Skocz do zawartości
Dragon

Zapora Goczałkowice


mariush4

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 weeks later...
przynęty na klenia   Dragon
W dniu 20.05.2018 o 08:15, Piotr 53 napisał:

Witam i chciałbym  zapytać kolegów czy na goczałkach coś się dzieje ? , mam nadzieję że ktoś tam jeszcze łowi , pozdrawiam .

 

Witam ludzi nad wodą mało, ale mi to nie przeszkadza. Co do pytania byłem wczoraj od strony Wisły Wielkiej brań mało ale coś  tam połowiłęm karaski i leszczyki max do 40cm😉

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, cinek146 napisał:

Witam ludzi nad wodą mało, ale mi to nie przeszkadza. Co do pytania byłem wczoraj od strony Wisły Wielkiej brań mało ale coś  tam połowiłęm karaski i leszczyki max do 40cm😉

Dzięki za info , chcę się wybrać i zastanawiałem się czy nie trafie na tarło leszcza , ale skoro już połowiłeś to znaczy że warto przyjechać , pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 5 weeks later...

Wczoraj wypad na Goczałkowickie , niestety tylko trochę drobnica skubała , chociaż gość obok siedzący zaliczył kilka leszczy 40+ , ja łowiłem na metode z kuku , zaś wędkarz sąsiad klasycznie koszyczek i białe na haku , ale i tak miło się posiedziało , pozdrawiam .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj niemiłe rozczarowanie , zapłaciliśmy mandaty za parkowanie samochodów bliżej niż 100m od linii brzegowej , dotąd było to miejsce " umownie " postojowe i tam straż rybacka nie czepiała się zaparkowanych samochodów , widocznie im się odmieniło , no cóż trzeba zapłacić , ale był to mój ostatni wyjazd nad ten zbiornik , wyjątkowo nie przyjazny dla wędkarzy , brak możliwości parkowania w pobliżu będzie oznaczało konieczność przeniesienia całego ekwipunku około 800 do 1000m (, strefa ochrony sanitarnej ) wędkarze są wyjątkowym zagrożeniem dla tego zbiornika wody pitnej , co innego żeglarze czy kitesurfingowcy ( pełno ich na jeziorze} oni są bardzo eko , węc zanim koledzy zdecydujecie się na wykupienie zezwolenia na Goczałkowice to warto to wcześniej przemyśleć , wszak to tylko pierwsza rata , drugą zapłacicie już nad wodą , a tak na marginesie przez cały piątek do godzin dopołudniowych w sobotę zaliczyłem kilka małych leszczyków i dwie płocie , pozdrawiam Kolegów.

  • Lubię to 2
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Piotr 53 napisał:

....zanim koledzy zdecydujecie się na wykupienie zezwolenia na Goczałkowice to warto to wcześniej przemyśleć , wszak to tylko pierwsza rata , drugą zapłacicie już nad wodą , a tak na marginesie przez cały piątek do godzin dopołudniowych w sobotę zaliczyłem kilka małych leszczyków i dwie płocie , pozdrawiam Kolegów.

Ta refleksja choć spóźniona, ale niestety celna. Sam już kilka lat temu doszedłem do tego i nie sponsoruję "chorych" zasad ustalanych dla korzystających z tego akwenu.

  • Słabo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2018 o 09:22, Piotr 53 napisał:

Wczoraj niemiłe rozczarowanie , zapłaciliśmy mandaty za parkowanie samochodów bliżej niż 100m od linii brzegowej , dotąd było to miejsce " umownie " postojowe i tam straż rybacka nie czepiała się zaparkowanych samochodów , widocznie im się odmieniło , no cóż trzeba zapłacić , ale był to mój ostatni wyjazd nad ten zbiornik , wyjątkowo nie przyjazny dla wędkarzy , brak możliwości parkowania w pobliżu będzie oznaczało konieczność przeniesienia całego ekwipunku około 800 do 1000m 

Jaka to była okolica ?

Taki mandat należał by sie tym co parkują samochody na kanale 3 metry od wody,a śmieci i tak po sobie zostawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sajmon7183 napisał:

Jaka to była okolica ?

Taki mandat należał by sie tym co parkują samochody na kanale 3 metry od wody,a śmieci i tak po sobie zostawią.

Sajmon 7183 miało to miejsce na tzw Maderze , koniec Łąki w stronę Wisły Wielkiej przy kapliczce w lewo , tam faktycznie nie ma 100 m do linii brzegu , będzie kilkadziesiąt  najwyżej , ale jeżdżę tak od wielu lat i tam to miejsce było dotad przez straż rybacka tolerowane jako miejsce postojowe z braku innej możliwości , wszak przy jeziorze się nie stało , jeśli chodzi o czystość w tych miejscówkach to byłem miło zaskoczony bo było tam czysto , my z zoną też po sobie czysto zostawiliśmy , jak zresztą zawsze , bez względu na to gdzie jedziemy na ryby , nie tylko na Goczalkowicach, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2018 o 09:22, Piotr 53 napisał:

Wczoraj niemiłe rozczarowanie , zapłaciliśmy mandaty za parkowanie samochodów bliżej niż 100m od linii brzegowej , dotąd było to miejsce " umownie " postojowe i tam straż rybacka nie czepiała się zaparkowanych samochodów , widocznie im się odmieniło , no cóż trzeba zapłacić , ale był to mój ostatni wyjazd nad ten zbiornik , wyjątkowo nie przyjazny dla wędkarzy , brak możliwości parkowania w pobliżu będzie oznaczało konieczność przeniesienia całego ekwipunku około 800 do 1000m (, strefa ochrony sanitarnej ) wędkarze są wyjątkowym zagrożeniem dla tego zbiornika wody pitnej , co innego żeglarze czy kitesurfingowcy ( pełno ich na jeziorze} oni są bardzo eko , węc zanim koledzy zdecydujecie się na wykupienie zezwolenia na Goczałkowice to warto to wcześniej przemyśleć , wszak to tylko pierwsza rata , drugą zapłacicie już nad wodą , a tak na marginesie przez cały piątek do godzin dopołudniowych w sobotę zaliczyłem kilka małych leszczyków i dwie płocie , pozdrawiam Kolegów.

Witam czasami i ja tam jeżdżę, ale mandatu jeszcze nie dostałem. Może dla tego że w tym roku jeszcze nie widziałem kontroli nad wodą, ktoś mi ostatnio powiedział że rybaczówka  sprzedała połowę mniej kart i straż nie ma co kontrolować bo ludzi mało to kto wie czy nie szukają na siłę żeby cokolwiek wystawić...

Co do tematu ostatnie 3 wyjazdy to tylko drobnica, ostatni wyjazd był fatalny 3 brania w ciągu 4godz nie wiem gdzie te duże leszcze się przemieściły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cinek146 i jak tak pomyślałem że chyba na siłę szukają kasy , dlatego i nam się oberwało , zrezygnowałem a innym wolę przekazać sprawę niż by mieli podzielić nasz los , większe leszcze bywają w Wiśle Małej ,w poniedziałek widziałem tam wędkarza złowił 4 szt powyżej 40cm do godz 11/00 rano potem bezrybie , pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.07.2018 o 09:22, Piotr 53 napisał:

Wczoraj niemiłe rozczarowanie , zapłaciliśmy mandaty za parkowanie samochodów bliżej niż 100m od linii brzegowej ,

Corocznie są akcje "parkingowe" zazwyczaj prowadzone przez Policje - mandaty od 50 do 200 (dla kłótliwych i bardziej syfiących). Ja akurat od auta mam ok 1000 m - 1200 m do mojej miejscówki i drałuje na nogach ze sprzętem, a nęcić co 2gi, trzeci dzień. Ja nie narzekam na odległość, a raczej uważam, że to zaleta - ludzi nie ma tyle, ryb jakby więcej i większe. Więc to co dla jednego jest złe dla drugiego może być bardzo dobre :).

Co do ryb od 5 czerwca regularnie łowie prawie na każdym wypadzie Leszcze powyżej 40 cm (w tym jeden, dwa +50cm), Jazie 40 - 50 cm  (jeden, dwa na wyjazd), łącznie 6 - 15 szt ryb na sesje 5-6 h, dodatkowo niekiedy trafiają się Japońce +30 i krąpie 25-40 cm.  Miejscówkę nęcę od 28 maja co 2, 3 dni grochem, kukurydzą i łubinem (z przerwami). W tym roku złowiłem też dwa szczupaki ok 45 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikwed1 masz widocznie wyjątkową miejscówke bo ja tak jeszcze nie połowiłem i u innych wędkarzy po sąsiedzku też nie widziałem z wyjątkiem kiedy w Wisle Małej sąsiad na feeder złowił ze 30 szt leszczyków ale tylko 4 przekroczyły 40tke , pozostałe były poniżej 30 cm , mniejsza ilość wędkarzy na zbiorniku  wiąże się ze zmianą regulaminu gdzie (i bardzo dobrze) przywrócono limit sztukowo a nie na kg ( leszcz, jaź, karaś), jeszcze powinno być łącznie, a co do parkowania w pobliżu jeziora że niby to nie ekologiczne zanieczyszcza wody jeziora to ciekaw jestem jak daleko od zbiornika swoje samochody stawiają żeglarze czy serferzy , ze dwa lata temu byłem świadkiem jak jeden taki bystrzak oddawał mocz z żaglówki wprost do wody , ja należę do stowarzyszenia wędkarskiego mamy 3 dobrze zarybione stawy i chociaż nie jest to łowisko no kil to mamy tak skonstruowany regulamin że ryb nie zabraknie, zaś stawy znajdują się na terenie lasów państwowych a my dojeżdżamy na łowisko i nie płacimy mandatów a to za sprawą zezwoleń na wjazd do lasu które nadleśnictwo wydaje za drobną opłata (10 zł rok) tyle że wędkarz musi mieć je za szybą w samochodzie , kontrole są zazwyczaj policja , krótko mówiąc jak się chce coś dla ludzi zrobić to można , pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek był kolejny wypad na pół nocki pogoda różna z przewagą deszczyku, ale widocznie jak pochmurno to i leszcze współpracują złowiłem kilkanaście rybek z tego 7 ok 45cm także nie ma źle :) kontrola była i znów ludzie dostali mandaty za parkowanie...  ale niektórzy przesadzali parkując przy samej wodzie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cinek co innego przy samej wodzie a co innego kilkadziesiąt metrów od linii brzegu gdzie dotąd było to tolerowane jako miejsce postojowe ( umownie )  podam ci lokalizację takich miejsc np. Goczałkowice w lewo z ulicy wypoczynkowej parkowanie kilkadziesiąt metrów od jeziora , Łąka koniec ulicy Dąbrowskiego też nie ma 100 m , Wisła Wielka koniec ulicy zalewowej jakieś 50m , Wisła Mała za mostem pomiędzy Jeziorem a łowiskiem koła 46 Pszczyna w lewo od zawsze tam parkują samochody i jest a raczej było ok bo tam do jeziora nie ma więcej jak 50m w linii prostej , podtrzymuję za tem swoje zdanie że zbiornik Goczałkowice jest bardzo nie przyjazny wędkarzom a jak dodał mi do tego pewien znajomy z FB że tam jak i na Rybniku wręcz nienawidzą wędkarzy ( na Rybniku ponoć dzieje się to samo), myślę że oni zrobili sobie z tego zwyczajny business , ściąganie haraczu z wędkarzy , pozdrawiam i gratuluję piątkowego wyniku , ja dziś byłem na stawach i złowiłem kilka leszczy poniżej 40 ale miałem dwa odjazdy na kuku , niestety oba się spieły ale szły jak czołgi nawet nie wiem co to było , trzymały się dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak to się ma do obszaru natura 2000 w puszczy Noteckiej , gdzie zasypano zbiornik żeby utworzyć pałac . Niestety są równi i równiejsi a kasa rządzi tym światem . Ja zrezygnowałem z Goczałkowic , jak i z zbiornika Rybnik . Niestety trzeba odejść na jakiś czas z tych organizacji bo inaczej Panowie stojący przy sterach nie zrozumieją że ich wypłaty są z naszych pieniędzy i to oni są dla Nas a nie my dla nich . Pozdrawiam Wszystkich 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.