Share Napisano 2 Maja 2010 30 kwietnia dzień przed szczupakowym szaleństwem wybrałem się przetestować nowe muszki tym razem zabrałem tylko mikrojigi, tak żeby mnie nie korciło połowić na trok boczny, na większe brania nie liczyłem , ciśnienie spadało ostro w dół więc liczyłem tylko na kilka rybek, w pierwszym dołku zaliczyłem dwa niewielkie okonki więc poszedłem w górę rzeczki o jakieś 200 m gdzie jest okolo 20 metrowa rynna o głębokości około 0,7 m, w ciągu dwóch godzin zaliczyłem dobrze ponad 50 okoni od 18 do 25 cm i dwa niemiarowe szczupaczki, około 19 30 brania gwałtownie skończyły się , poniżej fotka z mikrojigami na które łowiłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 16 Maja 2010 Autor Share Napisano 16 Maja 2010 Nakręciłem nowych muszek i teraz leżą w pudełku i czekają aż woda w rzeczkach opadnie. Na Wiśle w Drogomyślu woda podniesiona około 2 m. Na mojej ulubionej kleniowej rzeczce płynie gliniasta woda podniesiona o około 1,5 m. Tutaj między drzewami płynie potoczek, szerokości 3 m, teraz nawet nie widać gdzie jest koryto, woda podniesiona około 1,5m i zrobiło sie jeziorko A deszczyk sobie pada i pada i .......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaszmiel Napisano 16 Maja 2010 Share Napisano 16 Maja 2010 u mnie taka sama niestety sytuacja, woda strasznie się podniosła :/ otrzymałem extra zestaw do bocznego a tu taki kaprys pogodowy i nie mam go jak sprawdzić. z pogody wynika że jeszcze ok tygodnia będzie taka sytuacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 27 Maja 2010 Autor Share Napisano 27 Maja 2010 Cały czas na rzekach wysoka i mętna woda więc o łowieniu przez kilka jeszcze dni można zapomnieć, pojechałem na niewielkie zapadlisko gdzie woda powinna być już czysta , z myślą ze tam coś złowię . Na miejscu zobaczyłem kilkunastu wędkarzy którzy psioczyli na słabe brania, zrobiłem zestaw do troka z obciążeniem 1gr i założyłem niewielką czerwona nimfę na haczyku nr. 14, przez 2 godziny złowiłem 20 niewielkich okonków , jedną wyrośniętą ukleję oraz 4 wzdręgi. Słabiutko ale coś jednak z wody wyskrobałem , grunciarze odchodzili do domu bez brania. W sobotę pojadę na rzekę woda powinna już opaść i zobaczymy co zostało w rzece po powodzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 7 Czerwca 2010 Autor Share Napisano 7 Czerwca 2010 Dzisiaj wybrałem się pierwszy raz na ryby po powodzi, wybrałem odcinek granicznej z Czechami rzeczki gdzie dominuje kleń , okoń i jest sporo szczupaka. Pierwsze co rzuciło sie w oczy zniszczenia jakie wywołała powódź , woda podczas powodzi była podniesiona o około 3 m, normalny stan wody od 0,4 do 1,2 m. Na brzegach i polach gdzie wylało mnóstwo śmieci za to woda całkiem całkiem, czyste kamyczki , łachy piasku i całkowicie nowe ukształtowanie dna i nowe rozmieszczenie rynien. Zacząłem od twisterka na troku bocznym , dostałem kilka okonków ale szczupaka nie widać. Uzbroiłem wędzisko z mikrojigiem i tu pierwsze zaskoczenie zaliczyłem 3 jazie po około 30 cm , wcześniej ich tu nie było. Poniżej rynny gdzie łowiłem, powódź z kawałków drzew i patyków które niosła utworzyła niewielki wodospad poniżej którego utworzył się ładny głęboczek przechodzący w 20 m rynnę, pomyślałem że dobre miejsce na szczupaka . Założyłem większego twistera i rozpocząłem systematyczne obławianie głęboczka i rynny, 30 minut i nic żadnego pobicia, tylko podskubujące małe okonki, Wróciłem do kija z mikrojigiem , rzut i branie i tak prawie 2 godziny, klenie , okonie, jazie i wzdręgi, Wzdręgi na tym odcinku przed powodzią też nie występowały. Sumując szczupaka chyba wymiotło, za to woda przyniosła jazie i wzdręgi oraz kilogramowe karpie które tubylcy namiętnie wyławiają na czerwonego robala. Jutro znowu wyskoczę na 3 godzinki , trzeba sprawdzić inny odcinek może tam szczupaki wymiotło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 24 Czerwca 2010 Autor Share Napisano 24 Czerwca 2010 Byłem kilka razy w ciągu ostatniego tygodnia połowić na Wiśle oraz mniejszych rzeczkach , woda po powodzi opadła do takiego poziomu że jak nie popada to stanie w korycie, wyniki na muchy również coraz gorsze drobny okoń, kleń i ogromne ukleje które dopiero szykują się do tarła. Szczupaka prawie wcale nie ma, a jak bierze to mały pistolet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 31 Października 2010 Autor Share Napisano 31 Października 2010 Powoli sezon się kończy, trzy fale powodziowe na mojej rzeczce uczyniły wielkie spustoszenie i potrzeba bedzie lat żeby rybostan odrodził się i był porównywalny z rokiem 2009. Łowiąc na muchy czy to na boczny trok czy metodą strikte spinningową miałem jednak dośc dobre efekty a to za sprawą gatunków ryb które udało mi sie złowić , jak nie brały drapieżniki to brała biała ryba, ostatnio podczas wypadu na Wisłe powyżej Goczałkowic pojechałem zapolować na drapieżnika po ponad dwóch godzinach biczowania wody nie miałem kontaktu z sandaczem, szczupakiem czy nawet okoniem, wziąłem z samochodu zapasową delikatną wędeczkę do połowu muchami i zacząłem obławiać dwumetrowej głębokości zakole, przynętą była kremowa nimfa na troku bocznym prowadzona wolno przy dnie. Praktycznie w każdym rzucie zacinałem niewielkie leszcze do 35 cm oraz płocie do 22cm. W ciągu godziny złowiłem ponad 50 ryb, pozostał mały niesmak ze to nie drapieżniki no ale jak sie nie ma co sie lubi ..... I tak po raz kolejny muszki sprawiły że przy braku brań drapieżników można liczyć na brania białorybu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fish007 Napisano 18 Maja 2013 Autor Share Napisano 18 Maja 2013 sezon spiningowy już dawno rozpoczęty, na muchę na razie tylko drobne okonie biorą ale kilka ładnych karasi też się skusiło , do tego 0,8 kg jaź na okrase, szczupak bierze ale tylko mały niemiarowy duże zazwyczaj w rzeczce gdzie łowię pojawiają się w czerwcu, trzeba jeszcze poczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.